Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

I dlatego szósty już raz piszę :)

Dla nich nie będzie to żadna wada i co ?/

można tylko będzie zacytować z MIŚia rozmowę z szatniarzem :) "cham się uparł i mu daj" :)

Ja chcąc zakończyć swoje wypowiedzi w tym temacie powiem tak:

że zmienił bym szybę na miejscu u szklarza a nie pchał się w koszty i woził akwarium po Polsce i narażał się na dodatkowe koszty związane z transportem, rzeczoznawcą itp.

Opublikowano

w rozmowie nawiazywalismy zarówno do tego konkretnego przypadku jak i do przypadkow ogólnych, wiec mysle, ze wszystko przedstawione w tym wątku będzie pomocne dla nas na przyszłość, nie tylko przy reklamowaniu towarów związanych z akwarystyką

Opublikowano

bez osobistych odbiorów :/

zaznaczyłem że to cytat i nikogo on nie dotyczy i mam nadzieję ze nikt tego nie odbierze jako personalnej wycieczki tylko jako cytowaną miłą wypowiedź miłego szatniarza :) z filmu MIS

Opublikowano

Dokładnie. Zycie uczy, że mimo tego że w takich np. wielkich sieciach czasami jest z wadliwym towarem łatwiej (czasami też u pana Stasia za rogiem - bo mu zależy...), warto:

- kupować towar (akwarium też) w oficjalnym sklepie który funkcjonuje i będzie jeszcze w okresie gwarancyjnym funkcjonował, i że będzie gdzie zgłosić reklamację (bądź w innym miejscu gdzie wiemy że na pewno będziemy mogli liczyć na pomoc - patrz to co robi ten który wie jak kleić... choć nie mam doświadczenia, wydaje mi się że na niego mozna liczyć),

- dokładnie obejrzeć towar, bardzo dokładnie.


Te wszystkie sposoby dojścia do prawdy w stylu:

- droga sądowa po wyczerpaniu drogi reklamacyjnej - uwierzcie mi - choć od dawna nie praktykuję to z wykształcenia jestem prawnikiem - to mordęga dla pasjonatów, szczególnie przy tej skali i wartości,

- na brutala - krótko i zwarcie przez telefon + wizyta, rzut sprzętem w kierunku sprzedawcy... czasem działa, ale nie każdy lubi naparzanki,

- nas sprytnego - pisemna reklamacja, powiedzmy zagranicznego filtra i sprzedawca dostaje pismo z dw - dystrybutor, producent, ambasada tego kraju, UOKiK, z dwa ministerstwa... czasem działa,

- inne...

no chyba że da się po ludzku porozumieć


Dlatego też najłatwiej zwykle jest postepowac jak wskazałem na początku. Goście z giełdy, firmy krzaki, aukcje itd. nie są złe ale albo dla rzeczy które są w tak okazyjnych cenach, że jak nawet coś szybko nie będzie tak to nie ma straty, albo ogólnie nie są one znaczącej wartości. No chyba że aukcja to tylko kanał sprzedaży dla dużego sklepu, któremu warto zaufać.


Albo można jak Makok:) Szybki od szklarza, sam sklei. I jak coś nie wyjdzie to przynajmniej wie że sam nabroił. Ale Makokowi akurat wyjdzie... Jemu zawsze wychodzi :wink:

Opublikowano
"cham się uparł i mu daj" :)


:lol:


Oj tak burzliwej dyskusji na tym forum dawno nie bylo ;)



Wynik młodego konsupcionizmu polskiego:P:P Sprzedawca, gdy kupujemy to nas chce oszukać i sprzedać bubla. My jesteśmy uczciwi, pracujemy w elektrowni i nikt do nas nie ma pretensji.

Kupujemy duzo, co nie przeszkadza nam jawic sobie w wyobrażni sprzedawcy jako głownej postaci polskiej demonologii. Oszust, cham, nam miłościw sprzedający i krwiopijca.

Ostanio napisałam cierpkiego maila sprzedawcy płyt na allegro bo czekałam miesiac na płytę... odpisał, ze wpłaciłam za jedną, a kupiłam dwie... kurcze zapomniałam, a juz go chciałam zbesztać- tego oszusta i krwiopijce. Do sądu bym go podała... teraz go ładnie przeproszę chyba.

Porozumieć się w miłej atmosferze... to jest coś:):)

Opublikowano

O tym mówimy, producent dowozi towar do Bydgoszczy i widać że to on stwarza większe problemy niż można sobie wyobrazić, przecież można się umówić, zostawić akwa w sklepie do którego producent dociera, wezmą go, wymienią i przy następnej dostawie po prostu by go przywieźli, żaden problem prawda? Może i akwa z pęcherzykiem nie spowoduje jego pęknięcia, tego nie wiemy, kilku z was pisało że miało takie coś i akwa pękło, jest sens ryzykować? Jestem zwolennikiem prowadzenie konwersacji i dogadania się w kwestii reklamacji w ten sposób aby każdy jej wariant był dogodny dla obu stron, to co przedstawiłem to fakty i prawne aspekty tyczace się nas wszystkich czyli konsumentów. Natomiast towar nie spełniający PN ( bo nie sądzę aby Polska Norma przewidywała jakieś pecherzyki w szybie tym bardziej o średnicy 2 mm) powinny być sklasyfikowane o klasę niżej. To wszystko co miałem do przekazania. Może ktoś kiedyś skorzysta z tego przy zakupie wadliwego zestawu za większa kwotę, albo i nie, jego wybór, tylko my klienci nie jesteśmy świadomi tak na prawdę jakie nam prawa przysługują i jak wiele możemu zrobić w naszej sprawie gdy jesteśmy 'oszukani" przez sprzedawcę tudzież przez producenta. Powodzenia.

Opublikowano
Albo można jak Makok:) Szybki od szklarza, sam sklei. I jak coś nie wyjdzie to przynajmniej wie że sam nabroił. Ale Makokowi akurat wyjdzie... Jemu zawsze wychodzi :wink:


hehe nikt mi nie sprzeda dokładnie takiego jak chcę, w sposób w jaki chcę, to sobie sam sklejam - tym bardziej że doświadczenie będzie bezcenne... a z tą beczką to przekombinowałem :P:wink::twisted:


a co do szkła... to dokładnie... takie rzeczy w każdym rozwiniętym państwie reguluje rynek i niektórzy mogą mieć akwarium 500L z szyby 15mm bo ich na to stać... a zdecydowana większość musi mieć standardowe :( i ciekawe komu częściej pękają?


swoją drogą to ciekawe czym różnią się te dwie szyby?

szkło float 10mm za 1,48zł/jednostka

a

szkło float 10mm CHINY za 1,00zł/jedn.

i to jest sklep producenta szkła :P

ciekawe które szyby częściej wybieraja polscy odbiorcy? :twisted:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zacznij od przygotowania podłoża, wystroju itp.  Poczytaj jaki piasek (nie biały) jakie skały (nie filipińskie) Od zalania będziesz miał miesiąc dojrzewania więc czas na dobranie oświetlenia. IMHO jedna świetlówka wystarczy chyba, że chcesz hodować glony
    • Pytaj, a jak nie znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania za pomocą "lupy" na naszym forum, to pytaj bezpośrednio, postaramy się pomóc. Wodę masz ok, nie bawił bym się w sodę. 
    • Z tego co pamiętam to nie są świetlówki tylko rury z LED-ami. Możesz je dowolnie wymieniać. Ja bym zostawiła to co jest, powinno dawać efekt światła słonecznego. Możesz też wyłączyć plant i zobaczyć jak to wygląda. Przy czym plant to minimum 6000 K czyli jest to światło zimne. Jeżeli nie będzie się to Tobie podobało ty wymienisz. Blue może zniekształcać kolory ryb. Trzeba eksperymentować. 
    • No też właśnie w tej kwestii zakwaszania tak się zastanawiałem. Narazie zostawie te korzenie ale będe często sprawdzał ph.
    • Świetlówki te dwie które mam w pokrywie mają oddzielne zasilanie, tzn. jedna ma własny ten akumulatorek czyli zasilacz(nie wiem jak to nazwać) podłączany do prądu i drugi ma własny akumulatorek czyli zasilacz również podłączany do prądu do gniazdka. Także obydwa są niezależne. Chyba zrobie tak że zostawie jedną świetlówke 30 wat albo tą co mam power albo kupie blue. Skoro roślin nie będzie.
    • Możesz mieć korzenie w Malawi, aczkolwiek ja byłbym ostrożny, bo niektóre gatunki drewna mogą zakwaszać wodę dlatego nie jestem ich zwolennikiem. Ale niektórzy koledzy z forum posiadają je w swoich akwariach i nie mają z tym problemu.
    • Skoro założyłeś podobny temat w dziale oświetlenie, ten zamykam aby nie robić bałaganu. Poniżej link dla kogoś kto chce odpowiedzieć, a nie chce mu się szukać.  
    • Prawdę mówiąc światło w Malawi zależy tylko od upodobań właściciela. Rybom w zupełności wystarczy światło dzienne, roślin w Malawi nie ma więc w tym temacie także nie ma wymogu. Światło jest dla nas, aby cieszyć oko widokiem ryb. Jak zrobisz tak będzie dobrze, ważne aby Tobie się podobało.  Wszystko zależy od konstrukcji pokrywy, mam tu na myśli to, jak połączone są świetlówki. Często jest tak, że po wyjęciu jednej druga też gaśnie, także wtedy jesteś skazany na dwie. Sprawdź najpierw jak to u Ciebie wygląda. Możesz. Tak jak wspomniałem, jeśli uznasz, że dla Ciebie jest ok, to ...ok. Może się okazać, że ta konfiguracja, która już jest też będzie spoko, może wystarczy tylko przysłonić folią alu końcówki świetlówek tak aby światło padało na środek akwa, a boki zostały niedoświetlone, też fajny efekt. Na Twoim miejscu światłem przejmowałbym się na końcu, a na razie skupiłbym się na aranżacji zbiornika, filtracji i odpowiedniej obsadzie, ale to już w oddzielnych działach tematycznych naszego forum. Powodzenia. 
    • Witam forumowiczów ponownie! Kolejny miesiąc minął a razem z nim nadeszły zmiany… Nie było ich jakoś dużo, natomiast myślę, że były znaczące. Aktualizację zacznę od omówienia zmian we wnętrzu akwarium. Po pierwsze dodałem wspominane wcześniej moduły, które zrobiłem sam metodą prób i błędów. Co do ich jakości nie jestem zadowolony, natomiast wiem jakie błędy popełniłem i zgarnąłem sporą dawkę nauki na przyszłość. Odwzorowanie koloru nie wyszło mi tragicznie, porównywałem go do kamienia świeżo zamoczonego w wodzie - nie do tych które już w niej leżą od kilku miesięcy. Oczywiście kamień był ten sam jakich użyłem do aranżacji. Dodatkowo wymieniłem falownik z 2000l/h na 6000l/h co poskutkowało brakiem syfu na dnie akwarium. Temat całej cyrkulacji wody w akwarium dość długo sprawdzałem i analizowałem, wszystko po to aby efekt przy takim a nie innym gruzowisku był jak najlepszy. Finalnie jestem zadowolony. Ostatnia kwestia to w końcu ryby! Po miesiącach przeciągania w czasie, garści problemów i innych niechcianych rzeczy udało się. Postawiłem na 3 gatunki rozdzielone po mniej więcej jednakową ilość sztuk. Łącznie ryb jest aż 38 co przy 320l w teorii zrobi sporą zupe rybną. W tym miejscu chciałbym od razu sprostować mój wybór. Postawiłem na spore gatunki i dużo ryb z prostego powodu - w niedługim czasie zmienię akwarium na 700l. Plany o tym kłębiły się w mojej głowie już od jakiegoś czasu, teraz to już tylko formalność. Kosztorys został zaakceptowany przez kierownika płci żeńskiej a schemat wykorzystania przestrzennego salonu nie zachwiał naszej wspólnej przyszłości. Teraz już z górki. Wpuszczenie ryb do 320l wynikło z racji, że akwarium już długo chodziło zalane, włożyłem w nie sporo pracy i stwierdziłem, że jak już jest to niech posłuży. Ryby troche w nim podrosną i pójdą do docelowej bańki. Starałem się wybrać tyle sztuk, żeby później w 700l nie musieć dodawać danych gatunków w rozmiarach 3cm do większej obsady. Dodatkowo chciałbym już do docelowego dodać ostatni gatunek - tutaj pewnie postawie na Metriaclima hajomaylandii. W takim razie jak już wymieniłem jeden gatunek, którego na pewno nie ma w akwarium przyszła pora na omówienie tych które są. 1.Metriaclima Fainzilberi Makonde - wybór tego gatunku podyktowany był tym, że jeszcze w moim starym malawi bardzo o nim marzyłem. Z lektur w internecie można wyczytać, że rośnie do 15-16cm a to kawał ryby. Teraz w końcu będę miał na ten gatunek miejsce więc nie mogłem się oprzeć. Aktualnie pływa 15 sztuk. 2.Metriaclima Msobo Magunga - ryba, która swoimi kolorami oraz dymorfizmem płciowym skradła moje serce. Ten gatunek też długo był na liście moich marzeń. W 700l mam nadzieje, że nie będą robić rabanu. Aktualnie pływa 11 sztuk - tutaj myślę, że będę się w przyszłości rozglądać za dorosłymi samicami. 3.Metriaclima Kingsizei Lupingu - gatunek nietypowy, rzadko wybierany - to są niektóre powody dla których go wybrałem. Jest to ryba, którą już kiedyś posiadałem w akwarium i zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Bardzo ciekawski oraz non stop widoczny pyszczak, dodatkowo niebanalny wygląd samca - mi się podoba. W akwarium 12 sztuk. Podsumowując jak widać postawiłem na Metriaclima x3, w przyszłości x4, a więc szykuje się takie Metriaclimarium. Rybki zakupione w hodowli Malawian. Tutaj mogę z czystym sercem pochwalić za super kontakt i oczywiście najważniejsze - jakość ryb. Wszystkie sztuki przyszły bez uszczerbku, były ruchliwe i żwawe. Jak można się domyślać dostałem też gratisową sztuke Msobo i 2 sztuki Kingsizei. Aktualnie obsada pływa już od 4 dni i wygląda na zadowoloną. Zrobiłem im 2 dni głodówki i zacząłem powoli karmić. Póki co dostają małe porcje i nie szaleje jeszcze z różnorodnością pokarmu. Od tej chwili wątek będzie ciekawszy do czytania. W akwarium w końcu coś się dzieje - jest o czym pisać i co oglądać. Skoro o oglądaniu mowa to kilka fotek na rozgrzanie. Grupka Msobo i Kingsizei - te dwa gatunki są zdecydowanie bardziej widoczne niż Fainzilberi. Mini ławiczka Metriaclima Kingsizei Lupingu. W tle skitrane dwie sztuki Metriaclima Fainzilberi Makonde - ten gatunek zdecydowanie preferuje chowanie się w kamieniach. Na zakończenie zdjęcie baniaka w chwili obecnej. Moduły jeszcze mocno rzucają się w oczy.  Ps. Kwadraciak na środku nie jest tak kwadratowy na żywo… Póki co to by było na tyle. Relacjonował będę oczywiście dalej, więc jeśli ktoś jest zainteresowany zapraszam do śledzenia. Pozdrawiam
    • OK sorki poczytam FAQ. Co do wody mam ph 7,8 , gh 15, No2 0, No3 20 co do ph to taką wode ma łódzka kranówa i myślałem że soda podnosi ph. Ale jestem początkujący więc pytam.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.