Skocz do zawartości

160-200L o podstawie 100x40 cm - pytania przyszłego akwarysty


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
36 minut temu, Sprinciu napisał:

@SlavekG Osobiście uważam że wersja LW jest dużo lepsza czyli ta przeźroczysta. Filtry i tak w większości wypadków są zamknięte w szafkach więc światło im nie zagraża, a jest dużo łatwiej kontrolować stopień zabrudzenia, ta jak na moim zdjęciu to widać.

Dodatkowa różnica to taka że te pompki sunsun mają średnicę wewnętrzną taką samą przy wężach 16/22 i przy 12/16 więc dodatkowy argument aby tej pompki nie stosować.

Bez znaczenia czy widzisz co jest w środku czy nie bo prefiltr czyścisz regularnie co tydzień czy dwa.

O jakiej pomoce piszesz???

HW602/3A nie posiada pompki.

13 minut temu, egon44 napisał:

Witaj!

Nie wiem jaki masz budżet na zakup filtracji,ale na Twoim miejscu pomyślałbym o zakupie jednego mocnego kubełka(np.Ikola 1200maxx) + do tego falownik i sprawę filtracji mechanicznej/biologicznej masz załatwioną.

Czasem warto poczytać wcześniejsze komentarze zanim się da odpowiedź.

Kolega chce kupić Aqua nova 1500 i prefiltr.

 

@Nath_147 TetraTec EX 1200 tez będzie dobra dla tego zbiornika i jest to dobry filtr.

Edytowane przez SlavekG
  • Haha 1
Opublikowano

Tego AquaNova brałbym. Spokojnie powinien ogarnąć sprawę. Jak ryby będą większe, to dołożysz cyrkulator.

Ewentualnie tego nowego Aquael Ultra 1400 - bardzo dobrze się zapowiada (też nieźle sika i niby ma zużywać mało prądu).

Jak zwiększysz budżet, to możesz brać jakiegoś Eheima. Od kilku lat spadła ich jakość, ale to nadal dobre filtry.

Prefiltr czy weźmiesz przezroczysty czy nie, to jeden pies (mam obydwa). I tak patrzysz głównie czy jeszcze filtr dobrze dmucha czy nie. Jak przestaje dobrze dmuchać, to wtedy czyścisz prefiltr :)

Opublikowano
1 godzinę temu, Nath_147 napisał:

czy do takiego zbiornika wystarczyłby AQUA NOVA NCF-1500 Filtr zewnętrzny 1500l/h?

Wystarczy..ale jest to filtr , którego nie polecam . Używałem go i teraz leży w piwnicy jako "awaryjny" w razie potrzeby. No chyba , że masz możliwość kupienia starego typu czyli nie z niebieskimi zaworami. Pomyśl o innym.

 

Jeszcze prośba. Zaczynaj zdanie z dużych liter i kończ kropkami. Wiem , że nie jest to forum językowa ale postaraj się zastosować do prośby:) A będziemy wdzięczni.

  • Lubię to 2
Opublikowano
14 godzin temu, Nath_147 napisał:

2) Jakie oświetlenie LED dla pyszczaków, akwarium ma stać w pomieszczeniu od południa (cz to istotne?), oświetlenie wybrać jednobarwne czy na diodach RGB? czy i jak długo im świecić, wewnątrz nie będzie roślin, a wg poradników oświetlenie jest wtedy do eksponowania ich barw tylko praktycznie przez cały dzień nie ma dla kogo ich eksponować, to czy wtedy świecić czy nie świecić?

Akurat ma 160 l z saulosi przy oknie od strony południowej. Przez większość dnia akwaria w tym pokoju korzystają ze światła słonecznego. Doświetlane są tylko, od popołudnia lub wieczoru. Godzina włączenia światła uzależniona jest od pory roku i długości dnia. Wszystko zależy od tego ile światła słonecznego będzie docierało do akwarium.

Opublikowano (edytowane)
1 hour ago, SlavekG said:

O jakiej pomoce piszesz???

HW602/3A nie posiada pompki.

Piszę o tej pompce przy tych właśnie filtrach ale bez oznaczenia A na końcu. To już był akapit do autora tematu :)

Edytowane przez Sprinciu
Opublikowano (edytowane)
5 minut temu, Sprinciu napisał:

Piszę o tej pompce przy tych właśnie filtrach ale bez oznaczenia A na końcu. To już był akapit do autora tematu :)

Pompkę posiadają prefiltr HW602/3B. Skoro piszę o wersji HW602/3A to wiadomo o co chodzi i nie ma co mieszać z jakąś pompką. 

 

Edytowane przez SlavekG
Opublikowano (edytowane)
59 minut temu, AndrzejGłuszyca napisał:

Wystarczy..ale jest to filtr , którego nie polecam . Używałem go i teraz leży w piwnicy jako "awaryjny" w razie potrzeby. No chyba , że masz możliwość kupienia starego typu czyli nie z niebieskimi zaworami. Pomyśl o innym.

Skoro ten filtr jest nie zbyt dobry to polecam wspomniany już filtr TetraTec EX1200, posiadam go od wielu lat i nigdy nie zawiódł. Jest tez cichy.

Edytowane przez SlavekG
  • Lubię to 1
Opublikowano

Ja w takim akwarium używałem unimax 250 + aquael 2000 z gąbką. Miałem wtedy akwarium baaardzo przerybione i sporo kamieni w środku - ten układ ogarnął sprawę. Później skleiłem wąskiego kasieciaka, napędzanego aquael 2000 - to było rewelacyjne rozwiązanie. Filtra zamontowany do szyby na magnesikach neodymowych, trzymał się jak rzep psiej d..y i spełniał swoje zadanie w 100%.

Poczytaj też o temacie szybkowarowiec (zwany również parzokiem). Nie wiem czy ktoś poza twórcą tej filtracji to testował, ale temat wydaję się być ciekawy i skuteczny

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Dziękuje za wszystkie wcześniejsze porady, z każdą się zapoznałem.

Od stycznia poczyniłem pewne postępy, stanęło na akwarium 215 lirów, zakupiłem aquael glossy 100. Także za jednym zamachem rozwiązał się problem zbiornika, pokrywy i oświetlenia (2x16W Sunny). Szafkę buduję własnymi siłami, będzie hybrydą Glossy i Aspect z kilkoma ulepszeniami :).

Przez ten czas sporo czytałem o różnych rodzajach filtrów,  o ich wadach i zaletach. Trochę przeraziła mnie możliwość wydostania się wody poza zbiornik podczas rozszczelnienia się kubełka. Zainteresowałem się też filtrami kasetowymi, ale nie za bardzo chce mi się ryzykować jego budowy (nie bardzo też wiem jakby je zamocować w tym akwarium do bocznej ściany, bo na tylnej bym go nie chciał). 

I przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Akwarium jest dość wysokie ok. 52-53 cm od dna do tej dodatkowej szklanej ramki i pomyślałem czy zamiast kaseciaka nie zastosować dwóch filtrów wewnętrznych:

Pierwszy (biologiczny) Turbo 1000 z dwoma pojemnikami na ceramikę łączone szeregowo (1,2 litra), może nawet dałoby radę wcisnąć trzeci (jeszcze nie wiem czym wypełniony).

Drugi (mechaniczny) Turbo 2000 z fabryczną gąbką lub prefiltre Eheim. Gąbkę mógłbym zastosować nawet podwójną lub potrójną, tak samo prefiltr 1,5 lub x2 połączone szeregowo - jeżeli miałoby to większy sens? Wydaje mi się że wtedy filtr mniej by się zapychał, tracił wydajność z dnia na dzień.

Czy taka filtracją miała by sens, pod kątem działania? Estetycznie pewnie nikomu się to nie spodoba.

Dodatkowy plusik takiej filtracji jest też to że te filtry podobno się grzeją i podnosiłyby mi temperaturę wody o 2-3 stopnie. W akwarium prawdopodobnie nie objedzie się bez grzałki  - w domu nie mam ogrzewania 24h, akwarium stanie w jednym z najzimniejszych pokoi, -więc byłyby jakieś nieznaczne oszczędności na energii. Latem przy zastosowaniu odpowiednich rurek na wylotach mógłbym głowice filtrów unieść nad taflę wody, może  by tak nie grzały wody. 

I tu kolejne pytanie odnośnie grzałki. Czy brać jakaś niedrogą 250W czy warto zainteresować się nieco droższą Platinium Heater ? Zaciekawiła mnie w niej jednoczesna funkcja termometru i sposób regulacji.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.