Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
3 minuty temu, M4L4WI_F4N napisał:

A jak się ma sprawa z czyszczeniem głowicy tudzież cyrkulatora? 

Jak rozumiem co damy pod głowicę czyli ceramikę lub pociete gąbki nie ma znaczenia? 

No i to o czym wspominał @przemo-hczyli kwestie wizualne. Faktycznie brud wnika do środka a na zewnątrz gąbka jest czysta?

 

Głowicę można bardzo łatwo wyciągnąć do czyszczenia bez naruszania filtra. 

Ceramika jest tutaj zbędna. Wystarczy sama mata, lub dodatkowo jeszcze pocięte w kostkę gąbki za matą. 

Ten osad, który jest pod głowicą nie jest brudem. W poście nr.35 opisałem to już dokładnie. Jest to masa mikroorganizmów i bakterii, również tych nitryfikacyjnych, które odpowiedzialne są za cykl biologiczny zbiornika. 

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

Dziękuję za odpowiedzi. 😉

Z tym brudem może faktycznie niefortunnie się wyraziłem. Chodziło mi o to, że odchody jakie napłynęły koło gąbki przez pory wnikna do środka czy zostaną na niej? 

Z postów wynika, że Hamburgi to takie perpetum mobile ale tak szczerze to nie ma żadnych haczyków? Można całą filtracje powiedzmy w baniaku 500 litrów oprzeć na czymś takim? Bez pakowania kasy w puro i inne cuda?  Podmiany i koniec? 

Edytowane przez Gość
Opublikowano
17 minut temu, M4L4WI_F4N napisał:

Dziękuję za odpowiedzi. 😉

Z tym brudem może faktycznie niefortunnie się wyraziłem. Chodziło mi o to, że odchody jakie napłynęły koło gąbki przez pory wnikna do środka czy zostaną na niej? 

Z postów wynika, że Hamburgi to takie perpetum mobile ale tak szczerze to nie ma żadnych haczyków? Można całą filtracje powiedzmy w baniaku 500 litrów oprzeć na czymś takim? Bez pakowania kasy w puro i inne cuda?  Podmiany i koniec? 

Odchody zatrzymują się na gąbce i zostają przerobione. Końcowe produkty ulatniają się, są usuwane przez podmiany lub wykorzystane przez rośliny. Rośliny właśnie będą odpowiedzialne w moim następnym projekcie za ten końcowy etap. Nad zbiornikiem będzie aquaponika, a całość to właśnie już taki mały ekosystem, czyli perypetum mobile😉

Wielkość zbiornika nie gra roli. Kwestia odpowiednigo Hamburga. 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Ciekawe rzeczy czytam.

U niektórych amatorów akwarystyki słyszałem, że zbiorniki 200 i więcej litrów mają postawione na samych kubełkach i nic poza tym, nawet bez prefiltra i czyszczą raz na pół roku.

Mówili, że wszystko im działa jak należy od wielu lat. Wyobrażałem sobie, że ich ryby toną w truciznach.

Wtedy się stukałem w głowę, ale jak teraz piszecie to wydaje się to dość uzasadnione.

Bardzo ciekawie się temat rozwinął. Z tej perspektywy sobie wyobrażam, że takieggo kubła w ogóle nie powinni czyścić, nawet przez wiele kilka lat. Jedynie rurki i zawory.

Opublikowano

@Falcowski każdy zbiornik jest inny. W jednym są rośliny, w innym hydroponika, purolite , duże podmiany lub zupełnie inne rozwiązania. Dlatego trzeba uważać przenosząc jakieś pomysły do swojego zbiornika i reagować jeżeli zaczyna się dziać coś niepokojącego. Wiele zależy od proporcji ryb do wielkości zbiornika, to co działa przy małej obsadzie nie musi się sprawdzać przy dużej i odwrotnie.

  • Lubię to 4
Opublikowano (edytowane)

Generalnie z tego co piszecie to filtracja bardzo fajna jednak dla mnie kwestia estetyki jest niezwykle istotna. O ile czarną gabke gdzieś w rogu można zamaskować to całą oblepiona kupami niestety nie. Kaseciak ma gabke ukrytą więc tutaj wygrywa. Szkoda bo rozwiązanie fajne. 

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Schować możesz dokładnie tak samo np. za kawałkiem PCV, kamieniem itd. nawet możesz umieścić w kasecie tak jak gotowe hamburgi do filtrów biofolow juvela. Wpisz sobie w google HMF filter malawi lub hamburger mattenfilter malawi, gotowych rozwiązań jest sporo.

  • Lubię to 2
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

A ja mam do Was prośbę. Zanim kupiłem kubełek (Ikola600maxx), rozważałem hamburga. Tyle, że po moich obliczeniach wielkości, wsadziłbym do akwarium "potwora". Strasznie duży ten filtr obliczyłem. Pomógłby mi ktoś "opracować" taki HMF do mojego małego Malawii ?

Inna sprawa, jak wyglądałaby kwestia "przeniesienia" biologii z kubełka (ceramika) do takiego HMF-a ?

Sprawa jest dopiero rozwojowa, moje pierwsze malawii stabilizuje się, choć jeden z kolegów napisał, że ryby mogę już wpuszczac.

Opublikowano

Tak naprawdę gąbkę dobiera się "na oko", zwykle wymiar mniejszego boku akwarium wystarcza. Czy jest to filtr narożny czy prosty nie ma znaczenia. "Biologię" w formie ceramiki wsypujesz do siatki po warzywach i wrzucasz za gąbkę filtra.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.