Skocz do zawartości

Przymiarka do 405l


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
16 minut temu, Rafał80 napisał:

Piasek kwarcowy 02-04 czy 1-1,2 i jaka grubość podłoża?

Lepszy jest 1-1.2 mm. 0.2-0.4 może pylić jak mąka. Warstwa grubości 3 cm spokojnie wystarczy a ryby i tak po swojemu będą ją "układać".  

Jeżeli chodzi o kamienie a pasują Ci ich walory estetyczne  to możesz śmiało je brać.

Opublikowano

Co do filtra. Czy dodanie prefiltra HW 603 a z filtra (jeszcze nie wiem jaki ale z przedziału cenowego 600zł-800zł) wyjęcie 1-2 gąbek i dodanie wkładu:

 Bioceramax 1600 (wg reklamy żyja tam też bakterie denitryfikacyjne

lub

Biomax (Fluval)

lub

Siporax (25mm lub 15mm)

Czy to dobry pomysł i jaki wkład polecacie?

Opublikowano

W gąbce też żyją bakterie więc nie ma sensu ich wyrzucać z filtra. Myślę, że wystarczą podstawowe media filtracyjne, takie jak ceramika i gąbka. A użycie prefiltra pomoże przy jak najdłuższym nie otwieraniu i ruszaniu kubełka.

Opublikowano

Mam problemik.

Przyszła szafka (blat 30mm, boki podwójne+dokręcona 3 w połysku, w środku 2 pionowe przegrody 36mm, pełne plecy 18mm, 6 nóżek 300kg każda, dno 36mm).

Sprawa jest taka że stolarz dał blat z przodu i po bokach lekko zaokrąglony...

Więc docelowe akwarium 150x50 z przodu i po bokach tak po 5mm będzie w powietrzu (na macie) - czyli ok. połowa szyby.

Trzeba z blatem kombinować czy akwarium może stać?

Opublikowano

Kolejny banał ;], jaka mata pod akwarium? Potrzebuję białej i większej niż dno 150x50 bo z uwagi na wagę akwa (ok. 90kg) ciężko będzie trafić równo z matą by ta się nie przesuwała w trakcie stawiania.

Jest taka 5mm typowa pod akwarium 2x1 wyjdzie z dostawą 68zł

https://twistman.eu/pl/p/Podklad-mata-pod-akwarium-PE-5mm-szer-1-m/332

Czy taka 10mm tyle że pod panele wyjdzie 40,98zł. (tu w podobnej cenie można wybrać też grubsze).

https://allegro.pl/oferta/pianka-polietylenowa-pe-10mm-mata-120x200cm-biala-9802601507

One się czymś różnią poza grubością np. odporność na zgniatanie?

Jaka grubość powinna mieć mata?

Taka 10mm mata pod panele na ile się skurczy pod akwa 400l? (tu chodzi mi o estetykę).

 

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Rafał80 napisał:

ciężko będzie trafić równo z matą by ta się nie przesuwała w trakcie stawiania.

Przyklej cienką dwustronną taśmą samoprzylepną i po problemie.  

 

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 2
Opublikowano

Ja użyłem karimaty lepiej dać większą, a po położeniu akwarium i zalaniu woda dociąć na równo z akwarium np. nożykiem do tapet. Pod twoje akwarium myślę że wystarczy najcieńsza karimata jaka kupisz i koszt żaden, a kupisz bez problemu w każdy sklepie sportowym. Ja u siebie podkleiłem właśnie paskami taśmy dwustronnej żeby się nie przesuwała przy kładzieniu akwarium jak sugeruje @AndrzejGłuszyca

  • Lubię to 1
Opublikowano

Ja kupiłem 2x węższą i pociąłem w paski: 50mm pasek, 50mm przerwy.... Dzięki temu jak się coś rozleje, to mi lepiej odparuje.

Zwykła karimata najtańsza, a zgniecie się praktycznie do zera (1mm). Też przyklejałem na zwykłą taśmę - robisz kółeczka z taśmy i masz już dwustronną.

To wystarczyło, a uwierz mi, że miałem dużo wiekszy kłopot ze wstawieniem, bo do wnęki 500 L (zobacz fotkę z Halloween).

Sugeruję nawet, by nie dochodziła do samej krawędzi, tylko ze 2mm głębiej, to nie będą ci farfocle wystawać.

Niektórzy stawiają akwa nawet bezpośrednio na ramie, tylko filc dają, bez blatów i większość szyby wisi w powietrzu i też jest OK. Liczyłem takie akwa i 1-2 belki przez środek wystarczały.

Opublikowano

Wybiegając trochę w przyszłość dostałem ofertę rybek w postaci 5 plików pdf z setkami nazw (bez zdjęć), które nic mi nie mówią.

Możecie doradzić 2, max 3 gatunki, wymagania:

- samice równie ładnie (wiem że rzecz względna) jak samce, niekoniecznie tego samego koloru

- 1 gat jak najbardziej żółte (Caeruleus Kakusa? Chindongo Saulosi? Estherae Minos Reef?)

- 2 gat jak najbardziej niebieskie (Acei Luwala ?)

- 3 gat w stylu Chindongo Socolofi - nie wiem jaki to kolor ;]

- fajnie jak by chociaż jeden gat pływał nie tylko przy dnie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.