Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Na dniach będę startował nowy zbiornik. Dno w nim będzie ułożone z kamieni, a ewentualne większe szczeliny między kamieniami będą uzupełnione żwirem. I dlatego zastanawiam się nad zastosowaniem filtra podżwirowego podjętego pod filtr kubełkowy. W związku z tym mam do Was pytanie, czy takie rozwiązanie sprawdzi się, czy może darować sobie to? Liczę szczególnie na opinię osób, które mają tak zaaranżowane dno zbiornika.

Pozdrawiam

Opublikowano

Wcześniej oczywiście użyłem wyszukiwarki i znalazlem parę ciekawych tematów i przeczytałem je w całości. Tylko jest jeden problem, nikt w tych tematach nie miał w zbiornikach dna skalistego i dla tego urodził mi się w głowie taki pomysł na taką właśnie filtracje.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Mam dno wyłożone z  płaskich dużych kamieni, mają one wysokość od 6 do 10 cm. Cyrkulacja radzi sobie fajnie, ale logicznym jest że co dostanie się w szczelinę między takimi kamieniami zostanie w niej. Mi z pomocą przychodzą synodontisy które znakomicie wymiatają gówienka ryb z tych szczelin które trafiają w "nurt" curkulacji.

Nad rozwiązaniem które proponujesz nie myślałem wcześniej. Wydaje się być dobre, tylko to co napisał Andrzej - w przypadku przytkania takiej filtracji i konieczności wyczyszczenia musisz rozebrać cały aranż..

Edytowane przez Mróz
  • Lubię to 2
Opublikowano

Mam u siebie również kamieniste dno i problemu z cyrkulacją nie mam. Wynika to z samego ułożenia kamieni. Nie kładę w moich zbiornikach nic na płask. Jeśli jednak coś takiego miałbym zrobić w połączeniu ze żwirem to myślę, że filtr drenażowy zrobił by rewelacyjną robotę. O tym filtrze wielokrotnie myślałem, ale jak piszę nie mam takiej potrzeby. W zasadzie cały zbiornik może funkcjonować na jednej głowicy, bez falownika. Odchody powinny w tym przypadku opaść swobodnie na dno. Ogólnie jeszcze bardziej ekonomicznie bez cyrkulatora, no i o jednego grata mniej w zbiorniku. 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Również taki rodzaj zasysu filtra wydaje mi się być dobrym rozwiązaniem, szczególnie przy takim dnie, i dlatego założyłem właśnie ten temat, aby rozwiać wszystkie moje wątpliwości. Poszukam jeszcze wiadomości na temat przytkania kratek.

  • Lubię to 1
Opublikowano
6 minut temu, Mynio Akwa napisał:

Również taki rodzaj zasysu filtra wydaje mi się być dobrym rozwiązaniem, szczególnie przy takim dnie, i dlatego założyłem właśnie ten temat, aby rozwiać wszystkie moje wątpliwości. Poszukam jeszcze wiadomości na temat przytkania kratek.

W innych, kamienistych biotopach filtr drenażowy zdaje egzamin. Dla czego nie w Malawi. Jeszcze jedna zaleta to taka, że jest łatwy dostęp do gąbki, którą się tylko płucze przy podmianach. Ceramika nie jest potrzebna, bo jeśli woda mieli się przez żwir i kamienie, całą powierzchnią dna.

  • Lubię to 1
Opublikowano
15 minut temu, przemo-h napisał:

O tym filtrze wielokrotnie myślałem, ale jak piszę nie mam takiej potrzeby. W zasadzie cały zbiornik może funkcjonować na jednej głowicy, bez falownika. Odchody powinny w tym przypadku opaść swobodnie na dno. Ogólnie jeszcze bardziej ekonomicznie bez cyrkulatora, no i o jednego grata mniej w zbiorniku

To teraz mi dałeś do myślenia i chyba rozwiałeś moje wszystkie wątpliwości. 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
44 minuty temu, przemo-h napisał:

Mam u siebie również kamieniste dno i problemu z cyrkulacją nie mam. Wynika to z samego ułożenia kamieni. Nie kładę w moich zbiornikach nic na płask.

Przemku też nie mam u siebie problemu z cyrkulacją 😉 Nasze koncepcje kamienistego dna się po prostu od siebie różnią. U Ciebie jest to od razu gruzowisko, u mnie dopiero podstawa pod gruzowisko. Celowo (przemyślanie) na płasko są ułożone stwarzając te szczeliny, stąd synodontisy u mnie w zbiorniku, ale to kwestia podejścia indywidualnego do tematu 😉

Dobra bo lecę w OT..

@Mynio Akwafajnie będzie jak spróbujesz takiego rozwiązania, tak jak Przemo pisze skoro w innych biotopach daje radę to i pewnie tu się sprawdzi. Trzymam kciuki za projekt👍 

Edytowane przez Mróz
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

@Mróz dokładnie jak piszesz, to kwestia indywidualnego podejścia. Ja bardziej mam na myśli na prawdę zawalone dno różnej wielkości kamieni i żwiru.

Zapomniałem dodać, że z tym filtrem drenażowym są dwie opcje do wyboru. Może dmuchać przez dno, lub zasysać dnem. 

Poniżej opcja dmuchania przez dno. Rurki oczywiście nie do zaakceptowania w kolorze białym, ale to nie jest problem. 

 

Edytowane przez przemo-h
  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.