Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam

Przez kilka ostatnich dni zdechły mi dwie ryby jednego gatunku.

Zrobiłem test paskowy JBL 

NO2   2-5

NO3 25

 

Dla uzupełnienia zrobiłem tez test kropelkowy SERA

NO2   50 ?????????????

NO3 25

 

Pytanie teraz komu wierzyć. Przy NO2 50 miał bym chyba cmentarz a nie akwarium bo dawka 10 jest już zabójcza.

Reszta ryb jakoś nie zachowuje się dziwnie

 

Do tego woda jest lekko mętna, troche biaława

 

Co się dzieje z ta woda ??

 

 

Pzdr

Edytowane przez Adriand
Opublikowano
7 minut temu, Bartek_De napisał:

Na skali No2 Sera nie ma wyniku 50. Najwyższy to 5,0

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

Tak myślałem o 5 a nie dodało mi przecinka

NO2 to 5

Opublikowano



Co się dzieje z ta woda ??


Napisz po kolei kiedy zalałeś akwarium, w jaki sposób wystartowałeś cykl azotowy i jak on przebiegał, ile to trwało i kiedy wpuściłeś ryby.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
2 godziny temu, Bartek_De napisał:


 

 


Napisz po kolei kiedy zalałeś akwarium, w jaki sposób wystartowałeś cykl azotowy i jak on przebiegał, ile to trwało i kiedy wpuściłeś ryby.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

 

Akwarium stało okolo 3 tygodni. Co jakis czas dodawałem bakterie. Po okolo 3 ygodniach wpuscilem kilka ryb , no3 miałem wtedy 0

 

 

 

 

 

Akwarium ma jakis miesiąc badz troszke więcej.  Dodawałem bakterie w płynie co tydzień. Po

Cytat

 

 

Opublikowano
39 minut temu, Adriand napisał:

Akwarium stało okolo 3 tygodni. Co jakis czas dodawałem bakterie. Po okolo 3 ygodniach wpuscilem kilka ryb , no3 miałem wtedy 0

Dałeś tym bakterią jakąś pożywkę? Czy tylko wlewałeś same bakterie?

Opublikowano

No i tu jest problem. Wlewanie samych bakterii nic nie daje. Bakterie aby się namnożyć potrzebują pożywki w postaci amoniaku. Inaczej można by wlać bakterie i od razu dawać rybki. Okres dojrzewania jest potrzebny aby bakterie które wlewamy się rozmnożyły, a do ich rozmnożenia potrzebny jest amoniak.

Wychodzi na to, że masz nie do końca albo w ogóle niedojrzały zbiornik.

Na pewno potrzebna jest podmiana wody i pewnie na szybko jakaś chemia + bakterie. Może ktoś bardziej doświadczony się wypowie co dalej.

  • Lubię to 3
Opublikowano

To prawda, zbiornik nie jest dojrzały, ale skoro jest przyrost No3 to biologia jakoś tam funkcjonuje. Zrób sporą podmianę, nawet 50%, nie karm ryb przez kilka dni i dodaj bakterie Prodibio Biodigest, one są bez pożywki, a tej obecnie nie potrzebujesz. Nie napisałeś jaki duży masz zbiornik, ale myślę że jak wlejesz dwie ampułki to będzie ok. Zrób pomiar No2 po podmianie i kolejny za trzy dni. Jeśli No2 wciąż będzie wysokie (czytaj, powyżej 0,025) zrób kolejną podmianę i powtarzaj te czynności aż do ustabilizowania się No2 do wartości 0,025 lub mniejszej.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 3
Opublikowano
W dniu 6.08.2020 o 19:59, Bartek_De napisał:

To prawda, zbiornik nie jest dojrzały, ale skoro jest przyrost No3 to biologia jakoś tam funkcjonuje. Zrób sporą podmianę, nawet 50%, nie karm ryb przez kilka dni i dodaj bakterie Prodibio Biodigest, one są bez pożywki, a tej obecnie nie potrzebujesz. Nie napisałeś jaki duży masz zbiornik, ale myślę że jak wlejesz dwie ampułki to będzie ok. Zrób pomiar No2 po podmianie i kolejny za trzy dni. Jeśli No2 wciąż będzie wysokie (czytaj, powyżej 0,025) zrób kolejną podmianę i powtarzaj te czynności aż do ustabilizowania się No2 do wartości 0,025 lub mniejszej.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

Akwarium to 300L

Wczoraj wymieniłem wode 50procent

Dziś no3 to 1 czyli kolor pomarańczowy

Podmienić wode jeszcze raz ?

Przy podmianie wyglada na to ze spadlo z 5 do 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.