Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wracam tutaj po 10 latach. Przez ten czas miałem Malawi 375l. Teraz przyszła pora na nowe - będzie 460l o wymiarach 163x53x53. I mam takie 2 pytania dotyczące szafki:

1. Szafka będzie z podwójnej płyty czyli 36mm - podstawa, blat i 4 poprzeczki. Czy uważacie, że plecy też powinienem zrobić z 36mm? Czy wystarczy 18mm?

2. Planuje zastosować grubą okleine PCV 2mm na obrzeżach. I teraz pytanie - czy blat powinienem mieć 163cm plus okleina obrzeż z dwóch stron czyli będzie 163,4cm czy lepiej zrobić 163cm już z okleiną. Wtedy 2mm bocznych szyb będzie nad okleiną (lekko w powietrzu). 

Co myślicie?

Opublikowano

Plecy szafki z płyty 18mm wystarczą w zupełności, 4 płyty w pionie to solidna podpora a te 2mm to już jak chcesz, nie przejmuj się tym. Bardziej się martw żeby wszystko stało idealnie wypoziomowane!

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Opublikowano
43 minuty temu, mirsto napisał:

2. Planuje zastosować grubą okleine PCV 2mm na obrzeżach. I teraz pytanie - czy blat powinienem mieć 163cm plus okleina obrzeż z dwóch stron czyli będzie 163,4cm czy lepiej zrobić 163cm już z okleiną. Wtedy 2mm bocznych szyb będzie nad okleiną (lekko w powietrzu). 

Co myślicie?

Lepiej sobie zrobić blat o takich wymiarach jak akwarium a potem dodać okleinę.  Jeszcze kwestia kto będzie wykonywał szafkę. Jak sam będziesz robił to się na wymiarach nie pomylisz a jak będzie to robił ,,monter mebli" to jest ryzyko że się pomyli.  Piszę to ponieważ mi ktoś taki wykonywał mebel pod akwarium i na długości było aż 4mm za krótko. Teraz mi zwisają szyby po 2mm z każdej strony ale tym faktem się nie przejmuje. Najważniejsze żeby płyta szklana dobrze siedziała. 

Opublikowano

1. Wystarczy, że wszystko oprócz blatu dasz z 18, blat 36.

2. Lepiej niech wystaje okleina. Może na dole będziesz chciał okleić też akwarium, żeby przykryć część piasku, silikon, podkład itp.

Opublikowano (edytowane)

To jeszcze pytanie na czym postawić tą podstawę szafki? Gościu proponuje takie plastikowe ślizgacze o wysokości 3mm. Akwarium będzie stało na kafelkach o wym 30x30. Poziom niby jest ale drobne nierówności na rogach kafelek są. Przykładowa mała szafka lekko się buja bo ma tylko 2 pkt podparcia. Czy dobrym pomysłem byłoby zastosowanie samych podkładek z filcu? Jaka będzie optymalna wysokość szafki?

Edytowane przez mirsto
Opublikowano

A co myślicie o zastosowaniu zamiast nóżek pod szafkę typowej maty z pianki polietylenowej 10mm o wysokiej gęstości? Wydaje mi się, że bardziej równomiernie rozłoży się cały ciężar i dodatkowo wyeliminuje drobne nierówności na łączeniu kafelek podłogi. Taka samą chciałbym zastosować na szafkę pod akwarium. Czy to dobry pomysł?

Opublikowano

Im sztywniej pod szafką, tym lepiej, żadnych filców czy pianek, bo jak ci nierówno siądzie, to stracisz poziom.

Niektórzy robią na regulowanych nóżkach, ja docinałem płytę MDF pod istniejące nierówności i bezpośrednio stawiałem, możesz dac cokół z MDF, jak masz poziom to możesz postawić na tych ślizgaczach.

Wysokość szafki równa się twoja wysokość do pachy minus wysokość akwarium z koroną.

Opublikowano

Dla zobrazowania sytuacji wrzucam zdjęcie jak to wygląda: panele wycięte i położone kafelki o wym. 30x30. Każda pojedyncza kafelka raczej trzyma poziom (fachowiec był uprzedzony, że musi być równo bo to pod akwarium). Kładąc natomiast 1,5m poziomicę widać drobne nierówności pomiędzy łączeniem kafelek. Postawiona dla próby mała szafka na 4 nóżkach ma luzy i chwieje się lekko. Stąd pytanie co najlepiej dać pod tą szafkę. Przemek Wieczorek proponuje podkładki z filcu. Co myślicie?    

20200213_060220_resized.jpg

20200213_060250_resized.jpg

Opublikowano
1 godzinę temu, mirsto napisał:

Przemek Wieczorek proponuje podkładki z filcu. Co myślicie? 

Filc jest elastyczny, więc może być ciężko go dopasować. Ja bym dał np. podkładki pod śruby. Masz różnej wielkości i grubości, więc jakąś dopasujesz. Jeśli to jest minimalna nierówność, to jedna powinna wystarczyć. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.