Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
11 minut temu, Mirizag napisał:
To jaki byś polecił, aby tyle się nie narobić.

Zwykły piasek rzeczny, najlepiej ze żwirowni, albo ze składu kruszyw

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

 

W składach kruszyw jest coś takiego jak pospółka. To jest piasek wymieszany ze żwirem różnej frakcji. Może to ciekawie wyglądać w Malawi

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

  • Mirizag zmienił(a) tytuł na Pytanie o piasek
Opublikowano

W Mrzezinie masz w żwirownie piasek wstępnie płukany.

Ja brałem od nich frakcję 0-4 i jest idealnie i naturalnie.

Za piasek sypnąłem flaszkę i było gites, a wziąłem ze 200 kg z rozpędu i jeszcze kamienie mi dorzucili.

Każdy i tak musisz solidnie przepłukać, żeby potem nie mieć pylicy przez miesiąc w akwa.

  • Lubię to 1
Opublikowano




Każdy i tak musisz solidnie przepłukać, żeby potem nie mieć pylicy przez miesiąc w akwa.


Dobrze jest przemieszać piasek co jakiś czas, a wtedy masz powtórkę z rozrywki jeśli na starcie źle go wypłuczesz

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Jesteś z Gdańska i pytasz się o piasek? Kiedyś do akwarium brałem piach z piaskownicy, gdzie psy, koty...i dzieci robiły swoje. Każdy piasek się nadaje. Każdy musisz wypłukać i powinieneś wyparzyć. Ten z plaży może być w miarę czysty. 

  • Lubię to 2
Opublikowano
6 godzin temu, Mirizag napisał:

Witam. Jestem na etapie kompletowania i mam pytanie czy ten piasek będzie dobry http://zoo24.sklep.pl/podloza-/8-piasek-kwarcowy-do-akwarium-atest-malawi-tanganika.html

Z góry dzięki za pomoc

Witaj!

Nie idź tą drogą,bo potem będziesz kombinował jak go zmienić,szczególnie jak już w zbiorniku będą pływać ryby.

Wybierz piasek z plaży,lub z pobliskiej żwirowni np. mieszanej gradacji mieszczącej się w wymiarze 0.8-1.5mm.

Mniejszej gradacji piasek będzie Tobie pylił w zbiorniku.

Oczywiście nie zapomnij o jego wypłukaniu i wyparzeniu.

Opublikowano

Koledzy świetnie radzą, nie bierz tego białego piasku! Sam miałem i wymieniłem bo raził po oczach. Opcja ze żwirownią czy plażą jest super, ale jak masz lenia i chcesz mieć piasek pod drzwi przywieziony to polecam taki mix: 

Screenshot_20191009-080429_Allegro.thumb.jpg.e4c8d674834c7e5abed7907fe7143b3f.jpg

(zrzut ekranu z mojego konta Allegro)

Ten piasek pomieszany ze żwirem wygląda naprawdę sympatycznie 😉

  • Lubię to 1
Opublikowano

Witam,

Dołączę się do dyskusji. Piach w akwarium dla pyszczaków Malewi to nie tylko dekoracja. Ryby przepłukują piach przez skrzela, w ten sposób filtrują go wychwytując pożywienie.

Jeżeli piach będzie miał ostre krawędzie to ryby będą kaleczyć się. Piach też nie może być za gruby a żwir całkowicie odpada.

Idealny piach to rzeczny czy w Twoim przypadku morski.

Nie kupuj piachu jak masz możliwość tylko pobierz go z rzeki czy z plaży i porządnie wypłucz.

 

Opublikowano (edytowane)

Ja "buchąłem" piasek dzieciom z piaskownicy pod blokiem. Wymieszałem z drobnym żwirkiem. Po roku cięższy żwirek został po jednej stronie, lżejszy i drobniejszy piasek, który był wypluwały przez  Lethrinopsy został przeniesiony przez prąd wody na drugą stronę akwarium. ☺️ Jeśli będziesz miał non-mbunę - kopaczy, nie mieszaj piasku o różnych gradacjach.
Pzdr. Rysiek.

Edytowane przez rysib
Opublikowano
7 minut temu, rysib napisał:

Jeśli będziesz miał non-mbunę - kopaczy, nie mieszaj piasku o różnych gradacjach.

A jeśli idziesz w mbunę to nie masz się co martwić 😉 moja mieszanka po roku w zbiorniku wygląda jak dzień po starcie.

59 minut temu, miron.dmt napisał:

Piach też nie może być za gruby a żwir całkowicie odpada.

Z tym się całkowicie nie zgodzę, przeglądając próbki podłoża z dna jeziora widać że nie jest to jednolitej gradacji piach i występują tam różnej wielkości drobne kamyki.. wiec pomieszanie piachu rzecznego z odpowiednim procentem żwiru jest jak najbardziej na miejscu i choć trochę  odwzorowuje warunki panujące w jeziorze.

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.