Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, mam pytanie czy do akwarium słodkowodnego można stosować ozdobne kamienie nie koniecznie zakupione w akwarystycznym???, gdzieś czytałem że trzeba zwracać uwagę na typ kamienia czy wapń czy coś innego. W akwarystycznym straszą, że jak wrzucę kamień niewiadomego pochodzenia mogę liczyć na glony itp. powiedzcie mi ile w tym prawdy??? Moja przygoda akwarystyczna dopiero się zaczyna, zaczynałem od 10l od aquael ale szybko namówiłem żonę na 30 l. Obecnie startuje nowy zbiornik ma 1 tydzień, w poprzednim walczyłem z glonami i postanowiłem zwiększyć pojemność na tyle ile obecnie mogę. Proszę poradźcie coś z tymi kamieniami nie ukrywam też że chodzi o koszty :)

Opublikowano

Jeśli chodzi o koszty to udaj się do najbliższego składu kamieni i przebieraj, wybieraj i bierz ile uważasz.

W pierwszej swojej aranżacji miałem serpentynit. Zakupiłem go przez internet. Za 60 kilo zapłaciłem coś koło 100zl. :lol: Kupowałem je na dwa razy. Kamienie przyszły zapakowane i dostarczył je kurier. Kiedy po raz pierwszy dostarczył paczkę i skomentowal: Co Pan tam zamówił? Kamienie? Myślałem, że padnę ze śmiechu. Drugi raz już nie pytał.

Do obecnej aranżacji podszedłem inaczej. Pojechałem do najbliższego składu kamieni. Chodziłem po placu. Wybieralem z worków aby ostatecznie wrzucić do bagażnika 100 kilo kamienia za 20zł. Nikt nie poganial. Brałem co mi się podobało. Babeczka w biurze nie wiedziała jak wpisać do kompa taką ilość bo minimalna ilość to 1000 kilo. Co najśmieszniejsze jak na początku poszedłem do tego samego biura i spytałem czy mają i gdzie leżą otoczaki to koleś do mnie. Ile Pan tego chce? Tona, dwie? Miał niezły ubaw jak mu wrzucalem do lychy od koparki te kamienie by mógł je przewieźć i zważyć.

Opublikowano (edytowane)

Ja może ogólnikowo odpowiem co ja robię i jeszcze nigdy niczego niepożądanego do baniaka nie przyniosłem.
Kamienie wszystkie które mam w zbiornikach w domu (wapienie, ale też zwykłe otoczaki w biotopie amazonki) przytaszczone są albo z pola, łąki, czy innych terenów gdzie nie jest to zakazane. Jasne, łatwiej osobie która mieszka na wsi o takie coś niż np. komuś kto mieszka w mieście, ale nie to jest istotne w tym wpisie.
Kamienia z zoologicznego najzwyczajniej w świecie bardziej boję się wrzucić do swojego zbiornika, niż taki który sam znajdę na polanie.
Chodzi o to że kamol na polance nie był w środowisku wodnym, więc nawet jeśli ma na sobie jakieś drobnoustroje, glony, pasożyty, to nie przetrwają i nie zrobią mętliku w akwarium.
Kamień z zoologa - nie mam pewności że tydzień wcześniej nie pływał razem z rybami, a ryby te miały np. nicienie.

Tak czy siak, można wprowadzić kamienie, korzenie bądź inne ozdoby naturalnego pochodzenia (czyli nie porcelanowa jama, bądź plastikowa jaskinia) bezpiecznie do akwarium jeśli zrobi się  co następuje:

1. najpierw kąpiel - kamienie, korzenie i inne martwe ozdoby poddaję kąpieli w nadmanganianie potasu (dostępne w każdej aptece, preferuję wersję w szklanym opakowaniu, są tam tabletki 100mg każda, łatwiej się to ustrojstwo dawkuje) 400mg (4 tabletki) na 1L wody. Roztwór bardzo mocny, bardzo mocno brudzący. Jeśli kamienie będą jaśniejsze może powstać żółty nalot. Jest jakiś specyfik który niweluje ten nalot, ale nigdy go nie stosowałem i nie wiem czy nie ma negatywnego wpływu na ryby, więc nie o zniwelowaniu tego nalotu w ten sposób nie napisze. Nigdy nie miałem białych kamieni w zbiorniku, a tylko na takim kolorze nalot ten będzie widoczny i nieestetyczny. Druga kwestia, krok drugi powinien ogarnąć te przebarwienia ;)

2. gotujemy/wyparzamy (duży garnek i duży piec) kamienie, korzenie itd. przez około 30-60minut.

Jeśli coś przetrwa ten proces dezynfekcji, to chyba tylko niesporczak... Chociaż i tu nie wiem czy wytrzymałby aż 30-60 minut we wrzącej wodzie.

Z automatu podpowiem też co z roślinami (bo to na nich głownie przynosimy coś do baniaków, ślimaki, pasożyty, glony)
Oczywiście punkt drugi odpada bo sobie zrobimy warzywa na parze, ale już punkt pierwszy można zmodyfikować.
Rośliny moczymy w roztworze 2 tabletki (200 mg) na 1L wody, od 30  do 45 minut w zależności jak delikatna to roślina. Po takim procesie nic nie powinniśmy już przytaszczyć.

Więc koniec końców - polecam kamienie z naturalnego źródła, mniejsza szansa na wodnego pasożyta, a i portfel się ucieszy, bo jak widziałem cenę piasku 60zł za 25kg (sobex bądź zew 10zł za 20kg), a kamienie bodajże 5,90zł za kg to tylko się w myslach zaśmiałem ;)

Edytowane przez Artur67
Opublikowano
18 godzin temu, Mironus napisał:

Witam, mam pytanie czy do akwarium słodkowodnego można stosować ozdobne kamienie nie koniecznie zakupione w akwarystycznym???, gdzieś czytałem że trzeba zwracać uwagę na typ kamienia czy wapń czy coś innego.

Jeżeli pytasz  o kamienie do naszego biotopu to prawie wszystkie się nadają łącznie z  wapieniem. Wapień ma wpływ na zasadowość i dlatego w naszych zbiornikach jest wskazany. Ale...ze względów estetycznych jego nie polecamy ( ale to szerszy temat).

18 godzin temu, Mironus napisał:

W akwarystycznym straszą, że jak wrzucę kamień niewiadomego pochodzenia mogę liczyć na glony itp. powiedzcie mi ile w tym prawdy???

Jak wrzucisz kamień wiadomego pochodzenia też może Ci obrosnąć glonem co nawet jest wskazane w naszym biotopie. Tym się nie przejmuj..są sposoby na uzyskanie glonów jak i na ich usunięcie.

Kamienie przed włożeniem wyszoruj szczotką , umyj pod bieżącą wodą i polej wrzątkiem. To wystarczy. Możesz oczywiście też gotować jak masz ku temu warunki ( duże kamienie  będą problematyczne w gotowaniu) . Ale wystarczy umyć i sparzyć wodą z czajnika.

  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ? EDIT: Sprzedawca wyklucza pomyłkę ze względu na kolor. Być może słaby przepływ przez żywicę, jak pływa w ruchomym złożu. Wrzuciłem do solanki. Zobaczymy co z tego wyjdzie...
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.