Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ogólnie rzecz biorąć to z obsadą sobie poradzę. Jednak jak ktoś coś od siebie dorzuca to zawsze może coś dodatkowego w oko wpadnie. 😉 

Tetrastigma piękna ryba. Ja niestety trafiłem na samice i pływały u mnie niestety szaraki. 

29 minut temu, Tomasz78 napisał:

Ok, to do Twojego Mortis baniaka  180/50/60 (540l) wziąłbym na przykład taką obsadę :

Metriaclima Estherae Red Red

Melanochromis Chipokae

Cynotilapia zebroides Likoma Red Top

Labidochromis perlmutt

albo

Metriaclima Msobo Magunga

Pseudotropheus Williamsi

Labeotropheus trewavasae ob 

Cynotilapia zebroides jalo reef

albo

Metriaclima Zebra Chilumba Katale

Melanochromis Auratus

Chindongo Demasoni

Chindongo Flavus

albo

Cynotilapia zebroides jalo reef

Metriaclima Msobo Magunga

Chindongo Demasoni

Labidochromis perlmutt

albo....

możliwości jest od zaiebania...

 

W pewnych miejscach polecasz ryby które skłaniają się do diety roślinnej z rybami preferunącymi mięsko. 

Na pewno Auratusy odpadają, jakoś nie przemawiają do mnie. Pierwsza obsada nawet mi się podoba, tylko inną metkę bym dobrał. Jednak czy Cyna by się wybarwiła przy chipokae i metriaclimie. Cynotilapia lepiej trzymać ze słabszymi rybami. 

Opublikowano
21 minut temu, Teka napisał:

Możliwości możliwościami, autorowi wątku chodzi raczej o opis swoich własnych doświadczeń ze swoją konkretną obsadą bez gdybania "ja bym wziął to i to".

Cytuję autora : '' Teraz czekam na wasze myśli co byście mi doradzili ''.

Więc gdybam ;) , na tym polega zabawa żeby pogdybać że można wziąć to i to :)

 

Opublikowano

Może moja obsada będzie  Tobie  pasować 

Chindongo  Demasoni 

Pseudotropheus  johani  gome 

Labeotropheus  trewavasea  Chilumba 

Metriaclima  Estherae  OB Morph. 

 

Ryby jeszcze młode więc zobacze jak to będzie. 

Opublikowano
14 minut temu, Mortis napisał:

Pierwsza obsada nawet mi się podoba, tylko inną metkę bym dobrał. Jednak czy Cyna by się wybarwiła przy chipokae i metriaclimie. Cynotilapia lepiej trzymać ze słabszymi rybami.

Cyna spokojnie wybarwi się przy redzie. Miałem redy, mało ich obchodziły ryby z innych gatunków, one są agresywne tylko wewnątrzgatunkowo (przynajmniej u mnie tak było). Chipokae też miałem, zachowywał się jak władca, tak jakby nie zagrażała mu żadna inna ryba nawet większa od niego i sam nie atakował ryb z innych gatunków chyba że któraś go zaczepiała.

Ewentualnie w tej obsadzie :

Metriaclima Estherae Red Red

Melanochromis Chipokae

Cynotilapia zebroides Likoma Red Top

Labidochromis perlmutt

można zamienić cyne na demasona albo mphange elongatusa

 

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
18 minut temu, Tomasz78 napisał:

Cyna spokojnie wybarwi się przy redzie. Miałem redy, mało ich obchodziły ryby z innych gatunków, one są agresywne tylko wewnątrzgatunkowo (przynajmniej u mnie tak było). Chipokae też miałem, zachowywał się jak władca, tak jakby nie zagrażała mu żadna inna ryba nawet większa od niego i sam nie atakował ryb z innych gatunków chyba że któraś go zaczepiała.

Jednocześnie metkę, Cynę i chipokae trzymałeś w jednym zbiorniku? Jaka wielkość akwa i jak długo były razem? 

Opublikowano

Ogólnie to reda spokojnie możesz łączyć z inną metriaclimą bo raz że red nie będzie się interesował rybami z innych gatunków ( w moim 450l standard się nie interesował a co dopiero w Twoim 180cm długości) a dwa że red zdominowany nie traci barw, ewentualnie delikatnie zmieni odcień koloru (praktycznie niezauważalnie) a już na pewno nie zrobi się szary, ani samiec ani samica. Dlatego polecam reda do wszelkich obsad z mbuną.

  • Lubię to 1
Opublikowano
8 minut temu, Mortis napisał:

Jednocześnie metkę, Cynę i chipokae trzymałeś w jednym zbiorniku? Jaka wielkość akwa i jak długo były razem? 

Tak trzymałem razem w 450l standard. Nie pamiętam jak długo, może rok może dłużej. To było z 15 lat temu. Tylko że zamiast red top likomy miałem rybę która wtedy nazywała się cynotilapia afra blue pulpican a teraz to chyba metriaclima pulpican. I to był największy zajob w akwarium ten pulpican. Rybka pulpican rośnie mała jakieś 10,11cm ale charakteryzuje się dużym temperamentem (agresja, żywiołowość) i to pulpican wprowadzał największy zamęt w akwarium. A mocne redy i chipokae zajmowały się agresją wewnątrzgatunkową, tolerowały się nawzajem zewnątrzgatunkowo. Wbrew pozorom te mocne ryby nie są takie straszne jak się wydaje. Tylko wewnątrzgatunkowo może być dramat. Dlatego zalecam trzymać redy i chipokae w układach 1+1 ewentualnie jak da rady 1+2 lub wielokrotność-mocne przerybienie. I do takiego układu stado demasoni i perlmutta, czy po 10 sztuk czy mniej czy więcej to  już każdy dobiera sobie według możliwości zbiornika. Zasada jest taka: mniej mocnych ryb a więcej mniejszych "słabszych" i powinno być ok (pisząc powinno mam na myśli że zawsze może się coś przydarzyć przy hodowli nieobliczalnych pyszczaków)

  • Lubię to 1
Opublikowano

@Tomasz78rok trzymania myślę, że nie do końca odda charakter ryb i jak sam wspomniałeś, pod czym się podpisuję, nasze ryby są nie obliczalne. Co bardzo mi się spodobało to, że masz rację co do redów. Faktycznie ich kolor raczej się nie zmieni podczas gdy są zdominowane. Ogólnie u pielęgnic Malawi problemem jest agresja wewnątrz gatunkowa. Metriaclimy typu Zebra, Fainzilberi mogą bardzo dominować w zbiorniku i atakować inne gatunki. W przypadku tych odmian postawiłbym jeden gatunek, który mógłby się przeciwstawić i dobierać coś co nie jest mocno terytorialne aby ich nie wkurzać i zachęcać do agresji. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Sorki ale tak czytam temat od 2 strony i już zglupialem. To jest temat o obsadzie dla Mortisa czy ogólnie przemyślenia użytkowników co mają, co by zmienili itd? 

Myślałem, że poczytam co kto ma i co jest nie halo albo co się sprawdziło a jakoś dziwnie odnoszę wrażenie, że wszystko zeszło do rangi "jaka obsada do akwarium x".

Opublikowano

Z miłą chęcią dowiem się kto co ma bo może sam coś bym wybrał z ryb, których wcześniej nie brałem pod uwagę. Jeśli ktoś dorzuca od siebie pewne uwagi to jak najbardziej jest to do przyjęcia. Każdy kto tu wejdzie będzie mógł się posiłkować wiedzą, układem jaka zostanie tu ujęta. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.