Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Cześć,

w planach mam takie akwarium i kilka pytań. 

1. W tym gatunku samce i samice zasadniczo się różnią chciałbym zapytać jak wcześnie można rozpoznać płeć o tych gatunków? Obie płcie są początkowo niebieskie czy żółte? A może już od narybku jest możliwość rozpoznania płci?

2. Ponieważ będę hodował tylko jeden gatunek to czy jest możliwość trzymać w jednym akwarium wersję podstawową oraz często spotykane wersje coral oraz taiwan reef? Nie ukrywam że chciałbym żeby było jak najbardziej różnorodnie więc pomyślałem że mógłbym trzymać jeden gatunek ale w 4 różnych wersjach kolorystycznych.

3. Czy to jest tak że wersja coral tyczy się tylko samic a wersja taiwan reef tylko samców?

4. Czy możliwe jest mieć w takim akwarium 2-3 samce i 6-10 samic?

z góry dzięki za odpowiedzi

Tomek

 

Edytowane przez thomaskay
Opublikowano (edytowane)

1. Wszystkie młode są  żółte. Wybarwione samce są niebieskie. Niewybarwiony dorosły samiec wygląda jak samica.

2. Coral to odmiana hodowlana niewiadomego pochodzenia. Nie należy jej trzymać z osobnikami nominatywnego gatunku, corale tak naprawdę są brzydkie zwłaszcza samce.

3. Patrz powyżej.

4. Kup 10-15 młodych i zobacz jaki utworzą układ. Nie da się z góry zaplanować, u każdego sprawdzają się inne proporcje samic i samców. Jest sporo opisów na forum.

Edytowane przez suricade
Opublikowano (edytowane)

Witaj Tomku

Akwarium jak najbardziej nadaje się dla Chindongo Saulosi.

Ad1. Młode ryby są żółte, później samce zmieniają kolor. Pierwsze samce można rozpoznać już przy około 4cm, ale to zależy od kilku czynników.

Ad2. Saulosi jest tylko jeden i jest to Chindongo Saulosi i pochodzi z Taiwanee Reef. Wersja coral jest sztucznie wyhodowana i nie polecamy ich łączyć. Jakby nie było jak chcesz ładny zbiornik jednogatunkowy to skup się tylko na rybach z dobrego, sprawdzonego źródła.

Ad3. W wersji coral samce i samice są inne ale najbardziej widać to po samcach (są brzydkie - moje zdanie).

Ad4. Do takiego zbiornika możesz kupić 25 małych rybek na start a później zostawisz te najładniejsze. Układ wyklaruje się sam.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Opublikowano (edytowane)

OK. to mi się już co nie co wyjaśniło. Skoro nie mogę mieć innych odmian to czy mogę mieć w takim akwarium jakiś drugi gatunek? Jeśli tak to który?

Ryby chciałbym kupić w jakiejś hodowli bo wychodzą niewiele drożej jak w sklepie a w sklepie te "przyszczaki mix" to tak jakoś niepewnie mi wyglądają. rozumiem że info gdzie kupić znajdę w odpowiednim dziale?

Edytowane przez thomaskay
Opublikowano

Ja Ci powiem inaczej.... jeżeli masz akwa w ciemnych klimatach to ja bym na Twoim miejscu docelowo dał układ Chindongo Saulosi ( nie Coral) 2+8/10. Dlaczego? Dwa samce mają szansę współistnieć przynajmniej do pewnego czasu w takim zbiorniku. A ilość samic taka a nie inna bo trzeba pamiętać , że jest to ryba stadna i np. w układzie 1+4/5 samice będą szybko zajechane. Dlatego moja sugestia to jeden gatunek .

  • Lubię to 2
Opublikowano
57 minut temu, thomaskay napisał:

2. Ponieważ będę hodował tylko jeden gatunek to czy jest możliwość trzymać w jednym akwarium wersję podstawową oraz często spotykane wersje coral oraz taiwan reef? Nie ukrywam że chciałbym żeby było jak najbardziej różnorodnie więc pomyślałem że mógłbym trzymać jeden gatunek ale w 4 różnych wersjach kolorystycznych.

3. Czy to jest tak że wersja coral tyczy się tylko samic a wersja taiwan reef tylko samców?

Najprawdopodobniej coral jest mixem z Pseudotropheus interruptus. W tym gatunku samice są bardziej żółte...pomarańczowe. Chodziło pewnie o uzyskanie bardziej pomarańczowych samic. Wyszło jak wyszło, jak zawsze, gdy człowiek zaczyna mieszać w naturze. 

Opublikowano

Troche słabo z tym jednym gatunkiem. Czytalem teraz w necie ze mozna sprobowac hodowli w zestawieniu z pyszczakiem rdzawym. W tej sytuacji bylby tylko jeden samiec saulosi plus 4-5 samic i reszta rdzawe. Ewentualnie polecilibyscie jakis inny gatunek podobny rozmiarem, dieta i niezbyt agresywny? Ryby będę chciał kupić na jakiejś hodowli ale raczej osobiście żeby móc zobaczyć najpierw ryby.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.