Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Na dniach będę startował nowy zbiornik. Dno w nim będzie ułożone z kamieni, a ewentualne większe szczeliny między kamieniami będą uzupełnione żwirem. I dlatego zastanawiam się nad zastosowaniem filtra podżwirowego podjętego pod filtr kubełkowy. W związku z tym mam do Was pytanie, czy takie rozwiązanie sprawdzi się, czy może darować sobie to? Liczę szczególnie na opinię osób, które mają tak zaaranżowane dno zbiornika.

Pozdrawiam

Opublikowano

Wcześniej oczywiście użyłem wyszukiwarki i znalazlem parę ciekawych tematów i przeczytałem je w całości. Tylko jest jeden problem, nikt w tych tematach nie miał w zbiornikach dna skalistego i dla tego urodził mi się w głowie taki pomysł na taką właśnie filtracje.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Mam dno wyłożone z  płaskich dużych kamieni, mają one wysokość od 6 do 10 cm. Cyrkulacja radzi sobie fajnie, ale logicznym jest że co dostanie się w szczelinę między takimi kamieniami zostanie w niej. Mi z pomocą przychodzą synodontisy które znakomicie wymiatają gówienka ryb z tych szczelin które trafiają w "nurt" curkulacji.

Nad rozwiązaniem które proponujesz nie myślałem wcześniej. Wydaje się być dobre, tylko to co napisał Andrzej - w przypadku przytkania takiej filtracji i konieczności wyczyszczenia musisz rozebrać cały aranż..

Edytowane przez Mróz
  • Lubię to 2
Opublikowano

Mam u siebie również kamieniste dno i problemu z cyrkulacją nie mam. Wynika to z samego ułożenia kamieni. Nie kładę w moich zbiornikach nic na płask. Jeśli jednak coś takiego miałbym zrobić w połączeniu ze żwirem to myślę, że filtr drenażowy zrobił by rewelacyjną robotę. O tym filtrze wielokrotnie myślałem, ale jak piszę nie mam takiej potrzeby. W zasadzie cały zbiornik może funkcjonować na jednej głowicy, bez falownika. Odchody powinny w tym przypadku opaść swobodnie na dno. Ogólnie jeszcze bardziej ekonomicznie bez cyrkulatora, no i o jednego grata mniej w zbiorniku. 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Również taki rodzaj zasysu filtra wydaje mi się być dobrym rozwiązaniem, szczególnie przy takim dnie, i dlatego założyłem właśnie ten temat, aby rozwiać wszystkie moje wątpliwości. Poszukam jeszcze wiadomości na temat przytkania kratek.

  • Lubię to 1
Opublikowano
  W dniu 18.03.2020 o 14:30, Mynio Akwa napisał(a):

Również taki rodzaj zasysu filtra wydaje mi się być dobrym rozwiązaniem, szczególnie przy takim dnie, i dlatego założyłem właśnie ten temat, aby rozwiać wszystkie moje wątpliwości. Poszukam jeszcze wiadomości na temat przytkania kratek.

Rozwiń  

W innych, kamienistych biotopach filtr drenażowy zdaje egzamin. Dla czego nie w Malawi. Jeszcze jedna zaleta to taka, że jest łatwy dostęp do gąbki, którą się tylko płucze przy podmianach. Ceramika nie jest potrzebna, bo jeśli woda mieli się przez żwir i kamienie, całą powierzchnią dna.

  • Lubię to 1
Opublikowano
  W dniu 18.03.2020 o 14:26, przemo-h napisał(a):

O tym filtrze wielokrotnie myślałem, ale jak piszę nie mam takiej potrzeby. W zasadzie cały zbiornik może funkcjonować na jednej głowicy, bez falownika. Odchody powinny w tym przypadku opaść swobodnie na dno. Ogólnie jeszcze bardziej ekonomicznie bez cyrkulatora, no i o jednego grata mniej w zbiorniku

Rozwiń  

To teraz mi dałeś do myślenia i chyba rozwiałeś moje wszystkie wątpliwości. 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
  W dniu 18.03.2020 o 14:26, przemo-h napisał(a):

Mam u siebie również kamieniste dno i problemu z cyrkulacją nie mam. Wynika to z samego ułożenia kamieni. Nie kładę w moich zbiornikach nic na płask.

Rozwiń  

Przemku też nie mam u siebie problemu z cyrkulacją 😉 Nasze koncepcje kamienistego dna się po prostu od siebie różnią. U Ciebie jest to od razu gruzowisko, u mnie dopiero podstawa pod gruzowisko. Celowo (przemyślanie) na płasko są ułożone stwarzając te szczeliny, stąd synodontisy u mnie w zbiorniku, ale to kwestia podejścia indywidualnego do tematu 😉

Dobra bo lecę w OT..

@Mynio Akwafajnie będzie jak spróbujesz takiego rozwiązania, tak jak Przemo pisze skoro w innych biotopach daje radę to i pewnie tu się sprawdzi. Trzymam kciuki za projekt👍 

Edytowane przez Mróz
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

@Mróz dokładnie jak piszesz, to kwestia indywidualnego podejścia. Ja bardziej mam na myśli na prawdę zawalone dno różnej wielkości kamieni i żwiru.

Zapomniałem dodać, że z tym filtrem drenażowym są dwie opcje do wyboru. Może dmuchać przez dno, lub zasysać dnem. 

Poniżej opcja dmuchania przez dno. Rurki oczywiście nie do zaakceptowania w kolorze białym, ale to nie jest problem. 

 

Edytowane przez przemo-h
  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam serdecznie, mam zapytanie odnośnie czegoś, co porasta kamienie w moim malawi.  Jeśli chodzi o temat glonów i tego typu rzeczy jestem zielony w temacie. Moje akwarium etap okrzemków przerabiało dosyć dawno temu i wyglądało tak: Długo chodziło bez mieszkańców. Po około roku, gdy kamienie były już czyste wpuściłem ryby. Wydarzyło się to dwa tygodnie temu i akwarium z takiego: zmieniło się na takie: Na żywo dużo lepiej widać zieleń, jest jej bardzo dużo. Podejrzewałem, że jak zasiedlę akwarium to pojawią się też glony. Dodatkowo akwarium stoi na przeciwko okna północnego więc dostaje sporo światła. Nie mniej jednak nadal zastanawia mnie czy to mogło stać się tak szybko. To, co skłoniło mnie do napisania tego postu to dziwne punkty na omawianych kamieniach. Występują z różnorodną częstotliwością i odbiegają kolorem od reszty zielonych porostów na kamieniach. Tutaj fotki: Chodzi mi o te niebieskawo-zielonkawe kropki. Jestem wzrokowcem a ten kolor wydaje mi się mało naturalno-bezpieczny(?) I zacząłem się lekko martwić. Wolę dmuchać na zimne i dowiedzieć się od ludzi bardziej doświadczonych. Co to może być? A przede wszystkim czy to powód do zmartwień? Jak mówiłem - o ile ryby i samo malawi pod względem wiedzy nie jest mi obce tak glony to inna para kaloszy. Z góry dziękuję za pomoc. 
    • Dziękuję za pomoc , postanowiłem do tych karm , które już mam , czyli do : Tropical Spirulina Forte 36% i Tropical Pro Defence S, dokupić Tropical D-Allio plus (będę podawał raz w tygodniu ), oraz Hikari Vibra Bites . No i może przetestuję też Aller Futura ex. , zobaczymy czy i u mnie , będzie ona równie chętnie zjadana przez ryby. I jeszcze taka karma, jak Naturefood Supreme Plant M, stosował ktoś ?
    • Dlatego od dawna obsadę dobieram pod względem kolorów a nie żywienia.
    • @Tomasz78 Na to wygląda. 
    • @triamond skoro jeden pokarm dla wszystkich to znaczy że dobieranie obsady zgodnej żywieniowo to mit.
    • @Tomasz78 Wygląda na to, że trudno taką obsadę znaleźć, jeśli chodzi o skład karmy. Temat już dyskutowany w długich wątkach (wraz ze źródłami):  https://forum.klub-malawi.pl/topic/25045-jak-dobieracie-diete-dla-swoich-ryb/ https://forum.klub-malawi.pl/topic/26433-roślinożercy-a-mięsożercy-różnice-w-układzie-pokarmowym-jak-i-czym-karmić-dyskusja-ogólna 'Mięsożercy' gorzej tolerują nadmiar węglowodanów od 'wszystkożerców'. Karma nie ma znaczenia, o ile ma dużo białka (w tym nie za dużo nie pełnych roślinnych), i trochę tłuszczu. Pielęgnice są wszystkożerne. Pielęgnice Jeziora Malawi są blisko ze sobą spokrewnione, wyewoluowały z kilku gatunków i się specjalizowały w młodym ewolucyjnie (1-2 mln lat) jeziorze. Nie było czasu na pełną specjalizację. Mają żołądki, zęby gardłowe, przewód pokarmowy o średniej długości, z  pewnymi różnicami gatunkowymi i jedzą co się da. Niektóre znalazły swoje nisze ekologiczne z danym typem pokarmu, ale doskonale poradzą sobie na innym, jeśli będzie trzeba. Za krótko i brak presji ewolucyjnej, by stracić zdolność jedzenia wszystkiego, szczególnie że poziom wody i warunki się zmieniały wielokrotnie (a więc i pewnie rodzaj dostępnego pokarmu). Peryfiton jest wysokobiałkowy (55%), niskowęglowodanowy (10%? jeśli chodzi o strawne węglowodany) i absurdem jest traktować peryfitonożerców, jako  roślinożerców i karmić je węglowodanami z karm roślinnych o niskiej zawartości białka, tylko dlatego, że i glony i rośliny są zielone. To prowadzi do bloat. No i karmy akwarystyczne/hodowlane są przetworzone. To coś innego niż w naturze.  
    • Tego nie wie nikt.  Zależy od układu skał, przebiegu filtracji, pokarmów, ryb itp itd Jeżeli z czasem będziesz miał problem to dokupisz i tyle Polecam Tunze 6045
    • Podłącze się jeśli można z pytaniem. Czy do moich 300 L jak będzie Malawi potrzebny mi cyrkulator? Jako filtr mam JBL e1502 i napowietrzacz w obecnym(pustym jeszcze akwarium ale zalanym).
    • Witam Czy ktoś kto ma Malawi korzysta może z worków SZAT jako medium filtracyjne? Bo mam kupione, jeszcze nie użyte, z myślą o poprzednum roślinnym i zastanawiam się czy nie włożyć tej żywicy do filtra. Podobno świetnie obniża to No3. Tak przynajmniej twierdził facet który zajmuje się hodowlą paletek. Ale czy moge to użyć również do Malawi?  
    • Skoro jeden pokarm jest dobry dla wszystkich ryb to jak ma się do tego obsada niepasująca żywieniowo...
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.