Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Właśnie wymieniłem w celu zaoszczędzenia na prądzie pompę w narurowcu na IBO. Wg specyfikacji powinna mieć 45W na biegu N3, a pokazuje na wyświetlaczu 22W. Ktoś jeszcze tak ma?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Opublikowano

To znaczy że masz zapowietrzoną pompę i nie pracuje w pełni mocy. Moja jak była zapowietrzona to początkowo pokazywała 7W, poźniej po chwile walki 16W i dopiero jak całkiem się odpowietrzyła to ruszyła na pełne 45W. Zalej dobrze układ i wtedy uruchom.

Opublikowano

Dzięki za podopwiedź.

Jeszcze raz zalałem system i sprawdziłem odpowietrzenie - ani bąbelka powietrza nie upuściłem dodatkowego. No i niestety bez zmian...

 

Opublikowano

Jeżeli pompa nie hałasuje i nie łapie nigdzie lewego powietrza to nie jest zapowietrzona. Teoretycznie pompa sama się odpowietrza jak zlapie wodę i system jest zalany wiec moge się założyć że to nie jest problem powietrza. Albo masz problem z elektroniką albo pompa na pełnych obrotach ma gdzieś zatkany odpływ icsie tłumi, chociaż w to bym watpił bo powinna teoretycznie mielić wodę w miejscu. Ja mialem tak na drugim biegu kiedys ze zaczynał od dwudziestu kilku wat a po kilku dniach pracy wskakiwał na 35w, czasem pod 40. Robilem restart i spadalo czasem na normalne zużycie, czasem nie. Ogólnie nie byłem zadowolony z tych pomp i przeszedłem na inne. 

Opublikowano

@zetce a nie zauważyłeś , że z wylotu układu co jakiś czas lecą drobne bąbelki powietrza ?

Miałem podobny problem na samym początku, dokąd nie poznałem bliżej zjawiska kawitacji - zwiększyłem światło wlotu i od tamtej pory pompa pracuje bez zarzutu prawie 2 lata

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Nie ma pęcherzyków powietrza. Układ jest bezgłośny. Ale może rzeczywiście trzeba by światło wlotu zwiększyć...

Napisałem maila na serwis. Zobaczymy.

 

Edytowane przez zetce
Opublikowano (edytowane)

Możesz jeszcze spróbować zminimalizować opory przed pompą wykonując prosty test ( np. całkowite wyjęcie wkładow mechanicznych - jeżeli nie masz oczywiście sekcji mech niestandardowo za pompą).

Gdy moc wzrośnie nawet o kilka wat to najprawdopodobniej wtedy przyczyna leży po strone i tak zbyt dużego oporu przed pompą i nawiercenie kilku otworów na rurce zasysowej załatwi sprawę.

A jak wygląda sprawa na I i II biegu ?  U mnie na I tylko było ok - 8W , na II max 18W, a na III ze 20W podobnie jak u Ciebie (układ pracował rownież bezgłośnie).

Edytowane przez Xime
Opublikowano (edytowane)

No właśnie mam niestandardowo za pompą mechaniki ;) skąd wiedziałeś?

Wysyłam pompę na reklamację. Jak kolejna też tak będzie miała, to wtedy dorzucę kilka więcej otworów.

pierwszy bieg 7W, drugi 18W, trzeci 22W.

On 1/7/2019 at 6:12 PM, mlody.czub said:

 Ogólnie nie byłem zadowolony z tych pomp i przeszedłem na inne. 

@mlody.czubA na co się przerzuciłeś? Grundfos?

Edytowane przez zetce
Opublikowano

też miałem problemy takie jak ty. Mam 2 korpusy mechaniczne przed pompą i jeden typu big za pompą z biologią. Jak robiłem podmianki wkładów w mechanikach i przed włączeniem pompy odkręcałem oba zawory na max to za każdym razem problem z zapowietrzeniem układu się pojawiał. Teraz gdy za lewam narurowca najpierw odkręcam minimalnie zawór na wyjściu i jednocześnie jak woda wpływa odpowietrzam korpusy, następnie jak już odpowietrze to zakręcam zawór na wyjściu i odkręcam na maxa ten na wejściu, odpalam pompe i jak troche wejdzie na obroty to delikatnie uchylam zawór na wyjściu jednocześnie nasłuchując migracje powierza w pompie, jak słysze że powietrza przybywa to delikatnie zawór przymykam i tak aż więkrzość powietrza wyjdzie a pompa bez problemu ogarnia.

Opublikowano
6 godzin temu, zetce napisał:

@mlody.czubA na co się przerzuciłeś? Grundfos?

Jedna pompa to Invena a druga w sumie nie pamiętam, ale wiem że obie są 25/40. Pierwsza pracuje na 1 biegu - 8W a druga na drugim - 16W i ogarniają mi 1000l baniak.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.