Skocz do zawartości

Jak używać Purolite A520E?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Mój pierwszy post. Mam akwarium nie-Malawi, ale:

1. Widać na tym forum sporą aktywność w porównaniu z innymi forami.

2. Odpowiedź ma zastosowanie dla wszystkich akwarystów.

3. I pytanie jest bardzo konkretne, bo dotyczy dwóch innych wątków.

Mianowicie: przeczytałem cały wątek o blokach/reaktorach na Purolite A520E i dosłownie szczęka mi opadała jak ogromną wiedzę posiadacie. Imponuje mi też zapał do wymyślania i samodzielnego wykonywania różnych urządzeń przydatnych lub wręcz niezbędnych w akwarystyce.

Projekt i konstrukcja bloku zostały bardzo dokładnie opisane, włącznie z solidną podstawą teoretyczną, która dobrze wyjaśnia jak i dlaczego pewne rzeczy muszą być zrobione tak, a nie inaczej.

Ale po iluś tam stronach o bloku Purolite A520E natrafiłem na taki wpis @hilux w wątku "Purigen w filtrze biologicznym"

" Purigen to żywica dla morszczaków, u nas lepiej (jakość/cena) spisuje się Purolite A520E. Kupujesz litr na allegro, rozsypujesz do czterech pończoch DEN 30 albo więcej (standardowe DEN 15 przepuszczają drobniejsze kulki żywicy), wiążesz je na supeł i dwie układasz w koszyku kubełka a pozostałe dwie na półkę. Przy comiesięcznym grzebaniu w kubełku wymieniasz rajty, stare wrzucasz na pół godziny do solanki podgrzanej do ca 80C żeby się zregenerowały. Potem je płuczesz, suszysz i wracają na półkę czekać na swoją kolej."

I mam więc pytanie: czy takie zastosowanie Purolite jakie opisał @Hilux ma sens? Czy Purolite będzie działał w zwykłych pończochach wrzucony do kosza w kubełkowym filtrze zewnętrznym?

Proszę o "za" i "przeciw" takiego "pończochowego" rozwiązania.

Przepraszam, ale wydaje mi się, że nowy wątek to lepsze rozwiązanie niż zaśmiecanie głównego wątku o bloku Purolite.

Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.

Opublikowano (edytowane)

No więc (nie zaczyna się zdania od no więc) u mnie to działa od kwietnia, NO3 mam cały czas w zielonym zakresie, ok 5ppm.

W moim opisie zabrakło jednej rzeczy: nie wystarczy wrzucić rajty do kubełka, muszą być rozłożone na całej powierzchni tak żeby woda nie szła bokiem a grubość warstwy nie przekraczała ok 1cm. Purolite to bardzo drobne granulki a  rozciągnięte rajstopy próbują się na powrót skurczyć, jeśli coś ich z góry nie dociska to zwiną się w wałki i woda pójdzie bokiem. Ja na dno koszyka dałem trochę kulek ceramicznych, potem rajty i na wierzchu znów kulki, inni koledzy używali np. dociętych siatek na krety żeby przytrzymać złoże w miejscu.  

EDIT: @troadninja :ph34r: :biggrin:

Edytowane przez hilux
  • Lubię to 3
Opublikowano

@Hilux,

Ogrome dzięki. Musiałem przeoczyć wątek zalinkowany przez Ciebie w wynikach wyszukiwania.

Cienka warstwa, to jest to. Trzeba zapamiętać.

Opublikowano

Witaj!

W temacie który podrzucił kolega Adam ( @troad) dość dokładnie opisałem,jak ułożyłem złoże Purolite A520E u siebie w kubełku...

Na początku stosowania złoża sam miałem parę problemów,bo albo pończocha się skurczyła,albo złoże wypływało z kosza,przez co nie działało tak jak trzeba,więc zanim to zrobisz to warto zastosować kratkę PCV która w 100% rozwiązała ten problem...

Dla przypomnienia tak wygląda ułożone złoże w koszu...Musisz pamiętać aby ułożyć je tak aby nie było odstępu między złożem a bocznymi ściankami kosza...W ten sposób wodą przepływa przez całą powierzchnię złoża w koszu,a nie mija go bokiem...

5a33b38acb3bb_Purolite011.jpg.2b55b3123989a2f43e8acc20ee12dd7c.thumb.jpg.0b6c0b3ad935be660172c0653487ef13.jpg

 

Tak to wygląda z kratkami PCV,które przytrzymuje złoże w tym samym miejscu...

5a33b41b54226_Purolite008.jpg.ce63acb0ba5d4da7b0a760d326f3d76b.thumb.jpg.e545e78e65dac6e4402afb22a85616e2.jpg

 

Dodatkowo przysypałem złoże ceramiką,aby nie wypływało...

5a33b42062c0f_Purolite003.jpg.3a25d4155a82bfb7c91598ce62766e91.thumb.jpg.e3e06ddd37b9499ab2b8c5764e47781c.jpg

 

Pamiętaj również o tym jak zakupisz złoże,aby przeprowadzić formatowanie wstępne...

Śmiało pytaj jak masz jakieś wątpliwości ;) 

Pozdrawiam

  • Lubię to 2
Opublikowano
4 godziny temu, egon44 napisał:

Pamiętaj również o tym jak zakupisz złoże,aby przeprowadzić formatowanie wstępne...

Ja podtrzymuję swoją wersje ,że nie jest to konieczne. Nie formatuje a działa i to skutecznie. Uważam ,że mimo iż poleca to producent nie jest to żelazną zasadą.

  • Lubię to 1
Opublikowano
3 minuty temu, AndrzejGłuszyca napisał:

Ja podtrzymuję swoją wersje ,że nie jest to konieczne. Nie formatuje a działa i to skutecznie. Uważam ,że mimo iż poleca to producent nie jest to żelazną zasadą.

Oczywiście masz rację,bo sam tak postąpiłem :) 

W jednym kubełku mam purolite które wstępnie formatowałem,a w drugim kubełku miałem purolite które nie formatowałem...

Oba działają bez zarzutu(znaczy jedno działa tylko w Malawi),bo w drugim zbiorniku mam inny biotop,więc purolite było zbędne ;) 

Opublikowano

......ja myślę (pewności nie mam) ,że formatowanie jest bardziej wskazane przy stosowaniu tej żywicy do celów spożywczych. Wszak jest ona tylko zaadaptowana do akwarystyki . Ale fakt faktem że działa  z formatowanie i bez ( pomijając inne aspekty  gdzie może nie zadziałać. )

Opublikowano (edytowane)

Moim zdaniem od formatowania ważniejsze jest solidne wypłukanie, żywica ze sklepu często zajeżdża chemia. A skoro i tak trzeba ja płukać to czemu nie jeden raz dłużej i w  solance? ;)

Obstawiam, że zapis o formatowaniu to dupochron dla producenta na wypadek gdyby  jakaś partia produktu trafiła do klienta bez formatowania w fabryce, zanieczyszczona, zwietrzała, cokolwiek. W takiej sytuacji fyfdziesiat razy zadziała bez a ten fyfdziesiaty pierwszy nie. W mojej wersji (bez testów) wolę nie ryzykować miesiaca bez dobrego puro w obiegu i formatuje nowe.

Edytowane przez hilux
  • 3 lata później...
Opublikowano

Sorka za wykop.

Purolite A520E działa w kuble (skarpeta ;p) czy trzeba robić instalację jak podaje Deccorativo, gubię się już.

Na 400l starczy 1 l?

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam, Przeglądając chiński portal zakupowy, natrafiłem na takie ustrojstwo: https://a.aliexpress.com/_EzdsOEk Filtr na bazie skrzynek PP na media filtracyjne z systemem przelewów i deszczownic.  Oraz drugie ustrojstwo, coś na podobieństwo kaskady/sumpa który jest nad zbiornikiem: https://a.aliexpress.com/_EzYagA8 Tu należałoby oczywiście wykonać to DIY w odpowiedniej wielkości i zastosować odpowiednią do wielkości zbiornika pompę. Co sądzicie o takich systemach filtracji, miało by to sens w Malawi?   Mam trochę miejsca nad akwarium i myślę czy by go w ten sposób nie wykorzystać.
    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.