Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wszystko jest kwestią szczęścia ;) Zachwalany układ ( równiez przeze mnie 3 samcowy ) który pozwoli rozłożyć agresje na 2 słabsze osobniki jest super ... ale pyski nie zawsze mają to samo zdanie. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zakup większych stadek młodych ryb. Nie planowanie z góry 2+5 lub 1+4 czy 3 +5. To zawsze nosi znamiona naszej życzeniowości.


Największy ból jest jednak wtedy, gdy mając 3 samce saulosi patrzymy w notatnik ... hmm, planowalem 2 ... no to buh ryba do wora i do kolegi. U idków mam też 3 samce ale w notatniku 1 no to ciach i zostaje jeden. Z uśmiechem na ustach rozrysowujemy grafik terytoriów ;) siadamy z calą rodziną po jakimś tygodniu ... wszyscy patrzą ty im tłumaczysz jak to zaplanowałes rozryzowałeś a tu... zonk ... jeden saulosi jest śliczny ale drugi jest niebieski zamiast w pasy. Tłumaczysz cytujesz a tu ... kiszka i tak widzisz że ta niebieska za cholercie nie chce sie podobac jak ta w pasy. Biegniesz do kumpla chcesz rybsko z powrotem a tu widzisz środkowego palca w znanym wszystkim geście ;). Błagasz upraszasz rzucasz klatwy ... podziałało oddał ... teraz biegniesz do domu wpuszczasz i ... masz 2 niebieskie samce choć miałeś wcześniej te same były pasiaste. Rzucasz sie do robót budowlano-kreatorskich ... ryby owszem troche się boja ale twoje przesunięia ustawienia dostawienia mają tylko taki efekt że ten co był w pasy czuje sie zagubiny i na jakiś dzień , masz 3 niebieskie ryby ;). Poddajesz się idziesz skruszony do kumpa przepraszasz odwołujesz klątwy obiecujesz poprawe oddajesz tym razem 2 ryby ... ten ze łazmi w oczach rzuca ci się w ramiona pijecie pojednawczą wode ognistą. Pare niedźwidków i do domku. Zostajesz przy układzie 1 na 4 we wszystkich gatunkach. Niby koniec a jednak nie. Wpadasz pod koniec tygodnia do kumpla, patrzysz w akwa i ... powoli krew napływa ci do twarzy, kolega już widząc o co chodzi powoli kiwa głową w znaku zaprzeczenia a ty wybałuszasz oczy i widzisz jak dwa śliczne pasiaki walczą na granicy rewirów. Twoje dwa saulosi mają się w najlepsze. Stawiasz krzyneczke wódki dostajesz spowrotem te 2 ryby wyrzucasz dominanta z akwarium oddajesz przezornie do akwarystyka i ... po tygodniu znów masz 1 niebieską a jedną pasiastą rybę. :mrgreen:


Pyszczaki sa nieobliczalne. Planowanie z góry jest zawsze obarczone duzym stopniem ryzyka. Musimy to robić ale nie tak sztywno. Tak jak krisq75 wspomniał ma po 8 maluchów i poczeka. Tak tez powinien zrobić kazdy. Czasami musimy np ze względu na gabaryty ryby zaplanować 1 samca. Za duzo silnych samic przy silnych samicach np socolofi zminimalizuje szanse słabszych saulosi na wybarwienie wiekszej ilosci samców tego gatunku a wręcz czesto nie zostanie ani jeden wybarwiony w pełni. Dlatego tez w tej konkretnej obsadzie mingano będąc rybą agresywniejszą i posiadajace prawie identyczne samice powinno być z góry planowane na 1 samca bo to się da zrobić bez szansy na pomyłkę. Natomiast saulosi czy rudzielce powinny być kupione w wiekszym stadzie. Niech mielą sie we własnym sosie. Może być tak że finalnie zostanie po np 2 samce w kazdym z tych gatunków a może i po 3. IMHO jeśli by się udało np 1-3 maingano, 3-5 saulosi i 2-5 sprengerae. To niby 1 ryba więcej ale pamiętajcie 1 na 3 nie oznacza 2 na 6 a 3 na 9. Układ 3 na 5 sprawdza sie całkowicie dobrze a jednak to 4 etaty dla innych ryb.

Opublikowano

Harisimi bardzo dziekuje z komentarz ,dawno sie tak nie naczytalem .

ja ze swojej strony chce dodac ze nie trzymam sie sztywno planowanych norm mam juz w 3stu litrach 2samce i 3 samiczki ,do tego narybek 5 podrostkow i 8 maluchow wszystkie zamieszkaja w2secie

jak narazi samce ze soba nie walcza ustalily juz hierarchie wczesniej (samce sa juz u mnie ponad rok i3samiczki)moze tez przez obecnos innych gatunkow jest tak spokojnie a oba sie pieknie wybarwily a silniejszy ma piekny zoltawy ogonek

chcialem tylko dowiedziec sie ile samcow na maksa w baniaku 200l bo nie lubie rozstawac sie z podopiecznymi

pozdrawiam siwy1973

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

ni chce zakladac nic nowego wiec tu

a jednak w 200l dwa gatunki mam po ponad 2miesiacach polowania RDZAWEEEEEE! :D:D

wiem ze nie jest to szal(200l)ale jest narazie jak jest :(

"pozwolenie"na 375 juz jest teraz forsowac z marszu bedziemy max. wymiar 200cm (max jaki mi wejdzie na sciane)i polaczymy 2baniaki w 1

jesli ktos moze napisac cos konkretnego na temat "rdzawe i saulosi w kaluzy 200l" to zapraszam :D:D:D:D:D interere mnie praktyka

pozdrawiam siwy 1973

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.