Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.


Jakieś 1,5 miesiąca temu zakupiłem takie małe fajne stadko rdzawych w ilości 8szt. Rybki sobie rosną zadowolone z warunków mieszkaniowych w moim akwa ( przynajmniej tak mi się zdaje ) ale, no właśnie jest to ale. 7 z 8 rosną i widać że wszystko jest ok, problem jest z jedną sztuką Ona wcale się nie zmieniła przez te 1,5 miesiąca. W rozmiarze jest bardzo duża różnica pomiędzy tą właśnie jedną a pozostałymi. Co może być przyczyną???


A druga sprawa czy tylko u samców Rdzawego pojawiają się atrapy jajowe czy samica równierz może mieć pojedyńczą atrapę.???

Opublikowano

Jest to pewnie najsłabsza rybka z całego haremu, jaki zakupiłeś. Może to być wina np słabej jakości ryb ogólnie, bądź po prostu przy każdej inkubacji i przyjściu na świat młodych są ryby silne i są też słabsze. Możliwe, że ta konkretna ryba urośnie jeszcze, choć będzie to proces powolny. Niestety są przypadki, że w późniejszym czasie pozostałe ryby same dokonają selekcji w akwa i rybkę dobiją. Wyławiając ją z akwa niczego nie zmienisz, więc odradzam. Zostaw to naturze.


Co do atrap jajowych, to chyba u obu płci mogą być, ale nie jestem pewien.

Opublikowano

Zdecydowanie rozroznienie plci u tego gatunku( i to u mlodych ryb) wcale nie jest takie proste, atrapy wystepuja u obu plci tego gatunku, z tym, ze u samcow sa intensywniejsze i moze byc ich wiecej - ale to ma sie do doroslych osobnikow. Wiecej o dymorfizmie w arytykule, M.Szmela, ktory pozwole sobie przytoczyc:

Niestety, w przeciwieństwie do wielu innych "Mbuna" I.sprengerae nie prezentuje wyraźnych różnic w ubarwieniu przedstawicieli obu płci. Pod tym względem przypomina raczej wiele Labidochromis, zaś akwarysta traci to najprostsze i najpewniejsze narzędzie doboru osobników. Sytuację komplikuje dodatkowo fakt, że pewne różnice w ubarwieniu mogą być wywołane przez różne grupy czynników - począwszy od rodzaju podawanego rybom pokarmu, a kończąc na zastosowanej kombinacji oświetlenia, podkreślającej selektywnie pewne akcenty kolorystyczne.


Nieco łatwiej odróżnić osobniki dorosłe, zwłaszcza pochodzące z jednego miotu i pielęgnowane w podobnych warunkach. Samce osiągają zazwyczaj większe rozmiary, dorastają tez nieznacznie szybciej. Ich wyściółka tłuszczowa jest wyraźniejsza, posiadają także raczej płaską - w stosunku do samic - linię brzucha. Pierwsze promienie płetw brzusznych, a także płetwy odbytowej posiadają zazwyczaj ciemne zabarwienie. Płetwa grzbietowa także posiada ciemny, fioletowo-czarny grzebień. Atrapy jajowe są zazwyczaj wyraźniejsze i jest ich więcej. Połyskująca metalicznie plama znajdująca się na pokrywie skrzelowej jest wyraźniejsza. Poza tym samce prezentują większy kontrast w ubarwieniu. O ile samiczki ubarwione są raczej jednolicie, w tonacji beżu, fioletu lub rdzawego złota (tu znów należy wspomnieć wpływ diety czy oświetlenia), o tyle boki ciała samców zazwyczaj są ciemniejsze, wyraźnie fioletowe. Rdzawa, niekiedy niemal pomarańczowa głowa i podgardle tworzą wyraźny kontrast.



Co do mniejszej rybci, jest to prawdopodnie osobnik slabszy, mooze samieczka(strzal), obserwuj za rowno jego jak i jego kompanow - czesto gesto z takich malych "brzydkich kaczatek" rosnal piekne ryby, powodzenia

Opublikowano

Z ubarwienia ta mała jest taka sama jak reszta??

Może to także być wynik chowu wsobego i nie wiadomo co wyrośnie ale bez identyfikacji ryby nic wiecej powiedzieć się nie da.

Co do atrap to tak jak powiedzieli koledzy wyżej.

Opublikowano

Barwa jest ta sama zarówno u tego rodzynka jak i u tych pozostałych. Mnie zastanawia to że jak je kupowałem każda była mniej więcej w tym samym rozmiarze a teraz te 7 mają po ok 4-5 cm a ta jedna jest taka sama jak na początku.

Pozostaje czekać i obserwować co z tego wyrośnie, na tą chwile nie widze żadnych niepokojących objawów w zachowaniu pozostałych ryb w stosunku do maluszka.

Myślałem że ze względu na swoją budowę ma problemy w walce o pokarm z resztą towarzystwa i nawet karmienie zmieniłem tak żeby żarełko rozpływało się po całym zbiorniku.

Opublikowano

Tak jak napisałeś, teraz trzeba poobserwować, bo przy tej wielkości nie powiemy Ci raczej nic więcej. Kontroluj sytuację i w razie czego pisz tutaj, jak masz możliwość, wrzuć fotę, bo w tedy zawsze łatwiej się wypowiedzieć :wink:

Opublikowano

Kożystając z topiku o rdzawych mam jeszcze jedno pytanko.

Jak powinna wyglądac wzorcowa kupka u rybek 8)

Moje rdzawe, nie wszystkie ale ze 3 szt robią bardzo często takie raczej długie kupki, niekiedy dłuższe od swojej wielkości. Nie wygląda to zbyt estetycznie. Pytam o to bo martwie się czy to może byc cośanormalnego. Dodam że kolry tych odchodów są bardzo kolorowe, począwszy od bardzo jasnych, przez czeronawe aż do czarnych. Niekiedy występuje bardzo kolorowa kupka.


:oops: wstyd mi za takie pytanie.


Ale kto pyta nie błądzi

Opublikowano

ciągnące się nitki spowodowane są niewłaściwym karmieniem.

zadbaj o urozmaiconą dietę i postaraj się o lekkostrawne jedzenie.

Oczywiście cała ta uwaga dotyczy gdy ryba takie odchody ma często, raz na ruski rok o niczym strasznym nie świadczy.

Opublikowano

Moje rdzawe, nie wszystkie ale ze 3 szt robią bardzo często takie raczej długie kupki, niekiedy dłuższe od swojej wielkości.


Ale kto pyta nie błądzi



Temat wiciowców or innych pasożytów układu trawiennego jest właśnie maglowany na forum :wink:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.