Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Cześć,

Od dłuższego czasu przeczytałem się do powrotu do akwarystyki, przeglądam różne źródła wiedzy, w tym pzeczytałem już sporą część treści na tutejszym forum. M. in bardzo zainteresował mnie koncept filtra HMF, ale o to będę chciał zapytać praktyków innym razem. Tym razem sprawa nieco bardziej fundamentalna, czyli wymiary zbiornika.

 

Na początku byłem przekonany na 240-ish litrów.

Później - 240-ish i coś mniejszego, zaś teraz, widząc oferowane używki w bardziej niestandardowych rozmiarach stałem się bardziej otwarty na inne opcje.

 

Ogólnie przy doborze obsady (przede wszystkim z perspektywy gatunków,  ich ruchliwości, wymiarów dorosłych ryb, ale także możliwości utworzynia rewirów dla ryb terytorialnych) zwraca się  uwagę na długość najdłuższego boku zbiornika (przy zbiornikach o wymiarach standardowych) .

 

Z drugiej  strony, przy doborze obsady Malawi często się mówi/pisze (well - m.in Wy piszecie :D )  "powierzchnia dna jest najważniejsza"

Zastanawia mnie  ten trade off (długość vs powierzchnia dna) z punktu widzenia  doboru ryb - gatunków jak również liczby samców.

Poddam kilka przykładów pod rozwagę 

 

a) standardowe 240 l  (120x40x50)

b)  węższe (profilowane) 200 l również o długości 120 cm  (120x 30-30-50

c) 360 l (120x50x60)

d) "grubasek"  528 l  120x80x55  

e) standardowe 450 l  (150x50x60)

f) standardowe 200 l (100x40x50)

g) 250 l (100x50x50)

 

Przykłady mają na celu jedynie ukazać co mam na myśli. Nie należy się do nich jakoś specjalnie przywiązywać. Ot, takie zbiorniki rzuciły mi się ostatnio w oczy.

Szczególnie będą mnie tu ciekawić spostrzeżenia "głębokich" zbiorników, tzn głębszych niż standardowe o danej długości, np f) .

 

 Przykładowe stwierdzenia/ pytania  które mnie nurtują:

1.Czy G jest dużo lepsze od F? (spodziewam się że jest .. trochę lepsze, ale standardowe 240 ( A) ) deklasuje oba te zbiorniki

2. Spodziewam się że różnica między A i B jest tak minimalna, że można ją zaniedbać,

3.  Czy C da dużo większe możliwości względem A?

4. ,  Jak oceniać zbiorniki typu D? Czy dają porównywalne możliwości obsady ryb w komfortowych warunkach jak zbiornik E ? 

5. Czy ktoś z Was miał zbiornik a'la D i byłby skłonny podzielić się wrażeniami z użytkowania? 

 

 

Z góry dzięki za podzielenie się waszymi spostrzeżeniami w  temacie. :) 

 

Edytowane przez kżyhó
Opublikowano (edytowane)
  W dniu 18.11.2020 o 19:59, kżyhó napisał(a):

d) "grubasek" 500+ l  120x80x55  

Rozwiń  

To jest 528 a nie 500 . Wiem ..zaznaczyłeś ,że 500+l . Ale to tak tylko gwoli ścisłości.

  W dniu 18.11.2020 o 19:59, kżyhó napisał(a):

e) standardowe 450 l  (150x50x50)

Rozwiń  

Tu jednak spora różnica . Powinno być 375l

 

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Opublikowano (edytowane)

Zależy jak ci pozwala metraż w domu stawiaj jak największe .

Wysokość i szerokość różne mają koledzy w klubie od 50 cm do 80 cm , a nawet są wyjątki ze dochodzą do 1 m .

Nasze pyszczaki lubią  wysokie metraże i szerokie 

 

Edytowane przez TOMEKSIEDLCE
  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

Witam strasznie to,, zdoktoryzowałeś,, ale bez odniesienia do twoich podziałów a, b itd postaram Ci się trochę przybliżyć temat dlaczego liczy się powierzchnia dna? Moim zdaniem to proste pyszczaki jak wiele zwierząt na świecie są rybami terytorialnymi co oznacza że zajmują swoje terytoria, a terytorium to jakaś powierzchnia więc im większa powierzchnia tym więcej ryb może na niej żyć nie wchodzac sobie zbytnio w,, paradę,,. Natomiast oprócz samej powierzchni o wyborze określonych terytoriów decyduje też warunki na tym obszarze czyli w akwarium to będzie nasz aranż. Jeżeli  aranżacja będzie dawała możliwość dogodnego podziału na mniejsze obszary (terytoria) na tej samej powierzchni będziemy mogli mieć więcej ryb. Dlatego ważna jest powierzchnia.

Co do długości znowu moim zdaniem nie każdy musi się zgodzić o wiele łatwiej zaaranżować dłuższe akwaria żeby je podzielić na kilka,, obszarów,, natomiast akwaria szerokie dają np dodatkowe miejsce na kamienie = kryjówki dla naszych ryb. W zbyt wąskim akwarium dając dłuży kamień braknie już miejsca na coś więcej przed lub za nim. 

Mówi się że najmniej ważna jest wysokość, ale to też nie do końca prawda uzależnione jest to od planowanej obsady., gustów, ilości wody jaka chcemy mieć  w akwarium (niskie mocno zagruzowane akwaria często mają bardzo mało wody w obiegu) co wiąże się z wieloma następstwami. 

Kończąc, ja na twoim miejscu nie szukałbym złotego środka, nie próbował wyprowadzać wzoru który wyjaśni odwieczny dylemat akwarystów tylko stawiał największe akwarium na jakie pozwala Ci miejsce i budżet. 

Edytowane przez aro600
  • Lubię to 3
Opublikowano
  W dniu 18.11.2020 o 20:23, AndrzejGłuszyca napisał(a):

To jest 528 a nie 500 . Wiem ..zaznaczyłeś ,że 500+l . Ale to tak tylko gwoli ścisłości.

Tu jednak spora różnica . Powinno być 375l

 

Rozwiń  

Słusznie znaleziony błąd, ale w innym miejscu niż TY wskazałeś. Chodziło mi o standardowe 450 (150x50x60).  Tak jak już wspominałem - nevermind, chodziło mi o rzucenie różnych proporcji. 

 

528 też poprawiłem by nie budzić kontrowersji,  acz wydaje mi się że to już jest czepialstwo. :P 

Opublikowano
  W dniu 18.11.2020 o 20:23, TOMEKSIEDLCE napisał(a):

Wysokość i szerokość różne mają koledzy w klubie od 50 cm do 80 cm , a nawet są wyjątki ze dochodzą do 1 m .

Rozwiń  

Tia- i o długości 2-3 metry :D  Miałem raczej na myśli  zmianę proporcji.

 

  W dniu 18.11.2020 o 20:25, aro600 napisał(a):

Witam strasznie to,, zdoktoryzowałeś,, ale bez odniesienia do twoich podziałów a, b itd postaram Ci się trochę przybliżyć temat dlaczego liczy się powierzchnia dna? Moim zdaniem to proste pyszczaki jak wiele zwierząt na świecie są rybami terytorialnymi co oznacza że zajmują swoje terytoria, a terytorium to jakaś powierzchnia więc im większa powierzchnia tym więcej ryb może na niej żyć nie wchodzac sobie zbytnio w,, paradę,,. Natomiast oprócz samej powierzchni o wyborze określonych terytoriów decyduje też warunki na tym obszarze czyli w akwarium to będzie nasz aranż. Jeżeli  aranżacja będzie dawała możliwość dogodnego podziału na mniejsze obszary (terytoria) na tej samej powierzchni będziemy mogli mieć więcej ryb. Dlatego ważna jest powierzchnia.

Co do długości znowu moim zdaniem nie każdy musi się zgodzić o wiele łatwiej zaaranżować dłuższe akwaria żeby je podzielić na kilka,, obszarów,, natomiast akwaria szerokie dają np dodatkowe miejsce na kamienie = kryjówki dla naszych ryb. W zbyt wąskim akwarium dając dłuży kamień braknie już miejsca na coś więcej przed lub za nim. 

Mówi się że najmniej ważna jest wysokość, ale to też nie do końca prawda uzależnione jest to od planowanej obsady., gustów, ilości wody jaka chcemy mieć  w akwarium (niskie mocno zagruzowane akwaria często mają bardzo mało wody w obiegu) co wiąże się z wieloma następstwami. 

Kończąc, ja na twoim miejscu nie szukałbym złotego środka, nie próbował wyprowadzać wzoru który wyjaśni odwieczny dylemat akwarystów tylko stawiał największe akwarium na jakie pozwala Ci miejsce i budżet. 

Rozwiń  

Nie odbierz tego że jestem złośliwy czy coś, ale dlatego chciałem to jak to ująłeś "zdoktoryzować"  żeby czytelnik zrozumiał o co pytam, a nie  "kupuj największy"

 " (...) Dlatego ważna jest powierzchnia." (...) "o wiele łatwiej zaaranżować dłuższe akwaria żeby je podzielić na kilka,, obszarów,,"

No właśnie domyślałem się prawdziwości obydwu tych stwierdzeń i mając na uwadze zwłaszcza tą drugą cześć "w dłuższym łatwej ustawić rewiry"  rozkminiam:

Czy przy akwa 120 cm zwiększanie głębokości zbiornika ze standardowej 40 cm  do 50, 60 czy nawet wspomnianych już wcześniej skrajnych 80 cł  istotnie poprawi komfort ryb (aka umożliwi objęcie większej liczby rewirów/ wpuszczenie bardziej ruchliwej ryby?

 

Porównując standardowe 150x50 do niestandardowego 120x80.

Ten drugi łatwiej ustawić w domu, jest większy jeśli chodzi o powierzchnie dna oraz litraż, ale czy zapewni porównywalny komfort potencjalnym lokatorom co ten pierwszy? 

 

 

W głębszym zbiorniku przekonuje mnie łatwiejsza możliwość ukrycia narożnego HMFa/ 

 

Opublikowano
  W dniu 18.11.2020 o 21:06, kżyhó napisał(a):

Czy przy akwa 120 cm zwiększanie głębokości zbiornika ze standardowej 40 cm  do 50, 60 czy nawet wspomnianych już wcześniej skrajnych 80 cł  istotnie poprawi komfort ryb (aka umożliwi objęcie większej liczby rewirów/ wpuszczenie bardziej ruchliwej ryby?

Rozwiń  

Prawie rok temu przesiadałem się właśnie z 120x40x50h na 120x60x60h, więc jestem w temacie takich zmian litraży gdy nie można pójść w długość.

Tu nie ma co wiele rozkminiać, każda zmiana na plus, czy to chodzi o wysokość zbiornika (h) czy też o głębokość, daje zawsze więcej przestrzeni dla ryb i więcej wody w obiegu. Wydaje mi się, że jednak głębokość (szerokość) daje tu więcej pola manewru. Są ryby trzymające się toni, są takie przywiązanie do skał - im ta wysokość zbiornika nie wiele posłuży ( oczywiście fajnie jak jest jak najwyżej 😉). Więc dając im dodatkowe centymetry od przedniej szyby do tylnej , zwiekszamy utartą "powierzchnię dna" i możliwości adaptacji tych cm jako swoje rewiry. Oprócz samego dobra ryb na którym nam zależy, głębia robi świetne wrażenie dla samego akwarysty i zwiększa możliwości uzyskania ciekawego aranżu. 

Odpowiadając na Twoje pytanie.. W mózgu ryb nie siedzę.. i czy dodanie tych 20cm głębi i 10cm wysokości poprawiło ich komfort tego Ci nie powiem 😋 Wiem jednak tyle, że mam w zbiorniku prawie 200 litrów wody więcej, co musi się odbić na poprawie warunków bytowych moich ryb. 

  • Lubię to 5
Opublikowano

Nie martw się nie jestem z tych obrażalskich 😉, natomiast chciałem Ci przedstawić moje zdanie (podkreślam każdy ma prawo mieć odmienne) Akwarystyka to nie,, nauka ścisła,, a już na pewno nie matematyka czy statystyka. Nie da się (moim zdaniem) jednoznacznie i prawdziwie odpowiedzeci na Twoje pytanie. Co będzie lepsze dłuższe czy szersze akwarium ponieważ mówimy o hodowli żywych zwierząt o różnych temperamentach i często niezłych charakterach. Pozatym jest mnóstwo zmiennych na które mamy lub nie mamy wpływu. Przykładowo aranżujesz akwarium dzielisz je w twoim uznaniu na super 3 rewiry, a później okazuje się że 3/4 akwarium jest puste, a nie wiedzieć czemu wszystkie ryby znajdują się w jednej części i się o nią,, tłuką,, oczywiście najczęściej po ustaleniu rewirów dominant wybiera pasujący mu rewir, a zdominowani muszą się podzielić innymi mniej atrakcyjnymi (w uznaniu ryb). Ponadto zdaż się i to nierzadko że nawet osoby posiadające takie same wymiary zbironiki mają różne doświadczena/sukcesy nawet w hodowli tych samych gatunków. To że u mnie dany gatunek dobrze się czuje w akwarium o wymiarach x nie daje pewności, że tak samo będzie  u Ciebie bo np. Trafi Ci się bardzo agresywny samiec i zteroryzuje resztę obsady a w skainych przypadkach może ja nawet zabić. 

Przyjęte np, wymiary minimalne dla poszczególnych gatunków to tylko sugestie, a nie dokładne dane typu. Kupujesz gatunek ryby,, A,, Musi mieść akwarium o wymiarach X x Y

  • Lubię to 4
Opublikowano (edytowane)
  W dniu 18.11.2020 o 21:06, kżyhó napisał(a):

Porównując standardowe 150x50 do niestandardowego 120x80.

Rozwiń  

Kolega @aro600 powyżej dobrze pisze 👍 Ja dodam jeszcze tylko do cytowanego fragmentu.. Chyba większość z nas użyła kiedyś słów doradzając wybór zbiornika "stawiaj największe jakie wejdzie" itp itd... To z pozoru trywialne stwierdzenie, jest w prost genialne!! Fajny temat założyłeś @kżyhó i z grubsza rozumiem jego przesłanie, ale mi z cytowanego porównania wychodzi, że masz dostępny pod akwarium kawałek podłogi o wymiarach 150x80 i takie właśnie stawiaj 😉 Nie można iść w półśrodki, bo za chwilę będziesz żałował i myślał o zmianie przysparzając sobie zbędnej roboty i kosztów. Sam planując moje docelowe akwa bije się z myślami czy przy 3m długości dać 80cm głębi czy iść w metr - te 20 cm rozstrzygnie już żona 😋

Edytowane przez Mróz
  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam serdecznie, mam zapytanie odnośnie czegoś, co porasta kamienie w moim malawi.  Jeśli chodzi o temat glonów i tego typu rzeczy jestem zielony w temacie. Moje akwarium etap okrzemków przerabiało dosyć dawno temu i wyglądało tak: Długo chodziło bez mieszkańców. Po około roku, gdy kamienie były już czyste wpuściłem ryby. Wydarzyło się to dwa tygodnie temu i akwarium z takiego: zmieniło się na takie: Na żywo dużo lepiej widać zieleń, jest jej bardzo dużo. Podejrzewałem, że jak zasiedlę akwarium to pojawią się też glony. Dodatkowo akwarium stoi na przeciwko okna północnego więc dostaje sporo światła. Nie mniej jednak nadal zastanawia mnie czy to mogło stać się tak szybko. To, co skłoniło mnie do napisania tego postu to dziwne punkty na omawianych kamieniach. Występują z różnorodną częstotliwością i odbiegają kolorem od reszty zielonych porostów na kamieniach. Tutaj fotki: Chodzi mi o te niebieskawo-zielonkawe kropki. Jestem wzrokowcem a ten kolor wydaje mi się mało naturalno-bezpieczny(?) I zacząłem się lekko martwić. Wolę dmuchać na zimne i dowiedzieć się od ludzi bardziej doświadczonych. Co to może być? A przede wszystkim czy to powód do zmartwień? Jak mówiłem - o ile ryby i samo malawi pod względem wiedzy nie jest mi obce tak glony to inna para kaloszy. Z góry dziękuję za pomoc. 
    • Dziękuję za pomoc , postanowiłem do tych karm , które już mam , czyli do : Tropical Spirulina Forte 36% i Tropical Pro Defence S, dokupić Tropical D-Allio plus (będę podawał raz w tygodniu ), oraz Hikari Vibra Bites . No i może przetestuję też Aller Futura ex. , zobaczymy czy i u mnie , będzie ona równie chętnie zjadana przez ryby. I jeszcze taka karma, jak Naturefood Supreme Plant M, stosował ktoś ?
    • Dlatego od dawna obsadę dobieram pod względem kolorów a nie żywienia.
    • @Tomasz78 Na to wygląda. 
    • @triamond skoro jeden pokarm dla wszystkich to znaczy że dobieranie obsady zgodnej żywieniowo to mit.
    • @Tomasz78 Wygląda na to, że trudno taką obsadę znaleźć, jeśli chodzi o skład karmy. Temat już dyskutowany w długich wątkach (wraz ze źródłami):  https://forum.klub-malawi.pl/topic/25045-jak-dobieracie-diete-dla-swoich-ryb/ https://forum.klub-malawi.pl/topic/26433-roślinożercy-a-mięsożercy-różnice-w-układzie-pokarmowym-jak-i-czym-karmić-dyskusja-ogólna 'Mięsożercy' gorzej tolerują nadmiar węglowodanów od 'wszystkożerców'. Karma nie ma znaczenia, o ile ma dużo białka (w tym nie za dużo nie pełnych roślinnych), i trochę tłuszczu. Pielęgnice są wszystkożerne. Pielęgnice Jeziora Malawi są blisko ze sobą spokrewnione, wyewoluowały z kilku gatunków i się specjalizowały w młodym ewolucyjnie (1-2 mln lat) jeziorze. Nie było czasu na pełną specjalizację. Mają żołądki, zęby gardłowe, przewód pokarmowy o średniej długości, z  pewnymi różnicami gatunkowymi i jedzą co się da. Niektóre znalazły swoje nisze ekologiczne z danym typem pokarmu, ale doskonale poradzą sobie na innym, jeśli będzie trzeba. Za krótko i brak presji ewolucyjnej, by stracić zdolność jedzenia wszystkiego, szczególnie że poziom wody i warunki się zmieniały wielokrotnie (a więc i pewnie rodzaj dostępnego pokarmu). Peryfiton jest wysokobiałkowy (55%), niskowęglowodanowy (10%? jeśli chodzi o strawne węglowodany) i absurdem jest traktować peryfitonożerców, jako  roślinożerców i karmić je węglowodanami z karm roślinnych o niskiej zawartości białka, tylko dlatego, że i glony i rośliny są zielone. To prowadzi do bloat. No i karmy akwarystyczne/hodowlane są przetworzone. To coś innego niż w naturze.  
    • Tego nie wie nikt.  Zależy od układu skał, przebiegu filtracji, pokarmów, ryb itp itd Jeżeli z czasem będziesz miał problem to dokupisz i tyle Polecam Tunze 6045
    • Podłącze się jeśli można z pytaniem. Czy do moich 300 L jak będzie Malawi potrzebny mi cyrkulator? Jako filtr mam JBL e1502 i napowietrzacz w obecnym(pustym jeszcze akwarium ale zalanym).
    • Witam Czy ktoś kto ma Malawi korzysta może z worków SZAT jako medium filtracyjne? Bo mam kupione, jeszcze nie użyte, z myślą o poprzednum roślinnym i zastanawiam się czy nie włożyć tej żywicy do filtra. Podobno świetnie obniża to No3. Tak przynajmniej twierdził facet który zajmuje się hodowlą paletek. Ale czy moge to użyć również do Malawi?  
    • Skoro jeden pokarm jest dobry dla wszystkich ryb to jak ma się do tego obsada niepasująca żywieniowo...
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.