Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Możesz napisać jaśniej o co chodzi, widzę że ryba ma wytrzeszcz oczu i wygląda na spuchniętą co sugeruje bloat. Masz zdjęcie ryby z boku?

Opublikowano (edytowane)
29 minut temu, AndrzejGłuszyca napisał:

@Kobieta40 Postaraj się uzupełnić wpis o to co możesz a jest zawarte w linku poniżej. Łatwiej będzie nam Ci pomóc.

 

 

Akwarium 450l, 15 pyszczakow, min. .ponoć ten, choć od początku nie pasuje mi do gatunku...8 acei, 3 borlei, filt juwel xl,  oraz aquarel 2000, zauważyłam.jeszcze  że dziś ta  ryba ma białe odchody...

Edytowane przez Kobieta40
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
39 minut temu, SlavekG napisał:

Możesz napisać jaśniej o co chodzi, widzę że ryba ma wytrzeszcz oczu i wygląda na spuchniętą co sugeruje bloat. Masz zdjęcie ryby z boku?

20200201_151618.thumb.jpg.57656cd6082e2c3a9c22afbcd30a0590.jpg

20200201_151602.jpg

Edytowane przez Kobieta40
Ma wytrzeszcz i jest raczej chuda...
Opublikowano

@Kobieta40to na pewno  nie jest bloat. Napisz może co tej rybie jest. Oprócz tego, że ma białe odchody.

27 minut temu, Kobieta40 napisał:

choć od początku nie pasuje mi do gatunku...

co masz na myśli?? Napisz proszę wszystko bo podajesz skąpe info. Masz dwa gatunki jakie jeszcze ryby? Napisałaś że coś podejrzewasz ale co?? i dlaczego musiałabyś "wybić wszystko". Przecież można leczyć

  • Lubię to 1
Opublikowano

Witam

Jeszcze raz zadaje pytanie, teraz już podam wszystkie informacje 

Akwarium 450l, filtr juwel i aquamax 2000, wymiana wody co tydzień dwa wiadra 12 litrowe, karmienie pokarmem Tropical trzy razy dziennie, zjadają wszystko w ciągu minuty, ostatnio larwy komara mrożone.  Obsada 12 salousi, 8 acei, 3 borleya, 1 mphanga samiec. Ryba z filmu nie chce jeść, ma jedno oko sporo większe,  raczej mało pływa. Co to może być i czy może być niebezpieczne dla reszty obsady, parametry wody nh3 bliskie zeru, no2 około między 0,3 a 0,6.

Opublikowano

Dlaczego nie piszesz dalej we wczorajszym temacie?

NO2 0.3-0.6 trochę spory rozrzut. Jakim testem to było mierzone?

Przyczyną może być właśnie to no2 bo przy tych wartościach jest szkodliwe.

Zmieniałaś ostatnio coś w zbiorniku? Czyszczenie filtra? Jak podmieniasz wodę? Lejesz z kranu? Dodajesz jakiś uzdatniacz do wody do podmianek? Każda informacja jest ważna.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.