Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Jako że właśnie jestem po drugim w ciągu 6 miesięcy awaryjnym podmienianiu kubełków (drugi raz rozszczelnił mi się ultramax 2000), trafił mnie tak zwany szlak ;)
Postanowiłem poczytać o filtrach kasetowych i coraz bardziej podoba mi się ten pomysł.

Obecnie mam w zbiorniku ultramaxa 200 jako biologa, AC2000 jako mechanika i falownik HSBAO W10 jako wspomaganie, ruch wody jest na tyle duży że czasem śmieci nie zdążą się zassać porywane nurtem :)
Przede wszystkim chciałbym wywalić zewnętrzny kubełek, czytałem dziś sporo wątków, łącznie ze 180 stronnicowym wątkiem o budowie kaseciaka, ale nadal mam parę wątpliwości, które mam nadzieje pomożecie mi rozwiać:

1. czy budując kaseciak tak jak w wątku 

będzie on pełnił role zarówno mechanika jak i biologa? tzn. czy pozwoli mi na wywalenie AC2000 a może i falownika?

2. czy posiadana przeze mnie AC2000 wystarczy do jego napędzenia?

3. czy pompa musi być zabudowana na dole filtra i "wypluwać" wodę do góry, czy też można zamontować ją "normalnie" na górze i zasysać wodę z nad złoża biologicznego.

4. w jaki sposób umieścić złoże z puro, teraz mam zewnętrzny blok zbudowany na rozgałęzieniu wylotu biologa z ustawionym malutkim przepływem, w kaseciaku przepływ jest bardzo duży, a jednocześnie umieszczony ma w nim być purolite... no chyba że nie pełni on wtedy roli absorbera NO3 a tylko ma wychwytywać zanieczyszczenia

5. czy taki układ przegród ja w cytowanym przeze mnie wątku, nie powoduje że zabrudzona jest tylko dolna część gąbki (do wysokości szczelin zasysających) a reszta robi tylko za ozdobę? a co gorsze czy nie powoduje to szybkiego zapychania i spadku przepływu. (czasem wyjeżdżam na ~2tyg, więc tyle musi filtr dać radę przetrwać bezobsługowo)

6. czy macie jakieś patenty żeby przy czyszczeniu gąbek cały syf z nich nie wracał do zbiornika? może jakaś przegroda zasłaniająca wlot wody w czasie czyszczenia gąbek?

Jeśli odpowiedzi na powyższe pytania znajdują się w likowanym wątku to wybaczcie, mogłem coś przegapić przy lekturze tak dużej ilości stron.  

Opublikowano
1 godzinę temu, karolus napisał:

6. czy macie jakieś patenty żeby przy czyszczeniu gąbek cały syf z nich nie wracał do zbiornika? może jakaś przegroda zasłaniająca wlot wody w czasie czyszczenia gąbek

Ja kiedyś widziałem jak kolega u siebie robił  woreczek foliowy zanurzał  i wkładał gąbki delikatnie do worka , trochę zawsze syfu poleci z gąbek .

Opublikowano

1. Może pełnić obie role.

2. AC 2000 powinien wystarczyć ale z falownikiem

3. Pompa może być na górze

4.  Z purolite może być problem. Najprościej dokupić osobną małą pompkę i zrobić osobny obieg.

5. Tutaj ma sprawdzony model takiego filtra http://www.klub-malawi.pl/?page_id=1066

6. Patent jest prosty. Komora na gąbki powinna być trochę większa niż gąbka ja mogę swobodnie włożyć dłoń , ale to nie jest konieczne. Wyłączasz filtr. Do tej komory pomiędzy gąbkę a zasys wkładasz wąż do podmian i zaczynasz spuszczać wodę do wiadra. Samą gąbkę wyciągasz do jakiejś miseczki. Nic się nie dostaje do akwarium. Przy okazji wyczyścisz komorę filtra.

Opublikowano (edytowane)

Super materiał, tego (wstyd się przyznać nie znalazłem) idę poczytać i pooglądać....

Poczytane, zaczynam planować filtr pod swój zbiornik, w założeniu ma on być zamontowany na tylnej ścianie w lewym roku. Zasys wody na dole z lewej strony po stronie szyby, wylot na prawo wzdłuż górnej szyby, falownik poszedłby wtedy na prawą boczną szybę skierowany w stronę przedniej.

Wymyśliłem sobie coś takiego, proszę o ocenę wymiarów, wiadomo że zależy mi na minimalizacji wymiarów, ale wszystko musi mieć sens, więc zamiast robić N iteracji wolę spytać fachowców :)

WERSJA 1

Rysunek1.jpg.c967402b5a621ab8c5125b07dd4f0920.jpg

  • planowana wysokość ~30cm
  • zasys wody, szczelinami na całej szerokości komory z gąbkami, myślę że ~10 szczelin po 5mm szerokości i 40mm wys, zaczynające się ~30mm nad dnem.
  • wymiar 130 związany jest z gąbkami AZOO BIO SPONGE które chciałbym zastosować, a dodatkowo za nimi jeszcze 2cm zwykłej 45ppi (nie za dużo szczęścia?)
  • nie do końca jestem pewny jak powinna wyglądać ścianka między komorą z gąbkami a z grzałką, na chłopski rozum powinno tam być duże pole przekroju, z ewentualnymi wzmocnieniami tak żeby gąbka nie załamywała się do środka, dobrze myślę?
  • między komorą grzałki a komorą pompy od dołu wycięcie na no właśnie jaką wysokość? 5cm starczy?
  • na początku filtr ma być napędzany AC2000, pomiar z natury dał rezultat 120x55, ale dałem zapas na swobodny zasys wody no i ewentualnie na włożenie mocniejszej pompy (nie przesadziłem z jej wielkością?)
  • czy pompa powinna być montowana na sztywno do przegrody nad mediami, czy ma po prostu być tam zanurzony?

WERSJA 2 (chyba lepsza, ale czy nie przesadziłem z minimalizacją komór)

Rysunek2.jpg.7bc87c93f6fc869c864268a85de921c7.jpg

  • wysokość i umiejscowienie w zbiorniku jak poprzednio
  • zasys wody z boku (po szerszej stronie komory z gąbkami) czyli wzdłuż tylnej ściany zbiornika
  • wylot wody wzdłuż lewej ściany zbiornika w kierunku przedniej ściany, umieszczenie falownika tak jak wyżej
  • pozostałe pytanie z pierwszej wersji jak najbardziej aktualne i w tej.
Edytowane przez karolus
Opublikowano (edytowane)

Montuj kaseciaka i się nawet nie zastanawiaj. U mnie też głośny kubeł poszedł na dłuższy odpoczynek. Obecnie w zbiorniku 120x40x40 mam kaseciaka ok 8,5l pojemności, którego napędza AT306 (2000l/h), po drugiej stronie akwarium falownik JVP-130 (4000l/h). W kaseciaku mam tylko gąbkę 10ppi 1cm i 45ppi 3cm wielkości ok 12x28cm oraz 1litr ceramiki.

To wszystko wystarcza do czystego prowadzenia zbiornika.

IMG_20200126_135835.thumb.jpg.e53a6811da41690ef8478ecc93c8e7d6.jpg

Edytowane przez prezesik25
Opublikowano (edytowane)

tak ew wyglądałby filtr w przekroju

 

1880374403_obudowafiltrav5.thumb.png.88b7493fa44afa687631258ee2d771f6.png

to oczywiście wersja 2, z racji na wymiary chyba bardziej by mi pasował, wymiary w poprzednim poście, a tu układ otworów, ma to sens?

Im dłużej patrzę na ten plan tym bardziej zaczynam wątpić w sens przegrody z dużymi otworami....chyba przedobrzyłem, prawda?

Edytowane przez karolus
Opublikowano (edytowane)

Otwory w kaseciaku wyglądają spoko.

Zamiast AC2000 daj AT306. AC2000 ma podobno mniejszy deklarowany przepływ, za to AT306 ma ponad 2000l/h. Z Atmana wyprowadzisz rurkę pcv 1/2" i masz petardę w akwarium :) Sam miałem AC2000 w kasecie i nie robił pralki w porównaniu do AT306.

Edytowane przez prezesik25
Opublikowano

wydaje mi się że w tych gabarytach komory na pompę (150x100) to spokojnie wsadzę atmana, na chwile obecną chcę zrobić sam filtr jako taki i odpalić go na AC2000 bo go mam (zawsze mniejsze koszty na początku)

Wywalę chyba też tą przegrodę z dużymi otworami, im dłużej na nią patrzę tym bardziej wydaje mi się że zamiast poprawić równomierność przepływu wody stworzy "drogę na skróty" dla wody, co zaowocuje wyłączeniem z pracy części filtru. 

Opublikowano (edytowane)

z tego co widzę to atman jest nawet mniejszy niż AC2000, przynajmniej na szerokości (tu 10,5 w AC2000 ~12), więc bez problemu zmieści mi się w komorze 100x150. W razie potrzeby to pewnie i coś mocniejszego tam włożę.

Jeszcze jedno pytanie, czy pompę masz przymocowaną w jakiś sposób, czy po prostu leży ona na gąbce oddzielającej biologię? 
Jeśli tylko leży to czy razem z ta podstawką z przyssawkami, czy podstawka jest zbędnym dodatkiem powiększającym gabaryty?

Popatrzyłem dziś rano na akwarium pod kątem zarówno zabudowy filtra jak, jego serwisowalności i możliwego obiegu wody, wyszło mi że chyba muszę zmodyfikować układ komór....

wymyśliłem coś takiego (pokazałem tez miejsce zabudowy w akwarium i planowany obieg wody)

Rysunek1.thumb.jpg.60f7358c73c446afa34bd84a1a03c737.jpg

zastanawiam się tylko czy przy takim układzie pole zasysu wody nie będzie za małe? może należałoby przegrodę między komora grzałki a gąbka zrobić niższą lub bardziej dziurawą?
na samym wlocie wody nie planuje żadnej gąbki, no chyba że może dać tam 1-2cm takiej 10ppi żeby wyłapać na niej najgrubsze śmieci?

Czy taki układ ma sens???

Edytowane przez karolus

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
    • 1) Istnieje taka możliwość, do krzyżowania dochodzi jeżeli samica niema samca ze swojego gatunku lub samiec jest zbyt słaby aby zająć terytorium na którym dochodzi do tarła. 2) Np; Labidochromis joanjohnsonae  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis joanjohnsonae/index.html        lub Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis sp. 'perlmutt'/slides/Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef.html lub Chindongo socolofi albo Iodotropheus sprengerae. 3) Ryby młode gdzie płec jest nieznana trzeba brać po 8-10 sztuk, niektórzy po 12 i więcej sztuk biorą żeby utrafić jak najwięcej samic. Docelowo zostaw po 1 haremie.  
    • Witam  Po prawie 10 latach i zabawy w roślinne, jestem na etapie powrotu do "malawi" Zbiornik jest nie duży bo 240 L brutto. Planuję taką obsadę: Yellow / Mainagano / Afra jalo czyli dokładnie: Cynotilapia sp. Jalo Reef lub Cynotilapia Red Top Lipoma labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano"   Kilka pytań  1.  czy nie będą się krzyżować aby nie było bastardów 2. Czy zamiast maingano coś innego bo z nimi miałem najwięcej kłopotów (agresja wewnątrzgatunkowa) 3 Po ile sztuk, po 1 haremie ?  Ewentualnie jakieś sugestie  Pozdrawiam  
    • Po ponad tygodniu wyciągałem filtr wewnętrzny z owinięta ścierką z mikrofibry. Nie było go za bardzo widać (znajdował się w zacienionym rogu bez dostępu do słońca oraz lamp). Co ciekawe, był cały pokryty gruba warstwą ciemno-zielonego szlamu. Długo płukałem ścierką aż przestała farbować na zielono. Może mam gigantyczny zakwit glonów w akwarium?! Tylko jest to zastanawiające bo P04, NO3 zero. Skały co prawdą pięknie się zielenią i coś tam też na szybie rośnie... Można spróbować nie świecić kilka dni i zobaczyć co się stanie... Zamontowałem przed chwilą pompę obiegową 2500 l/h z korpusem z wkładem 1 mikron. Czekam na efekty...
    • Nikt  Ci tego nie zabroni, po prostu będzie Ci tutaj trudno znaleźć odpowiedź na swoje pytanie, bo wątpię by ktoś coś podobnego robił.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.