Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Używanie czegoś tylko żeby nie stało mija sięz celem. Załóż drugi zbiornik obok i podłącz kubeł. Ew. sprzedaj albo zanieś do piwnicy na gorsze czasy.

10, 20 i sera możesz spróbować, najwyżej sobie pozamieniasz. Przygotuj prowadnice na różne opcje w razie czego. Jak łatwy dostęp to też nie problem co 2 tygodnie przeczyścić.

  • Lubię to 3
Opublikowano

@Mróza może masz zdjęcie tego korytka? Czy ta mała gąbka w skimmerze jest drobna czy raczej grubsza typu 20 ppi?

@SlavekG Tak myślałem, ze te 7000 l to za dużo, ale z drugiej strony sporo osób wyrażało opinię, że te pompy najciszej pracują na ok 50% mocy, więc to by było akurat :) 

 

A wiecie może jak z tym wylotem z kasety mogę zrobić?

Opublikowano
2 godziny temu, calderaro napisał:

A jak z tym wylotem z kasety? Mogę dać z boku pod powierzchnią wody?  I ciekawy jestem ,czy przy pompie 7000l/h i akwarium długości 180 cm w dalszym ciągu będę potrzebował falownik?

Wylot z pompy możesz dać pod wodą, mam tak w obecnym kaseciaku - wywiercona dziura w komorze pompy i przez nią wychodzi rura pvc. 

25 minut temu, calderaro napisał:

@Mróza może masz zdjęcie tego korytka? Czy ta mała gąbka w skimmerze jest drobna czy raczej grubsza typu 20 ppi?

Zdjęcia wieczorem Ci podeślę jak z pracy wrócę bo nie mam nic na telefonie. Tam chyba 10ppi miałem włożone.

Opublikowano

@calderaroobiecałem zdjęcia więc wrzucam.

Korytko niestety gdzieś zaginęło w piwnicy więc zdjęcie odkopane z dysku google. Jak widać zero filozofi - tą krawędzią sciętą pod skosem opierało się o ścianę tam gdzie skimmer i pod skosem schodziło do komory pompy, gąbka była na wcisk w tym korytku. Nie było one w żaden sposób przyklejone do kasety, po prostu oparte.

20181222_140517.thumb.jpg.33a5b55d05c8ac612edd159ee1fd49ed.jpg

Drugie zdjęcie to wylot z kasety zamontowany tak na oko 10cm pod taflą wody. Wylot na kolanku kulowym pozwalającym kontrolować kierunek wyrzutu wody.

20200128_202802.thumb.jpg.fdc00f4f81aee3731304eefe5fad6779.jpg

  • Lubię to 3
Opublikowano

@Mrózdzięki za fotki :) Czyli rozumiem, że woda swobodnie sobie wpadała na tę gąbkę i leciała do komory pompy, taka zjeżdżalnia? ;)

 

Coraz bardziej zastanawiam się nad tymi komorami filtracyjnymi... Nie wiem, czy nie wyrzucić tej gąbki 45ppi (albo sery) a na jej miejsce dałbym reaktor z purigenem i grzałkę. 

Opublikowano

Dokładnie zjeżdżalnia dla wody 😋 Zrobiłem ją bo drażnił mnie plusk wody wpadającej przez skimmer, no i przy okazji dzięki gąbce filtrowało mi wodę 😉

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Skoro mówicie, że taka mała powierzchnia gąbek może być znaczącym problemem, to może zrobić w ten sposób jak na schemacie?

Woda wchodzi do filtra bokiem (tylko od spodu), następnie skręca do komory pompy. Rezygnuję z sery i zostają tylko dwie gąbki o wymiarach 25 x 40 x 3 cm  (10 lub 20 ppi) oraz druga 25x40x5 cm 45 ppi. 

W tym układzie kaseta nieznacznie zwiększa wymiary z 14 x 41 cm   do 15,5 x 47 cm. Grubość niewiele się zwiększa, na czym mi zależy. Dużą wadą tej wersji jest to, że nie ma opcji, żebym mógł włożyć tutaj absorber purolite czy jakiś inny wkład awaryjny (np. węgiel drzewny)

Myślicie, że tak będzie lepiej?

 

kaseta wersja II.jpg

Edytowane przez calderaro
  • Lubię to 1
Opublikowano
4 godziny temu, calderaro napisał:

Myślicie, że tak będzie lepiej?

 

W tym przypadku co narysowałeś ważne żeby tak przegroda pomiędzy pompą a gąbkami na stałe łączyła obydwie ściany 47 cm, dzięki temu te ściany się nie wygną za bardzo. Czyli byś musiał zrobić jakąś perforację tak żeby przepływała przez wykonane otwory od gąbek do pompy. PCV spienione to jest dosyć miękki materiał może się wygiąć pod wpływem ciśnienia wody od zewnąrz kaseciaka.

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

Strasznie długi ten kaseciak będzie. Też miałem kiedyś podobny pomysł do Twojego, ale jak dociąłem sobie pierwszą formatkę i przyłożyłem do zbiornika, to zrezygnowałem z robienia tak dużego kaseciaka. Poszedłem w stronę "turbokaseciaka". Dałem dwie gąbki po 2cm grubości (jedna jakieś 10-20ppi a druga coś koło 30-45ppi) i było super.

 

 

Edytowane przez Loobo
  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.