Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czołem

Po paru latach przerwy wracam do większego akwa. Obecnei 25l słoik... ale ma się to w końcu zmienić.

W planach - 160 l. Co prawda nie malawi (ale kiedyś miałem 400l więc czuję się prosić o pomoc na naszym forum) ale z czasem kto wie.. niemniej - do meritum.

Planuję odpalić hillstream - czyli strumień rzeczny. Mniejsza o obsadę i inne szczegóły. Planuję filtrację oprzeć na kaseciaku - jak najmniej zewnętrznego osprzętu (najchętniej wcale, tylko kabel), duża nadfiltracja, a ryby raczej mało śmiecące:)

Od czytania tego wątku powoli mi oczy wychodzą stąd prośba o pomoc. W takim biotopie jak planuję wymagany jest mocny przepływ wody. Pytanie -  i czy takie rozwiązanie zadziała - kaseciak po jednej stronie a "dmuchawa" (przeprowadzony wypływ wody rurką na drugi koniec np. po wzmocnieniu) po drugiej aby "dmuchało" w stronę filtra. I to dmuchało mocno;) I tu kolejna sprawa - jaka pompa aby przepchnąć tą wodę 1 m na drugi koniec akwa i zapewnić mocny przepływ.

Z góry dzięki za radę.

Opublikowano (edytowane)

@corten Wydzieliłem Twój temat ale pamiętaj , że nikt nie będzie Ci udzielał rad odnośnie innego biotopu. Natomiast  jeżeli chodzi o budowę sensu stricto kaseciaka jak najbardziej  bo jego budowa nie ma znaczenia  do jakiego biotopu będzie przeznaczony. Im silniejsza pompa tym lepiej. I tego się trzymajmy. Na PW wyślę Ci coś ciekawego odnośnie tego co Ciebie interesuje.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Opublikowano (edytowane)

Andrzej - jak najbardziej nie chodzi mi o rady odnośnie innego biotopu, napisałem jedynie tę parę słów na jego temat aby przedstawić mój problem - zbudowanie kaseciaka z mocnym dmuchnięciem. Dzięki za PW, zaraz przejrzę.

 

ps. wygląd forum i funkcjonalności nieco się zmieniły - dawno mnie tu nie było..:(

Edytowane przez corten
Opublikowano

Ja przespałem się z tematem i tak wydaje mi się, że może za dużo kombinuję z pompowaniem wody na drugi koniec akwa. Tzn. zwykły kaseciak z mocną głowicą, strumień wody puszczony peszelem z lewego górnego rogu nieco pod skosem przez całą długość akwarium (filtr planuję na lewej bocznej ścianie) i przy w sumie tak niewielkim zbiorniku - cyrkulacja powinna być ok (lekka zabawa hardscapem ale do ogarnięcia wg mnie) a i przepływ w miarę mocny.

Jak sądzicie? I jaką głowicę polecicie?

Opublikowano (edytowane)

Dla mnie pomysł wylotu z przeciwnej strony jest ciekawy i nie będziesz miał pralki, tylko faktycznie przepływ z końca na koniec. Ryby się ustawią przodem do wylotu.

Pompa 2700 m3/h to będziesz miał Wisłę u wylotu, podczas wezbrania. To jest 3 m/s, więc u ciebie 0.33 sekundy od końca do końca.

Strumień górski to około 2 m/s, zależnie od nachylenia i myslę, że taka pompa koło 2000 m3/h by to zapewniła, gdyby nie straty na kolanach. Lepiej dać łuki i pompę koło 2500 m2/h.

Do tego żwir co najmniej 4-6 mm, żeby nie zwiało.

zamiast kasety, lepiej duży panel gąbkowy (fitr hamburski), żeby nie hamować przepływu.

Wylot też najlepiej dość rozproszony, np podwodna deszczownia zrobiona z trójników.

Edytowane przez Falcowski
Opublikowano

Dobry pomysł z rurką pcv i puszczeniem wody z przeciwnej strony, w obu akwariach to stosuję.

Do 100cm najlepsza będzie pompa Atman AT306 o przepływie deklarowanym 2000l/h, myślę że dodatkowy falownik już nie będzie potrzebny, zawsze to mniej gratów w środku.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witaj. U mnie się tak zdarzyło gdy miałem zbyt słaby wzmacniacz. 
    • Jak w temacie kupie Pseudotropheus sp acei Luwala Reef , najlepiej dorosłe osobniki , młodzież też wchodzi w grę. 😀 
    • Dzięki za rozwianie wątpliwości. Cieszy mnie, że zielenice tak wystartowały. Możliwe, że niebawem zamontuje troche mocniejsze światło żeby jeszcze im w tym pomóc. Nie będę przesadzał bo akwarium i tak stoi frontem do okna północnego. Jeśli chodzi o to czemu czekałem rok to po prostu w tamtym roku zrobiłem 3/4 roboty i odsunąłem akwarium na dalszy plan. Musiałem pozałatwiać sprawy i rozwiązać problemy, później sam nie wiem czemu czekałem. Ważne, że w końcu są ryby i wszystko dobrze się kręci
    • To są normalne zielenice, za 2-3 miesiące będziesz miał kamienie pokryte pięknym, zielonym zamszem. Sinice tworzą takie paskudne szaro-turkusowe plechy, od razu widać, że to jest coś, czego nie chcesz w akwarium.  Bardzo fajne rumowisko, ale dla czego aż rok czekałeś? Zwykle akwarium jest dojrzałe po miesiącu.
    • Witam serdecznie, mam zapytanie odnośnie czegoś, co porasta kamienie w moim malawi.  Jeśli chodzi o temat glonów i tego typu rzeczy jestem zielony w temacie. Moje akwarium etap okrzemków przerabiało dosyć dawno temu i wyglądało tak: Długo chodziło bez mieszkańców. Po około roku, gdy kamienie były już czyste wpuściłem ryby. Wydarzyło się to dwa tygodnie temu i akwarium z takiego: zmieniło się na takie: Na żywo dużo lepiej widać zieleń, jest jej bardzo dużo. Podejrzewałem, że jak zasiedlę akwarium to pojawią się też glony. Dodatkowo akwarium stoi na przeciwko okna północnego więc dostaje sporo światła. Nie mniej jednak nadal zastanawia mnie czy to mogło stać się tak szybko. To, co skłoniło mnie do napisania tego postu to dziwne punkty na omawianych kamieniach. Występują z różnorodną częstotliwością i odbiegają kolorem od reszty zielonych porostów na kamieniach. Tutaj fotki: Chodzi mi o te niebieskawo-zielonkawe kropki. Jestem wzrokowcem a ten kolor wydaje mi się mało naturalno-bezpieczny(?) I zacząłem się lekko martwić. Wolę dmuchać na zimne i dowiedzieć się od ludzi bardziej doświadczonych. Co to może być? A przede wszystkim czy to powód do zmartwień? Jak mówiłem - o ile ryby i samo malawi pod względem wiedzy nie jest mi obce tak glony to inna para kaloszy. Z góry dziękuję za pomoc. 
    • Dziękuję za pomoc , postanowiłem do tych karm , które już mam , czyli do : Tropical Spirulina Forte 36% i Tropical Pro Defence S, dokupić Tropical D-Allio plus (będę podawał raz w tygodniu ), oraz Hikari Vibra Bites . No i może przetestuję też Aller Futura ex. , zobaczymy czy i u mnie , będzie ona równie chętnie zjadana przez ryby. I jeszcze taka karma, jak Naturefood Supreme Plant M, stosował ktoś ?
    • Dlatego od dawna obsadę dobieram pod względem kolorów a nie żywienia.
    • @Tomasz78 Na to wygląda. 
    • @triamond skoro jeden pokarm dla wszystkich to znaczy że dobieranie obsady zgodnej żywieniowo to mit.
    • @Tomasz78 Wygląda na to, że trudno taką obsadę znaleźć, jeśli chodzi o skład karmy. Temat już dyskutowany w długich wątkach (wraz ze źródłami):  https://forum.klub-malawi.pl/topic/25045-jak-dobieracie-diete-dla-swoich-ryb/ https://forum.klub-malawi.pl/topic/26433-roślinożercy-a-mięsożercy-różnice-w-układzie-pokarmowym-jak-i-czym-karmić-dyskusja-ogólna 'Mięsożercy' gorzej tolerują nadmiar węglowodanów od 'wszystkożerców'. Karma nie ma znaczenia, o ile ma dużo białka (w tym nie za dużo nie pełnych roślinnych), i trochę tłuszczu. Pielęgnice są wszystkożerne. Pielęgnice Jeziora Malawi są blisko ze sobą spokrewnione, wyewoluowały z kilku gatunków i się specjalizowały w młodym ewolucyjnie (1-2 mln lat) jeziorze. Nie było czasu na pełną specjalizację. Mają żołądki, zęby gardłowe, przewód pokarmowy o średniej długości, z  pewnymi różnicami gatunkowymi i jedzą co się da. Niektóre znalazły swoje nisze ekologiczne z danym typem pokarmu, ale doskonale poradzą sobie na innym, jeśli będzie trzeba. Za krótko i brak presji ewolucyjnej, by stracić zdolność jedzenia wszystkiego, szczególnie że poziom wody i warunki się zmieniały wielokrotnie (a więc i pewnie rodzaj dostępnego pokarmu). Peryfiton jest wysokobiałkowy (55%), niskowęglowodanowy (10%? jeśli chodzi o strawne węglowodany) i absurdem jest traktować peryfitonożerców, jako  roślinożerców i karmić je węglowodanami z karm roślinnych o niskiej zawartości białka, tylko dlatego, że i glony i rośliny są zielone. To prowadzi do bloat. No i karmy akwarystyczne/hodowlane są przetworzone. To coś innego niż w naturze.  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.