Skocz do zawartości

Kuracja w małym akwarium


iquitos68

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 16.11.2019 o 16:02, iquitos68 napisał:

Kuracja typowa w takim przypadku Protocaps M oraz Bactocaps F. Z racji stosowania tego drugiego preparatu z akwarium wyjąłem biologię i przełożyłem do garnka z wodą.

Nie wiem dlaczego obawiasz się aż tak bardzo, żę Baktocaps rozwali całą biologię. Kiedyś opisywałem w temacie "BactoforteS" co się dzieje w zbiorniku. Nie zauważyłem z własnego doświadczenia , żeby biologii coś się stało. Większość wypowiadających się tam kolegow też miała takie zdanie. Bactotaba a BactoforteS to praktycznie te same leki.  Na Twoim  miejscu  dałbym trochę pisaku ze zbiornika głównego  i dałbym też tą biologię którą trzymasz gdzieś indziej. Dlaczego napisałem o piasku bo tam jest tak naprawdę największa biologia.

Dziwi mnie też to co zrobiłeś dlaczego podałeś Bactotabs jak ryba ma brak apetytu. Myślę, że lepszym środkiem byłoby zastosowanie BactoforteS

Edytowane przez Slawek-meszek
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marek_z_81 napisał:

Może zrób filtr fbf

 

3 godziny temu, Slawek-meszek napisał:

Nie wiem dlaczego obawiasz się aż tak bardzo, żę Baktocaps rozwali całą biologię.

Może faktycznie nie warto narazie panikować. Będę badał co 3 dni poziom NH3 i w razie co zareaguję jakimś prowizorycznym filterkiem z piaskiem, lub większą podmianą wody wraz z uzupełnieniem leku. W sumie po wyjęciu ceramiki z obecnego filterka pozostawiłem w nim gąbkę, w której jako taka biologia jest. Kwestia czy przeżyje.

3 godziny temu, Slawek-meszek napisał:

Dziwi mnie też to co zrobiłeś dlaczego podałeś Bactotabs jak ryba ma brak apetytu. Myślę, że lepszym środkiem byłoby zastosowanie BactoforteS

Zastosowałem typowe leczenie na bloat. Ryba ma wszystkie objawy: gruby brzuch, nitkowate białe odchody, wytrzeszcz oczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, iquitos68 napisał:

 

Może faktycznie nie warto narazie panikować. Będę badał co 3 dni poziom NH3 i w razie co zareaguję jakimś prowizorycznym filterkiem z piaskiem, lub większą podmianą wody wraz z uzupełnieniem leku. W sumie po wyjęciu ceramiki z obecnego filterka pozostawiłem w nim gąbkę, w której jako taka biologia jest. Kwestia czy przeżyje.

Zastosowałem typowe leczenie na bloat. Ryba ma wszystkie objawy: gruby brzuch, nitkowate białe odchody, wytrzeszcz oczu.

Jak sam wiesz i zapewne czytałeś dużo na ten temat bloatu. Większość stosuje Metranizadol. Osobiście sam go stosowałem i to z większym powodzeniem. Tego leku ProtocapsM nie stosowałem i nic nie mogę powiedzieć. Szkoda że to na razie nic nie pomogło. Trzymam kciuki aby było lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, marek_z_81 napisał:

Może zrób filtr fbf. Jak Ci szlak trafi biologię to stracisz tylko garść piachu. Kiedyś robiłem taki fbf do konika, gdzieś na forum jest opis. Jak nie znajdziesz to zobacz na moim YT 

 

Marek, genialne w swej prostocie👍

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie dotychczasowe pomiary NH3 nie wykazały wzrostu stężenia tego związku w akwarium. Akwarium pracuje bez ceramiki, a jedynie na starej gąbce z biologią która na niej jest. Czyli faktycznie bactocaps F nie zabija widocznym stopniu bakterii nitryfikacyjnych.

Kurację zatem będę kontynuował bez sztucznego redukowania amoniaku w akwarium.

póki co nie widać poprawy u ryb.

Edytowane przez iquitos68
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.11.2019 o 16:11, iquitos68 napisał:

Czyli faktycznie bactocaps F nie zabija widocznym stopniu bakterii nitryfikacyjnych.

Gdzieś czytałem, że metronizadol nie ma wpływu na bakterie tlenowe, a takimi są nitryfikacyjne. 

47 minut temu, piotriola napisał:

Jak pamiętam to już Twoja kuracja któraś z kolei. Może czas na refleksję, pochodzenie ryb, środowisko w którym przebywają , pokarm.Może to czas, aby coś zmienić.

Mylochromisy to delikatne ryby. Nie pierwszy @iquitos68 ma z nimi problemy. Może to kwestia słabszego systemu odpornościowego tych ryb. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, piotriola napisał:

Jak pamiętam to już Twoja kuracja któraś z kolei. Może czas na refleksję, pochodzenie ryb, środowisko w którym przebywają , pokarm.Może to czas, aby coś zmienić

Walczę z tym. No niestety oba mylochromisy mi padły. Została jedna zdrowa samica w dużym akwarium.

Parametry wody są ok. Z pH sobie poradziłem. Nieprzekarmiam. Mogła to być jakaś agresja lub stres.

Z mylochromis mchuse oraz lichnochromis są problemy. Tymi pierwszymi już zarybiac nie będę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, piotriola napisał:

Jak pamiętam to już Twoja kuracja któraś z kolei. Może czas na refleksję, pochodzenie ryb, środowisko w którym przebywają , pokarm.Może to czas, aby coś zmienić.
pozdrawiam

@piotriola no dobrze no to spójrzmy na pokarmy. Są to:

- naturefood cichlid premium m. Pokarm kupiony przez internet i niestety nie wiem jaka jest data przydatności bo nie ma oznaczenia na opakowaniu.

- Tropical soft line africa carnivore skining chrips. Aktualna data przydatności

- NLS thera +A 1mm. Aktualna data przydatności

- Tropical pro defence size M. Aktualna data przydatności

- kryl liofilizoawany. Aktualna data przydatności

- NSF Omega one

Moje ryby to:

Mylochromis spec. mchuse 1+2 wf,f1,    Taeniochromis holotaenia 1+1 f1,    Exochochromis anagenys yelow 0+1 f1 ,     Sciaenochromis fryeri 1+0,    Otopharynx lithobathes sulphur head 1+0,    Protomelas lobochilus hertae 1+0 f1,     Protomelas ornatus Masinje 1+0 wf,   Lichnochromis acuticeps 2+2 f1,wf, Placidochromis phenochilus tanzania 1+0 f1, Chilotilapia rhoadesii 1+0 wf

Zawsze rano karmię szczyptą Tropical pro defence size M. Wieczorami pozostałymi pokarmami tak, że co drugi dzień karmię bardzo oszczędnie, a kolejny nieco więcej.

Parametry wody NO3 - 30. NO2 - bardzo niskie, NH3 bardzo niskie, ph 7,8-8,0

W akwarium generalnie nie ma natarczywej agresji. Choć czasem ryby się gonią, typowo dla pielęgnic.

Wiem, że samiec Mylochromisa który był często goniony przez samca protomelasa l. hertae. ale tak jak pisałem bez przesady. Zauważyłem pewną korelację, że często się zdarzało, że jak ryba stawała się bardziej agresywna w stosunku do innych to wkrótce atakowały ją pasożyty. Szczególnie tak miały Mylochromisy oraz Lichnochromisy. Im więcej spokoju tym zdrowsze. 

Jedna rzecz była niepokojąca i być może to była przyczyna chorób tak teraz myślę. Samica Mylochromis mchuse ta która padła, w młodzieńczym wieku dużo chorowała na pasożyty. Praktycznie nigdy z tego tak do końca nie wyszła i zawsze była bardzo chuda, nie jadła za dużo i dopadały ją cykliczne choroby pasożytnicze. Tak analizuję, że często plaga rozpoczynała się właśnie od niej. Potem kolejne ryby łapały pasożyty, aż trafiło na jakąś bardziej delikatną która nie przeżywała. Tak się zastanawiam, czy ta samca mogła być nosicielką i roznosicielką choroby przez okres co najmniej dwóch lat. Wiadomo takie ryby chorując mają ciągnące białe odchody. Potem te świstki pływają po zbiorniki a ryby jak to ryby muszę je sprubować (afu). .. może tak dochodziło do zakażeń.

Edytowane przez iquitos68
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Bez obaw, to będzie bardzo wytrzymałe; kamieni na tej piance nie będziesz wieszał. 😜 Wycinając piankę, postaraj się zachować linie załomów tła przy łączeniach, wtedy będzie bardziej naturalnie wyglądało - ale i tak najważniejszy będzie właściwy dobór/zmieszanie farb. Na dno, które zrobiłeś z tła można nasypać trochę piasku, moim zdaniem da to ciekawy efekt sypkiego podłoża "wywianego" na tyle, że odsłoniło kamienie. 👍 I tylko się upewnię: przykleiłeś moduły tła na dno? 🥸
    • Dzięki @TomekT Tło na filtr ładnie zakryło dziurę, w tamtym kącie będzie pewnie największe gruzowisko, więc najbardziej zakryję te łączenia kamieniami.   Potem przyszedł czas na piankę i jej docinanie. Póki co wygląda mocno nienaturalnie, bo jest jak od linijki. Wolałem nie dawać zbyt dużo pianki na pionowe łączenia, bo nie wiem czy pod ciężarem betonu, którym będę je pacykował nie wezmą i się nie urwą. Dół spróbuję zamaskować jakimiś płaskimi kamieniami opartymi o tło. W kilku miejscach ściąłem piankę do zera, żeby maskowała tylko samo łączenie, mam nadzieję że po zabetonowaniu będzie wyglądać ok.      
    • Panie, nie tak źle - zerknij w mój wątek, kamieni mam mniej, ale większe. 😉 A poważnie pisząc - OK, po prostu na jednym zdjęciu wygląda na hałdę. 😜
    • Dziękuję, że napisałeś, iż sprawia wrażenie, że kamienie są usypane - hihi cały tydzień je układałem, z myślą, aby zrobić groty jak największe. Tu np. na fotce (gdzie btw widać zasys ), od tego małego kamyka do ścianki tła jest ponad 30 cm. Za kamieniami zostawiłem taką pustą przestrzeń 10-15 cm. Tło ma na dole tylko 3-4cm, a górą robi się taki  pseudo nawis skalny, bo tu na forum przeczytałem, ze dno jest święte... Pewnie bę∂ę grzebać jeszcze choć też patrzę coby się stało, jak rybcie zaczną kopać... sprawdzałem stabilność konstrukcji.
    • Wiem kombinuję, sam do końca nie wiem, ale i w tym cały urok   Staram się dużo czytać, pytać itp. Dziękuję. Byłem w Aquahaus-gaus. koło Frankfurtu nad Menem w maju i po wizycie mam kocioł w głowie. Spędziłem tak cały dzień prawie i wiem jedno, że wszystkiego co chciałbym mieć się nie da.
    • Tak to moje pierwsze Malawi. (choć od 20 lat o tym myślę, a nie miałem warunków). Chce kupić młode ryby, tak jak piszesz, ale pytanie zadałem z myślą, że może jest jakiś argument, którego nie znam za drugą opcją.
    • I ja bym doradził drugi wariant - tym bardziej, że tło wygląda na masywne i wypierające sporo wody. Liczyłeś przy nalewaniu, ile masz wody netto? Doradziłbym jeszcze coś, to co i mnie radzono przy układaniu aranżacji. Twój zbiornik wygląda efektownie, ale też sprawia wrażenie, że kamienie zostały wsypane na kupę, na chybił-trafił. Wierzę, że starałeś się zrobić dużo grot i kryjowek, ale ryby będą funkcjonować nad kamieniami, nie między nimi.  U mnie doszedł ostatnio harem podrośniętych już ryb, które mają 9-12 cm, podczas gdy największe dotychczasowe mają 7-8 cm. I te nowe pływają sobie spokojnie w konstrukcji, którą zbudowałem z kamieni. To jest wg mnie sprawdzian, czy aranżacja została ułożona perspektywicznie - pomyśl, czy 10-12 centymetrowa ryba będzie miała swobodę ruchu w Twojej konstrukcji. Nie tylko jedna, ale np. dwie, którym się zbierze na amory albo ustawkę. 😉 Powodzenia. 👍
    • Ale żeś obsadę wybrał. Demasoni to niezły wariat i delikatna ryba, musisz większą ilość sztuk kupić niz zazwyczaj się kupuje więc ograniczyłbym się do  dwóch gatunków na początek w przypadku 1 wariantu obsady. Zdecydowanie bardziej byłbym za drugim wariantem. Przy Lions Cave moze być tak ze trafia ci się rybki z białymi brzuszkami ale niekoniecznie.
    • Wystrój i wielkość raczej wskazują na mbune. Chociaż kamienie zawsze można wyjść to akwarium nie rozciągniesz🙂 Jeżeli jest to Twoje pierwsze Malawi to wg. mnie aż się prosi aby kupić młode ryby i cieszyć się ich wzrostem, wybarwianiem, tworzeniem haremów, itd... później nadejście czas redukcji lub natura sama zrobi swoje...
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.