Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

eee Michła klasa - a film jest i tak sprzed paru miesięcy bo tego rekina to tak coś na poczatku lata wpuszczałeś, wiec niedługo bedzie miał "urodzinki" i jest zapene już większy niż na filmie.

Opublikowano
Ale miejsce Błazenkow jest w morzu.


Tak jak i ptaków w dzungli, a nie w klatkach, jaszczurek, węży itp nie w terarium. Więc Mac jak jesteś takim obrońcą przyrody to w jaki sposób się tu znalazłeś ?

W końcu ryby które posiadasz też swoich protoplastów miały w jeziorze, a gdyby nie tacy jak my nikt by nie wyławiał biednych rybek z ich naturalnego środowiska, niestety z chwilą kiedy tysiace lat temu człowiek udomowił pierwsze zwierzęta dla swoich potrzeb i nauczył się z ich korzystać to jest to już nie do zatrzymania, a wszelkie zdania niby obrońców przyrody są mżonką.

Opublikowano

mimo wszystko, chlopaki i dziewczeta widze roznice miedzy malawi, gdzie wiekszosc ryb pochodzi z hodowli ( choc i tu zdarza sie ze ryby pochodza z odlowu czemu jestem tez przeciwny ),a akwarium morskim, gdzie 90% to nic tylko odlow. W firmie mielismy zakladac morskie akwa, serwisowac i zakladac je miala jedna z podpoznanskich firm. Szczenka mi, i nie tylko mi opadla jak sie dowiedzielismy, ze 100% wybranej obsady pochodzi z odlowu. Kazdy bedzie bronil swych przekonan, pasji, racji i sposoby w jaki zarabia na zycie. Tak ja moge bronic swych przekonan i racji zwiazanych z moim zawodem, ktore dla kogos nie mieszcza sie w ogolnie przyjetym kanonie etycznym. Chcialbym zebysmy sie zrozumieli, uwazam, za najpiekniejsze wlasnie akwa morskie, z duzym szacunkiem odnosze sie do wiedzy ludzi, ktorzy takie akwa zakladaja, serwisuja itp. o swiadczy to o duzym doswiadczeniu i ciezkiej pracy wlozonej w cos co zarazem jest pasja. Zdaje sobie rowniez sprawe, ze pewnie wyelimnowanie importu ryb i innnych zyjatek z raf, nie wplynie znaczaca na ich kondycje i caly ekosystem, ale moge miec chyba swoj poglad na pewne sprawy. Skoro w polowie przypadkow, polowa nie przezywa transportu, stad wysoka cena wiekszosci gatunkow w Europie, to moge byc temu przeciwny. Podobnie ma sie sprawa z jeziorem Malawi. Jest dla mnie roznica miedzy czyms wyhodowanych w sztucznym zbiorniku,a czyms co jest zywcem wyrwane z naturalnego srodowiska. Tak jak mowilem, debate taka mozemy sobie toczyc jeszcze miesiacami i raczej wzajemnie sie nie przkonamy. Kazdy patrzy przez pryzmat swoich odczuc, pasji i zainteresowan. Jeden przykuje sie do drzewa, drugi to drzewo zetnie bo bedzie mu przeszkadzalo.

Opublikowano

że tak zejdę z tematu. Obejrzałam ten filmik o aquaparku w Redzie. REDZIE? Koło mojej Rumi? O.o Gdzie jest ta siedziba Semeko bo chcę kopsnąć się obejrzeć rekinka z bliska *.*?Co za fart, że mieszkam tak blisko ;]

Opublikowano

A ja jednak podzielam pogląd Mac'a. Jestem zachwycony solniczkami i nigdy zachwyt ten mi nie minie. Nie odsądzam nikogo od czci za to, że ma u siebie solniczkę. Niemniej niedawno rozważałem, czy kiedyś nie założyć solniczki i doszedłem do wniosku, że radość z jej oglądania psuły by mi wyrzuty sumienia.

Snocho nie do końca zgodzę się z Twoją argumentacją, o niewielkim wymiarze szkód powodowanych przez akwarystykę w stosunku do szkó wyrządzanych przez tankowce i cywilizację w ogóle. Uważam, że jeśli ja osobiście mogę coś w tej kwestii zrobić, np. poprzez powstrzymanie się od kupna ryb z odłowu, to jest to lepsze niż nic. To tak jak z oszczędzaniem wody - to co ja zaoszczędzę poprzez zakręcenie kranu podczas mycia zębów i tak nie zatrzyma degradacji środowiska i jest prawie niczym w stosunku do wody marnowanej, nie wiem, w fabrykach na przykład. Niemniej, uważam, że w skali jednego człowieka a nie w skali globalnej, taki wkład to już coś znaczy i warto podjąć wysiłek. Przyjmując lansowaną tu logikę, nie warto robić nic, gdyż to co czynimy to mniej niż kropla w oceanie. Ocean jednak, z takich kropel się składa i może warto się zastanowić, na ile taka argumentacja jest tylko wynikiem naszego dążenia do znalezienia usprawiedliwienia dla własnych działań.

Nie mam żadnej wiedzy na temat akwarystyki morskiej, być może mam błędne przekonania. Niemniej, fakt, że giną przy tym zwierzęta i flora powoduje u mnie wyrzuty sumienia. W Malawii owszem również dokonuje się odłowów, również one pustoszą faunę. Ja u siebie nie mam jednak ryb F0 i nie chcę mieć - dla własnej próżności mi to nie potrzebne, ambicji hodowlanych nie mam. Wolę mieć świadomość, że uprawiając akwarystykę nie przyczyniam się do degradacji środowiska. I tyle. Nie chcciałem nikogo urazić, więc proszę nie brać niczego jako osobiste wycieczki.

Opublikowano

Pewnie, że w Redzie koło Rumi, koło Gdyni :D


Siedziba i akwaria są w Gdyni, ul. Tatrzańska 10. Blisko centrum - Działki Leśne. Zawsze można podjechać i pooglądać to, co już udało się nam zrobić.


@romekjagoda

Z tymi argumentami to jest tak, że mi one osobiście do szczęścia nie są potrzebne. Nie mam problemu z tym, że korzystam ze środowiska naturalnego, czy jedząc dziczyznę czy mając akwarium rafowe.


Poczytałem w trochę w temacie zanieczyszczenia raf i powodów tego zanieczyszczenia. Masz rację, że gdyby nie było akwarystyki morskiej to stopień degradacji zmniejszyłby się o te 0,01%. Ale spokojnie, przemysł, rolnictwo i połowy konsumpcyjne nadrobią to w tydzień. Przy tym tempie postępującej degradacji raf i zmian, które na nich obecnie zachodzą (a wcale nie muszą to być zmiany wynikające z działalności człowieka) na prawdę za chwilę może się okazać, że Acropory to takie ładne koralowce występujące w akwariach.

Opublikowano
kazdy ma swoje poglady i niech tak pozostanie.


Po wysłuchaniu argumentów Snocho, którego za wiedzę o solniczkach bardzo szanuję (szczerze, bez wazeliny) dużo się zastanawiałem nad tym co napisał. Wciąż mam mieszane uczucia, niemniej absolutnie nie potępiam ludzi, którzy pracują nad tym, by stworzyć tym rybom warunki zbliżone do naturalnych i którym udaje się je rozmnażać na ten przykład. Chodzi mi po prostu o bardzo prostą zasadę, by uprawiając akwarystykę z miłości do przyrody nie szkodzić tejże. Innymi słowy, by było to faktycznie z miłości do przyrody, a nie tylko z powodu własnego widzimisię, bo chcę piękne rybki w domu. Nie wątpię, że ludziom z KM i wielu akwarystom ta logika nie jest obca i że to właśnie ona jest motorem ich hobby.

Jeśli Snocho pisze o tak niewielkim uszczerbku dla przyrody powodowanym akwarytyką (a nie mam powodu by wątpić w jego wiedzę czy intencje) to przyjmuję to jako ważny argument do zrewidowania moich poglądów. Także dzięki Snocho. I to jest właśnie fajna dyskusja, bo czegoś można się z niej jednak dowiedzieć i stać się mądrzejszym, a nie tylko bardziej zacietrzewionym ;)

Pozdrowionka

Opublikowano

ja pogladow nie zrewiduje, jesli ktos zyje z akwarystyki morskiej bedzie jej bronil. Szanuje wiedze innych, nie jestem tez fanatykiem, ktory za wszelka cene bedzie sie staral wbic kazdemu do glowy wyzszosc swoich racji. Zgadzam sie, ze zapewne szkodliwosc takich dziala w stosunku do wszystkich zagrozen jest nikla, ale...wiekszosc odlawianych ryb pochodzi z Azji srodkowo-wschodniej ( gdzie ludzie ledwo wiaza koniec z koncem i robia wszystko zeby zarobic na chleb ), coraz mniejsza czesc juz np.: z Australli, bo rzad poprostu tego zabronil,a hodowla. Owszem czesc ryb udalo sie rozmnozyc w warunkach akwariowych. Inna czesc pochodzi z tzw, hodowli, czyli grodzi sie siatkami czesc rafy i wyciaga z niej wszystko co tam jest i sie narodzi. Jak dla mnie to ciagle odlow. naprawde uwazam, ze nawzajem siebie nie przekonamy. Wiem, ze byc moze i szkodliwosc tych dzialan w stosunku do "tankowca" jest nikla, ale jesli mam miec wybor to sorry rezygnuje z odlawianych ryb. To moj wybor, moj poglad, dziele sie nim z wami, a nic nie staram sie narzucic.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • @Tomek_F a o co chodzi z dietą Protomelasów że nie rozważałeś ich do tej pory? Ja swoje Protki Labrosusy zakupiłem w Tanganika Konin. Niestety odkąd je kupiłem nie mogę doczekać chwili w której ponownie będą dostępne a niefortunnie jedna z dwóch samic straciła żywot i pozostał mi układ 1+1. Ta ryba tak mi się spodobała że gdybym ponownie ją kupował to byłby to główny gatunek w moim baniaku. W Cichlidenstadel kiedyś były ale teraz nie wiem.
    • Zobacz film z „kopaczami” i „wyjadaczami” z youtube Moim Taeniolethrinops praeorbitalis zakopywałem 3mm granulat zamiast mrożonych kawałków ryb. Zakopywać najlepiej dosyć głęboko w „zgrupowaniach”, bo sam fakt zakopywania już wzbudza zainteresowanie danym rejonem akwarium (i rozniesie tam trochę zapachu jedzenia). Jeśli zakopie się płycej lub kopanie Taenio nie sprowadzi się do jednego sztychu w piasek i chapsnięcia, to po „wytrenowaniu” (w takich zwyczajach) mdoki i yellow też włączają się do akcji. I taki zestaw gatunków bym Ci polecał. 😀 Pozner zawsze był pesymistą 😀 ale trochę prawdy w tym jest. Jeśli wysokość zbiornika byłaby wyższa niż 65cm, to koncepcja moim zdaniem staje się niepraktyczna. Powodzenia w szukaniu swojej malawijskiej drogi 😀 PS.  Na filmie "kopacze" są młodsze od "wyjadaczy". Optymalniej jest jak staną się większe od mdok i delfinków, a ponieważ są łagodniejsze od nich, to nie będą robiły im krzywdy.
    • No tu mnie zaskoczyłeś, nie sądziłem że samice z żółtym brzuchem i ciemnym pasem wzdłuż ciała bedą dla Ciebie mało atrakcyjne. Małe to raczej nie są, napewno są tu właściciele tych gatunków to może się wypowiedzą co do wielkości i delikatności, ale z tego co wiem to kadango samiec ze 20 cm osiągnie a przy tym jest to ryba mocno wygrzbiecona także to spore rybsko, mdoka samiec pewnie też coś koło tych 20 cm może mieć. Na tej stronie podane są rozmiary ryb jakie osiągaja w naturze a jakie co nas najbardziej interesuje w akwarium http://www.onzemalawicichliden.eu/Bestanden vissendatabase eng/vissendatabase eng.html Co do fusco to należy zwrócić uwagę że ryba jest mocno agresywna jak na non-mbune, może rozstawiać wszystkich po kątach, zamiast niego zastanowiłbym się właśnie nad tyrano nigriventer lub fryeri lub dimidiochromis compressiceps zwłaszcza ta odmiana gold tylko nie wiem czy samce też są żółte czy tylko samice...https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Dimidiochromis/Dimidiochromis compressiceps/slides/Dimidiochromis compressiceps 'Machili Island'.html Venustus zwany pyszczakiem wspaniałym ładna ryba, brałbym. Fajne też nimbo livingstoni. Z ciekawszych gatunków zwróciłbym uwagę też na placidochromis sp. 'phenochilus tanzania' - samiec ubarwienie bajeczne, placidochromis milomo 
    • Postawiłem na pompę Aqua Nova N-RMC 4000 i jest idealna do mojego modułu. Gdyby była centymetr szersza, byłby problem. Narazie chodzi na pół gwizdka czyli teoretycznie ma taką wydajność jak zastąpiony przez nią AC2000, ten jednak siedział w tym module 5-6 lat, tak więc nawet na pierwszy rzut oka już widać różnicę na plus.
    • Wspomniałeś o Fosso i mdokach, ale czy będziesz im zakopywać regularnie żarcie pod piaskiem? Na początku pewnie będzie Cię to kręcić, ale jak szybko Ci się to znudzi? Ale do rzeczy. 1...podstawa to stado Pseudotropheus sp. acei lub Pseudotropheus elegans itungi lub Pseudotropheus elegans ngara. Jakieś 30-40 szt. To ryba toniowa, stadna, bardzo efektowna w dużej grupie. Do wystroju mógłbyś dodać gałęzie. Reszta bez skał, tylko piasek, ewentualnie z drobnymi kamieniami. Część akwarium powinno być wypełnione skałami i tam mogłaby pływać ta bardziej skalna mbuna, ale ta dość łagodna. Np. Pseudotropheus interruptus.  
    • @Andrzej Głuszyca z obserwacji tych dwóch materiałów na budowie na plus styroduru dorzuciłbym jeszcze fakt że jako materiał bardziej jednorodny (brak kuleczek) lepiej trzyma się po przyklejeniu. Przy styropianie może się zdarzyć tak (oczywiście w skrajnych przypadkach) że spoina pomiędzy styropianem a szybą będzie trwała i nie ulegnie degradacji a styropian się rozerwie głębiej pomiędzy kuleczkami. Sytuację taką uznałbym za bardziej prawdopodobną przy modułach o dużej objętości - wyporności.
    • Dzięki za odzew 🙂 Nie chce mbuny z kilku względów. Po pierwsze tak jak mówiłem, ciut za duży baniak na tak wiele mniejszych ryb. Lubię się uspokoić przy akwarium po pracy, a mbuna jest taka chaotyczna i dzika że można dostać oczopląsu 😁 Mam wrazenie, ze wszystko w takim akwarium zmienia się jak w kalejdoskopie.  Robię to akwarium typowo do oglądania z kanapy z przeciwległego końca pokoju, myślę że większe ryby będzie się dobrze oglądało z takiej odległości.  Mbuny oczywiście nie wykluczam, ale to temat na inny zbiornik. Na szczęście jestem już na takim etapie i hobby i życia, że mogę sobie pozwolić na nowe szkiełko do nowego projektu 😉 także mbuna będzie w przyszłości, taka typowa mbuna roślinożerna z gruzowiskiem skalnym.  Fossorochromis rostratus z mdoką - takie połączenie wpadło mi kiedyś w oko we wiadomej książce traktującej o tanganice i malawi i chodzi mi to po głowie nieustannie 🙂 dlatego traktuje to jako punkt wyjścia, bo bez sensu robić coś innego i odrazu po założeniu nowego szkiełka myśleć odrazu o kolejnym z takim właśnie połączeniem 🫣 Tomasz78 myślałem początkowo o dodaniu mbuny i właśnie głównie o wspomnianych przez Ciebie gatunkach, ale myślę że taki yellow jest zwyczajnie zbyt mały przy reszcie ryb, boję się że skończy jako kolacja. Wiesz jak to jest, baniak rósł z każdym miesiącem planowania i czym był większy, tym mniej myślałem poważnie żeby dodawać mbune. Jeśli chodzi o hybrydy to nie planuje takich ryb. Motyw przewodni moich akwariów to zawsze na pierwszym miejscu natura. Mam szkiełko z altumami, mesonautami fajne takie osobniki z niskim F, plywaja tez tam dyski red turkusy i doslownie uwazam ze są przaśne i nie pasują do reszty ryb o stonowanych barwach 😅 Z pozostałymi gatunkami też nieźle się wstrzeliłeś, bo buccochromis rhoadesii, nimbochromis venustus i copadichromis borleyi kadango są na mojej liście rozważanych poważnie ryb. Buccochromis samce podobają mi się 10/10, niestety samice wręcz przeciwnie. Jest to gatunek który traktuje na takiej zasadzie "+1", tzn jak będzie na niego miejsce przy reszcie obsady to się skusze, a jak nie to trudno. Venustus myślę że tak. Copadichromis borleyi też jest faworytem do obsady z dwóch względów. Raz barwa, a dwa teoretycznie powinien pływać bliżej skał. Martwię się tylko czy on (i mdoka w sumie tez) nie będą zbyt małe i delikatne przy reszcie ryb). Dziękuję za podrzucenie nigriventera. Bardzo ciekawa ryba, a samice mi się podobają. Nigdy o niej nie myślałem, a teraz muszę poczytać i pooglądać filmy jak pływa 🙂   Vrzechu rozważałem te warianty już wielokrotnie 😄 co do mbuny to już się rozpisałem. Co do "dużych predatorów" to oglądam bardzo dużo filmów na yt i mam takie spostrzeżenia, że takie akwaria są bardzo monotonne. Mam na myśli, że te ryby w gruncie rzeczy mają podobny kształt, często barwy, a w dodatku wszystkie zachowują się dokładnie tak samo, czyli po prostu plywaja od ściany do ściany i tak w kółko 😉 dlatego staram się tak dobrać obsadę, aby była w miarę możliwości zróżnicowana pod względem zachowania. Ideał to kopiący rostratus, pływające za nim i wyjadające mdoki. Jakieś ryby pływające sobie właśnie w kółko i patrolujące teren, a do tego coś żyjące bardziej w skałach 😉 czyli chyba wychodzi wariant nr 2 z wariacjami. Taeniochromis Holotaenia całkiem ciekawa i nieznana mi bliżej ryba, muszę zgłębić temat.  Nimbo fusco tez w zasadzie fajny, myślałem bardziej o venustusie, ale kto wie 🙂 Exochochromis anagenys jest również w mojej topce z uwagi na barwę i średni rozmiar myślę że ostatecznie zawita do obsady. O protomelasach nie myślałem nigdy poważniej z uwagi na dietę. Protomelas Labrosus Thick Lips Mbenji patrzyłeś czy jest może na cichlidenstadel?
    • I co jest najważniejsze styrodur prawie nie chłonie wody . Dobrze zamontowany przetrwa lata. Styropian też. Tyle , że po czasie to , że styropian chłonie wodę jest na jego plus w akwarium. 
    • Napisałem maila z tym zdjęciem do serwisu IBO i przysłali nowy korpus ze śrubunkami za 62zł .  W sumie szacun dla nich za podejście do klienta Pompa to IBO 60
    • Ja dzwoniłem właśnie do Tan-Mal i niestety jeszcze kilka miesięcy nie będą sprzedawali ryb ( mówił, że mają remont). Polecił mi sprzedawcę do jeziora Malawi ( spod Częstochowy ). Jak coś się nazywa Hodowla Pyszczaków LUK&RAF Częstochowa. Z tego co widziałem to ma sporo pyszczaków F1 w ofercie. Ja bede kupował od niego osobiście bo mam 60 km do Częstochowy, ale to będę się dopiero wybierał jakoś w połowie stycznia. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.