Jump to content

Stała podmiana wody a poziom wody w sumpie w razie awarii


ya.rush

Recommended Posts

Witam,

Jestem na etapie budowy akwa 3200 l. Chcę zastosować stałą podmianę wody oraz sump. No i problem... Jeśli nastąpi awaria elektryki to pompa staje, przy założeniu że sump zbierze nadmiar wody spływającej z akwarium (około 400 l) to jak ma się uruchomić całość po powrocie zasilania? Odpływ z podmiany miałem zrobić w zbiorniku sumpa, więc on ten nadmiar odda do kanalizacji. Wyżej go nie mogę umieścić, bo zabraknie bufora na te 400 l. Pompa się uruchomi, ale skąd wziąć te oddane 400 l. Oznacza to, że pompa wypompuje wodę z sumpa i się zatrze. Jak to rozwiązać???

 

Pozdrawiam

J. S.

Link to comment
Share on other sites

Robisz bardzo niskie przegrody i będzie ok. Zrzut najwyżej jak się da.

Przepływy górne nie robisz wodospadów, dzięki temu nie będzie szumu. Mogą być wszystkie równe, na takim poziomie, ile potrzeba na poziom pompy.

Te przepływy dolne, to możesz przegrody robić bardzo wysokie, 3cm od góry.

Link to comment
Share on other sites

Albo ja czegoś nie rozumie albo Ty coś namieszałeś.

W zbiorniku rurka przelewowa ustali Ci poziom wody w zbiorniku, a w sumpie poziom wody też będzie ustalać rurka odpływowa. W momencie gdy pompa się zatrzyma to i woda ze zbiornika przestanie spływać. Przy zatrzymaniu pompy poziomy wody w sumpie i zbiorniku nie zmienią się.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, SlavekG napisał:

Albo ja czegoś nie rozumie albo Ty coś namieszałeś.

W zbiorniku rurka przelewowa ustali Ci poziom wody w zbiorniku, a w sumpie poziom wody też będzie ustalać rurka odpływowa. W momencie gdy pompa się zatrzyma to i woda ze zbiornika przestanie spływać. Przy zatrzymaniu pompy poziomy wody w sumpie i zbiorniku nie zmienią się.

Z akwa spłynie spiętrzenie i to co w kominie a z sumpa dalej do kanalizacji więc poziomy się zmienią.

Przy stałej podmianie rozwiązałem tak jak pisze @Falcowskiczyli niskie przegrody dla górnych przepływów. Pozostaje jednak jedno ryzyko, mianowicie w momencie zatkania spływu i rewizji w akwa nie zmieści się woda z sumpa 

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Sarar napisał:

Z akwa spłynie spiętrzenie i to co w kominie a z sumpa dalej do kanalizacji więc poziomy się zmienią.

Zgadzam się, jednak spiętrzenie to tylko kilka mm słupa wody, w kominie rurkę przelewową robisz odpowiednio wysoko i tej wody aż tak dużo nie spłynie, a kolega ya.rush pisze o 400L spływającej wody.

Link to comment
Share on other sites

Spadek różnicy wody z akwa do sumpa jest spory, wiec poziom wody w sumpie  zmieni się diametralnie. Na dzien dzisiejszy wymyśliłem zawór zamykający przy odpływie, w chwili gdy prąd padnie. Kolejnym rozwiązaniem jest plywak zamykający odpływ podczas podniesienia poziomu wody. Mam obecnie 900 l i zatrzymanie pompy zapełnia mi niemal po brzegi sump

Link to comment
Share on other sites

Zakladam, ze sump ma pojemnosc 400 l, zapełniony w 1/3 wkładami plus woda stale przelewająca się. 

Natomiast przy spiętrzeniu w akwarium 5 cm, przy tafli 265/145 wychodzi 192 litry. Wiec tak jakby się przeleje... Jeśli spiętrzenie 2,5 cm to 96 litrów. 

Czyżby u Was się nie spietrzala w akwarium? Przecież musi się wyrównać i nadmiar spłynąć do sumpa.

Link to comment
Share on other sites

Słuchaj - musisz zaprojektować tak duży sump, żeby ci się zmieścił bierzący przepływ, plus woda z rur, plus spiętrzenie z akwarium. Tak, jakbyś nie miał tego odpływu do kanalizacji. To podstawa budowy sumpa. I to jeszcze z zapasem.

Spiętrzenie to 2cm, możesz policzyć 4 dla bezpieczeństwa. Dodaj też ze 2cm do poziomu wody bieżącej w SUMPie.

Żadnych zaworów, nie cuduj.

Po to jest rewizja, żeby spływała nią woda, jak się w główną rurę nie zmieści, a nie żeby waliła woda równolegle.

Jaką wydajność pompy planujesz?

U mnie przy 9000l/h  spływ 40mm byłby wystarczający, na 32 leci rewizją, ale jak zamknę spływ, to też daje radę.

Daj spływ 40, rewizję 32 i powrót 40 i będzie git latało, bez strat dużych na pompie.

Możesz dać 2 rewizje, jak nie ufasz jednej.

Odpływ do kanalizacji daj na tyle wysoko, żeby przy normalnym zatrzymaniu nie wypływało nic. Dopiero jak się po kilku godzinach poziom podniesie i wyłączysz pompę na karmienie, wtedy małą nadwyżka sobie odpłynie. Kanalizację daj 40mm, to pójdzie jak z płatka.

Żadnej filozofii.

Link to comment
Share on other sites

Przecież odpływ robisz na wysokości najwyższej komory... woda spływa do sumpa i jest cały czas ten sam poziom... bo odplywa do kanalizacji nadwyżka... ja mam jeszcze jeden odpływ awaryjny wyżej... testowałem to kilka razy... nigdy nie było problemów... akwarium 4,3 tyś. litrów. Sump 150 60 40 

Edited by AndrzejGłuszyca
  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • @piotriolaale rozumiesz, że wszystko było ok, dopóki nie zjadły? Że mam parametry wody identyczne, jak te w której żyły☺️? Że jest 12 ryb w wielkim akwarium? I że to łagodna obsada? Że zachorowały tylko 3 samce Sani? Te co żeżarły? I nie jest to konflikt bakteryjny jak już. Reasumując, potrafię przyznać się do błędu. Niepotrzebnie dałam rę karmę. Ale nie zmienia to faktu, że taka dla mnie świadczy, że są to ryby bardzo mało odporne i tyle. Oczywiście, że są gatunki bardziej i mniej odporne. Nawet tu, z tych wpisów to wynika   A co to za argument, że pokarmy by Ci starczyły na rok? Skąd wiesz na ile mi starczą? Kupiłam duże i przesypują, bo się finansowo bardziej opłaca.    Trzy, ponieważ jestem dociekliwa przestudiowałam dział choroby bardzo dokładnie. Co powiesz na to, że ryby leczyły osoby, które mają biotop w jednym palcu. Protocapsm, schodzi tu jak coca cola u św Mikołaja. Obsady są wymieniane w całości, bo padają. Nie będę podawała ników, ale najwięksi forumowi wyjadacze, tak samo leczyli ryby. Nie mają doświadczenia jak ja? No trochę, że NIE. Po prostu ryby te są bardzo wrażliwe. Ja zamiast zaprzeczać, to bym potwierdzała, żeby nowicjusze mieli świadomość. Żeby byli gotowi na nagłe leczenie, żeby celowali w gatunki bardziej odporne itd
    • Ja to widzę zupełnie inaczej. 1 Ryby dorosłe, mogły dominować w poprzednim akwarium. Łączenie dorosłych ryb to stres, łączenie roślinożerców praktycznie niemożliwe. 2 nie ma takiej samej wody, każde przenoszenie ryb wiąże się ze zmianą parametrów. 3 Pokarmy skondensowane, ryby mogą ich zjeść jednorazowo tyle co w naturalnym środowisku przez tydzień. 4 Każde przenoszenie ryb to stres. Te ryby wytrzymają no3 na poziomie 80, nie może być to spadek z dnia na dzień. Podobnie jest z pokarmem, są tacy co karmią te ryby nieodpowiednia karmą i nic się nie dzieje. Trzeba jednak zachować umiar, pokarmy które wstawiliście wystarczyły by mi na dwa lata. Masz spore doświadczenie z hodowlą ryb, paletki jednak to coś innego. pozdrawiam
    • Ta! Dokładnie taki schemat ogólny miałem w założeniu oczywiście jeszcze jakiś korpus na chemię. Co do kosztów to przy jakiejś wolnej wieczornej chwili policzę ale myślę, że sump realnie nie wyjdzie taniej niż 1000zł. Pompa będzie tu i tu, jakieś rury, kolanka Zawory trzeba w obydwu przypadkach. Szkło nawet standardowe + przegrody u szklarza kolejny wydatek. A w akwarium komin który też coś kosztuje. Trzeba siąść to realnie policzyć 😁
    • Cześć, Mam taką sytuację - od około 10 lat mam akwarium z pyszczakami. Początkowo były tam Maingano i Saulosi. Maingano się nie rozmnażały (albo słabo) i teraz mam tylko Saulosi. Gdy około 2 lata temu dokupiłem kilka Saulosi, przeszedłem jakąś epidemię i sytuacja uległa stagnacji - nie ma młodych a pozostałe rybki (teraz 5 szt ) są w niekorzystnych proporcjach - 3 wybarwione samce, jeden zabiedzony samiec bladawiec i jedna biedna samiczka. Dodatkowo wraz z feralnym zakupem pojawiły się niepożądane ślimaki.  Teraz pytania: 1) czy zważywszy na przykład na ślimaki itp. robić jakiś poważniejszy restart akwarium? Jak skutecznie pozbyć się ślimaków? 2) wydaje mi się, że dla dobrej kolorystyki fajnie byłoby mieć Saulosi ale dorzucić do nich Yellow.  Innym pomysłem aby zapewnić dobre proporce granatów i żółtego byłoby Maingano + Yellow. Jakieś rady odnośnie doboru i liczebności gatunków?    Z góry dziękuję za pomoc!   Załączam zdjęcie jak to wyglądało w czasach świetności ... teraz, wstyd publikować.  
    • @piotriola żadne, ryby są od jednego hodowcy. Nie było zmiany parametrów wody, nie było stresu z transportem związanego. Dostały nowy pokarm i o tym napisałam. Wybacz, ale jednak zachorowanie od jednorazowego podania nowego pokarmu, dla mnie świadczy, że to bardzo wrażliwe ryby, a nie odporne. Bo chyba nie mówimy o no3 na poziomie 10/20☺️
    • Bo tak jest , trzeba zapoznać się z pewnymi zasadami aby nie chorowały. 1 Ryby dobieramy gdy są małe. 2 Zmiana parametrów wody. 3 Zmiana diety, nadmiar białka. 4 Stres związany z transportem. Prawdą jest że w organizmie ryby uaktywniają się pierwotniaki i bakterie. Śledzę temat i mam pytanie, które z punktów zostały spełnione w Twoim zbiorniku?
    • @Pikczerwiciowce są w pakiecie z mięsożernymi rybami. To nie kwestia diety, a raczej tego co zasiedlą ich jelita. Dieta, nieprawidłowa tylko je uaktywnia. Namnażają się w większej ilości i atakują od jelit, po narządy wewnętrze. Widziałam dziury w głowach paletek po inwazji. Do tego dochodzą bakterie. Te chyba u non mbuna są gorsze, bo ryby zwijają się w ekspresowym tempie. Paletki można wyleczyć samym metro. Tu w pakiecie musi być przeciwbakteryjny zawsze. Obstawiam, że ryby roślinożerne nie są tak podsądne na wiciowce, to potwierdza, że na forum o wiciowcach mówią głównie Ci, którzy mają mięsożerne. Ale dalej, z tego wynika że łączenie non, z mbuną to proszenie się o kłopoty. Tak na chłopski rozum. U Ciebie mogły przywlec bakterie, bo to chyba jedyna rzecz na jaką nie leczyłeś? Najlepiej to by było sekcję zrobić i posiew. Ale po leczeniu to i tak nic nie da:-(
    • Ja zacząłem od Mbuny i żadnych chorób, powoli przeszedłem na non-Mbuna i długo było super. Aż pewnego dnia po dotarciu nowych ryb się zaczęło... Może to zabieg okoliczności. Nawet Ślimaki usunąłem mimo iż mi się podobały. Niektóre z ryb miałem po ponad 3 lata i nagle padły a wcześniej nic im nie było.  Wlazło jakieś paskudztwo do akwarium i siedzi. Coś przyjechało z zamawianymi rybami.  Może to jednak dieta? 
    • Czyli w taki sposób? Dobry pomysł👍 Jak się zdecydujesz jednak na narurowca i jak będziesz potrzebował to pomogę Ci to dalej zaprojektować. Ale teraz, na powyższym przykładzie zacznij liczyć sobie koszty. Na same korpusy wydasz około 400zł, dołożysz stówę i masz taką pompę do sumpa https://allegro.pl/oferta/jebao-dcp-6500-z-kontrolerem-max-6500l-h-13837618410 Te pompy są bezgłośne, sam używam dokładnie takiej i polecam. A to dopiero początek. Pompa c. o. to kolejne ~400zł, a gdzie jeszcze rury, kolanka, trójniki, przejściówki, mufy, redukcje, zawory... Jak nic wyjdzie ponad 1,5 tysia.
    • Nie popełniaj błędu z rozdzielaniem mbuny i nonmbuny, jeśli chodzi o preferencje żywieniowe. W mbunie masz gatunki, które wolą mięsko, a w nonmbunie masz roślinożerców. Czy mbuna jest odporniejsza? Nie wiem. Odkąd mam akwa z malawi, trzymałem tylko nonmbune.
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.