Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Cement jest materiałem drażniącym, po wyschnięciu już nie.

Przecież opis był też taki:


Odporna na działanie wody basenowej, wodociągowej oraz wody o podwyższonej temperaturze.


Po wyschnieciu nie odddziaływuje z wodą więc nie powinno być z nim problemu.



Ja bym się przychylał do zdania Yaro: jeśli jest odporna na działanie wody wodociągowej, tzn. nie wchodzi z nią w reakcje (rozpuszczanie jest reakcją fizyczną co prawda). Pewności oczywiście nie ma i przyznam, że jestem zbyt padnięty, by analizować teraz specyfikacje techniczne wrzucone przez PFPP. Niemniej nie sądzę, by zapytanie do producenta coś wniosło - jak się powie, że to do akwarium to odpowiedzą "w sumie to nie powinno, ale głowy to nie dam, bo to nietypowe zastosowanie, musiałby pan się z naszym technologiem skontaktować. TEchnolog: no nie powinno, ale w długotrwałym kontakcie.... etc". Przerabiałem to gdy chciałem potwierdzenia, czy można śnieżkę zamiast fausta stosować. Zastosowałem fausta, ale nie jestem przekonany, czy śnieżka by nie dała rady.

Konkluzja: jeśli ktoś ma żyłkę eksperymentatora, to myślę, że przy podanych informacjach jest duża szansa powodzenia. Jeśli jest stosowany do wykończenia basenów, to nie sądzę, by był szkodliwy i wchodził w reakcje z wodą.

Tylko dzięki ryzykantom dokonuje się postęp ;)

Opublikowano

a jesli cos ma sie stac z rybami (mam nazieje ze nie) to po jakim czasie to wyjdzie??? dzien miesiac rok??? bo z miesiac to moge testowac zanim wsadze do głównego akwa. choc wydaje mi sie ze bedzie ok

Opublikowano

Myślę, że już po miesiącu byłoby coś widać, ba nawet po kilku dniach. wszystko zależy od ilości materiału użytego do tła i pojemności akwa. im większe akwa tym wolniej skutki się pojawią - w małym akwa już po kilku dniach byłoby widać, czy ten materiał reaguje czy nie.

Opublikowano

No to ja bym się nie zastanawiał. Jeśli masz ten materiał, albo trudno dostać Ci CR to wykonaj test w tej 70tce - myślę, że w imię nauki jedną rybkę możesz poświęcić (zaraz pewnie będzie burza za to co napisałem, ale przecież wcale nie musi ona umrzeć, bo zaprawa jest przeznaczona do basenów, więc nie ma prawa wydzielać toskyn).

Powodzenia

PS.

A jaka cena tego specyfiku?

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Taka niestety jest smutna rola pionierów dokonujących nowych odkryć. Ponieważ nikt przed nimi nie określił jednoznacznie, czy dane "coś" nie jest szkodliwe, więc muszą oni organoleptycznie, poświęcić w imię nauki siebie lub zwierzęta. Niestety inaczej się nie da, nikt z nas nie dysponuje labolatorium będącym w stanie w 100% wykryć szkodliwość (lub jej brak) nowego materiału. Dlatego moje zdanie jest takie: jeśli po starannym przeanalizowaniu składu wydaje nam się, że wszystko powinno być w porządku, warto przetestować to w praktyce, wykorzystując do tego "ochotnika"

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.