Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jedna z obsad jakie kiedyś miałem w 450l standard to:

Metriaclima Estherae Red Red  1+2

Labidochromis caeruleus yellow 5+5

Melanochromis maingano 5+5

Dla początkującego na taki litraż obsada w sam raz, jest kolorowo i spokojnie.

Wszystkie samce maingano i red miały swoje terytorium, yellow jeden czasem dwa samce miały swoje miejsce a reszta przebywała bezpańsko :) ale żadnej rybie nie działa się krzywda, nie było pobić. Dla początkującego jednak zalecam mniejszą liczbę samców w tej obsadzie.

Opublikowano

Karol ewentualnie jakbyś chciał to jeszcze doano zapomniane Lombardziaki :)

Pewnie jak bede robił wymiane obsady przejade się do Czech po nowe ryby, a tam Lombardziaki były mega, z reszta chyba Ci zdjecia wysyłałem :)

  • Lubię to 1
Opublikowano

@Mortisbardzo ładnie to wykombinowałeś👍. - Obsada nr.2 jest bardzo ciekawa ze względu na Protka. W ogóle to Protki sobie powinniśmy przygarnąć do obsad z mbuną, tak jak non-mbunowcy przygarneli yellowa😁. Steveni z delikatniejszą mbuną, a teaniolatus z tymi większymi bandytami.

- obsada nr.3. Też super ze względu na Melano. Boadzulu to duża zebra i sobie powinna poradzić (przynajmniej z lepidiadaptesami), ale jeśli się na tą obsadę zdecydujesz, to Melano wpuść na końcu (spokojnie po pół roku). Koningsi (tak, jak saulosi w moim przypadku) powinny być kompletnie ignorowane. Dietą się nie przejmuj. Melano pociągną 50/50. Z czasem nauczysz ich paru sztuczek i będą sobie dojadać.

- obsada nr.2 Mam propozycję na górną strefę skalistą:

- Labeotropheus fuelleborni (do wyboru) 

- Tropheops 'red cheek' 

-Chindongo demasoni. 

Kolorystycznie masz bardzo podobnie, a za to jest już tematycznie. 

Od siebie (200x70x60), dodaję moją przyszłą obsadę, którą po części już mam i do której zmierzam. Mam nadzieję, że do końca Maja uda się skompletować Chilumbę w składzie:

- Melanochromis loriae

-Tropheops chilumba

- Cynotilapia aurifrons Luwino Reef (już jest) 

- Labeotropheus chilumba z samcem MC i standard (już są) 

- Metriaclima fainzilberi Maison Reef (już jest) 

- (ewentualnie) Labeotropheus fuelleborni Katale lub Metriaclima callainos Luwino Reef

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, Mortis napisał:

@przemo-hfuleborni nie za bardzo mi podchodzi wolę travawase. 

Lapidiadaptes

Boadzulu

Koningsi/msobo

Labeotropheus 

Mocna obsada kurde. 

Masz zbiornik, więc możesz spokojnie układać z silną mbuną. 

Przestrzeń jest wtedy ważna, a u Ciebie jej nie będzie brakować. 

Edytowane przez przemo-h
  • Lubię to 1
Opublikowano
18 minut temu, Mortis napisał:

@przemo-hfuleborni nie za bardzo mi podchodzi wolę travawase. 

Miałem swego czasu u siebie Labeotropheus Fuelleborni Katale OB od dr. Pawlaka. Piękne ryby tylko do 240 litrów były zdecydowanie za duże choć doktorek uważał ze się nadają... 

  • Lubię to 1
Opublikowano
21 minut temu, Robson79 napisał:

Miałem swego czasu u siebie Labeotropheus Fuelleborni Katale OB od dr. Pawlaka. Piękne ryby tylko do 240 litrów były zdecydowanie za duże choć doktorek uważał ze się nadają... 

Mam wrażenie, że fulleborni jak dorasta to jest taki "przytyty", a trevka jest bardziej smukła. 

Opublikowano
22 minuty temu, Robson79 napisał:

Miałem swego czasu u siebie Labeotropheus Fuelleborni Katale OB od dr. Pawlaka. Piękne ryby tylko do 240 litrów były zdecydowanie za duże choć doktorek uważał ze się nadają... 

Super ryby i dużo pięknych odmian. Szkoda, że tak rzadko goszczą w naszych zbiornikach.

@Mortisbardziej wygrzbiecone😁. Przemyśl jeszcze temat.

  • Haha 1
Opublikowano
12 minut temu, przemo-h napisał:

Super ryby i dużo pięknych odmian. Szkoda, że tak rzadko goszczą w naszych zbiornikach.

@Mortisbardziej wygrzbiecone😁. Przemyśl jeszcze temat.

Trevka raczej przesądzona, do tego chcę pasy pionowe, żółty kolor. Tak się zastanawiam czy moje ukochane Msobo czy może Koningsi bo samice u obu żółte. 

Czy dorosłe lepidiadaptesy mają widoczne pasy poziome?

Opublikowano (edytowane)

Karolu, mamy podobne akwaria, więc napiszę Ci, jaką u siebie widziałbym obsadę:

Duża mbuna:

Labeotropheus trewavasae chilumba

Metriaclima sp. dolphin 

Melanochromis loriae

Mała mbuna:

Labidochromis chisumulae chizumulu 

Melanochromis simulans

Labidochromis sp. mbamba bay 

i może jeszcze np. Metriaclima keningsi.

Czwarty gatunek to kwestia otwarta...może stary, dobry yellow.

Edytowane przez pozner
  • Lubię to 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.