Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam, 

Startuje z moim pierwszym Malawi. 

Zbiornik 450 l, filtracja kubełek to HW 304b, w środku Matrix 1l, Aquael bioceramax 1200 i 1600 ok 4 l, galbki i wloknina. 

 

Mam problem z PH wody. Niestety zalalem akwarium wodą prosto z kranu, zmierzylem PH i jest 7,6 (takie pH podają także wodociągi) 

Po ok 24 godzinach PH podskoczylo do 8,4 i już tak pozostało. Jak to zbić? Czytalem że to może być spowodowane Co2 w wodzie, które się ulatnia z czasem. 

Chcę zejść poniżej 8 żeby purolite zadziałał. 

Przy okazji możecie zerknąć na parametry wody, czy wszystko idzie dobrze jeśli chodzi  cykl azotowy. Woda wlana ok 3 tygodnie temu. 

Temp 27 oC

PH 8,4

Nh4 - 0,3

No2 - 0,1

No3 - 3

Dzięki, 

 

Edytowane przez Kerai
Opublikowano

Witaj na forum🖐️

Na początek może napisz czym mierzysz pH i co nasz w zbiorniku, jakie kamienie, piasek...?

5 minut temu, Kerai napisał:

Chcę zejść poniżej 8 żeby purolite zadziałał.

Purolite na razie zostaw w spokoju do czasu ustabilizowania zbiornika

7 minut temu, Kerai napisał:

Przy okazji możecie zerknąć na parametry wody, czy wszystko idzie dobrze jeśli chodzi  cykl azotowy. Woda wlana ok 3 tygodnie temu. 

Wygląda ok👍

  • Lubię to 2
Opublikowano
Teraz, Bartek_De napisał:

Witaj na forum🖐️

Na początek może napisz czym mierzysz pH i co nasz w zbiorniku, jakie kamienie, piasek...?

Purolite na razie zostaw w spokoju do czasu ustabilizowania zbiornika

Wygląda ok👍

Spokojnie, narazie poczekam nie spieszy mi się z tym ale nie chciałbym zmieniać pH jak już będą ryby i je stresować, ale czy to wogole się da zrobić? Jest na to jakiś sposób? 

Testy robiłem elektronicznym miernikiem PH, skalibrowanym oczywiście. Jutro przyjdzie mi test JBL 7,4 - 9 to jeszcze potwierdzę, piasek kwarcowy, kamienie... Hmm... Dostałem je więc tak naprawdę nie mam pojęcia , białe ;)

Opublikowano
9 minut temu, Kerai napisał:

Dostałem je więc tak naprawdę nie mam pojęcia , białe

Wrzuć jakąś fotkę. Marmur jest biały, ale nie wiem czy mógłby tak szybko podnieść Ci pH. Poczekaj do jutra, zmierz JBL-em i porównaj. Są preparaty do obniżania pH, na przykład ten https://allegro.pl/oferta/sera-ph-kh-minus-250ml-do-obnizania-ph-wody-8066948257

Opublikowano (edytowane)

Ze zbiornika 450l, jakieś 2 tygodnie temu odlałem wodę do mniejszego 112 l,  i na nim eksperymentowalem. Wlalem aquacid pH minus ok 50 ml i zbil z PH 8,4 do 7,0

Po kilku godzinach zmierzyłem jeszcze raz i PH 7,6. Czy te środki są trwałe czy trzeba je jakoś uzupełniać co jakiś czas? 

 

Zrobiłem także test z kranowka, wlalem do czystego naczynia samą świeża wodę PH 7,6 na następny dzień 8,3 pH, więc to raczej coś z tą woda jest nie tak. 

 

Kamienie jak na zdjęciu, z poprzedniego zbiornika. Ok 7 podobnej wielkości sztuk 

received_2312075572442827.jpeg

Edytowane przez Kerai
Opublikowano
6 godzin temu, Kerai napisał:

Zrobiłem także test z kranowka, wlalem do czystego naczynia samą świeża wodę PH 7,6 na następny dzień 8,3 pH, więc to raczej coś z tą woda jest nie tak. 

Nie wiem w  jakim naczyniu miałeś te wodę do testu. Ale jeżeli było otwarte i z dużą powierzchnią to najprawdopodobniej natlenienie wody podniosło(?) pH. Dlatego przy startującym akwa nie martwimy się pH bo ono po prostu i tak samoczynnie się   podniesie. Mając pH 8.4 masz super pH póki co i nie kombinuj . Poczekaj na JBL 7.4 - 9.0 i wtedy odnoś się tylko do tej metody pomiaru bo prawdopodobnie  może wystąpić różnica w pomiarach pomiędzy kroplami a elektronicznym pomiarem. Może ale nie musi. Ale mając  pH o którym wspominasz to spij spokojnie bez kombinacji:)

Jak chcesz się przekonać czy marmur podnosi pH weź śrubokręt zrób nim głęboką rysę , dziurkę i polej octem. Jak się zapieni to znaczy , że podnosi pH. A tak na marginesie..nie jest to  co prawda dział aranżacja ale biały marmur w naszym biotopie nie będzie estetycznie wyglądał. A gdybyś zmienił kamienie wtedy też się przekonasz czy marmur ma wpływ na pH. Ale o aranżu jak coś to w innym dziale;)

  • Lubię to 1
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano
Godzinę temu, miron.dmt napisał:

Kolego Kerai, masz idealne pH wody, nie rozumiem po co chcesz je obniżać.

Przecież napisał:

W dniu 13.08.2019 o 23:40, Kerai napisał:

Chcę zejść poniżej 8 żeby purolite zadziałał.

Dla potomnych wstawiam kartę katalogową Purolite  A520E, w której jest podany między innymi zakres pracy żywicy w zależności od pH wody i faktycznie woda @Keraimieści się w skrajnym przedziale pracy.

A520E.pdf

  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.