Skocz do zawartości

Utrata godności, a powrót ubarwienia samca beta.


Xime

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Zawężając opis tematu do samców alfa i beta (nie wykluczam rozwinięcia o dalsze w hierarchii), chciałem podpytać o Wasze spostrzeżenia odnosnie powrotu ubarwienia zdominowanego samca. Czy to w ogóle ma miejsce czy też raz zdominowany nie odzyska już ładnych barw (jakaś rysa w "rybiej psychice") i od razu go można odłowić ewentualnie czekać na innego pretendenta, który się poczuje na tyle pewnie przy alfie, że bedzie miał przynajmniej 80% ubarwienia.

Mój przypadek z życia to 2 Msobo, które do pewnego czasu pływały powiedzmy na 90% wybarwione - oba bardzo ładne droczyły się tylko na srodku zbiornika.

Od około 2 tygodni Alfa wyraznie pokonuje betę, a ten zdecydowanie ustapil i nie podejmuje już nawet walk o swój skrawek. Alfa jest bym powiedzial teraz na 100% wybarwiony, a beta na 30 - cofnał się nawet w odcienie żołtego. Dwa kolejne samce około 1,5 cm mniejsze się zaczynaja wybarwiać i zastanawiam się co zrobić - odławiać te mniejsze w nadzieji ze tamten może "powrocić" do gry czy tez już raczej czeka go tylko dozywotnie gnebienie i dać szanse innemu ?  Może się nawet nie ma co łudzić nadzieją , że w 240l utrzymam drugiego ładnego samca - pytanie tylko teraz czy bez jakiejkolwiek konkurencji bedzie mial 100% ubarwienia dla samych pań ...

Nie chciałbym ograniczać dyskusji tylko do Msobo, dlatego pisze tutaj, ale na pewno do gatunków z wyrażnym dymorfizmem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku moich saulosi w 240l, samiec beta przez bardzo długi czas był wybarwiony w 50 procentach. Po zmianie akwarium na większe wybarwił się bardzo szybko i zabił  alfę w ciągu 15 minut :( . Podobnie było u perlmutów gdzie beta około roku ukrywał się wśród samic, po czym zdetronizował alfę wyrywając mu górną wargę :( . IMHO nie ma żadnej reguły i wszystko może się zdarzyć ale utrzymanie dwóch w pełni wybarwionych samców mbuny przez długi czas to duże szczęście i zależy od cech charakterologicznych danych osobników.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie, kilka tygodni temu nastąpiło przejecie władzy w baniaku przez samca beta Saulosi.
Moje stadko liczy 11 sztuk, z czego wybarwione są 2 największe samce, mam pewne podejrzenia co do kolejnych dwóch, ale pewnosci nie mam. 
Przez rok czasu samiec beta (na foto po lewej) był zdominowany przez mniejszego od siebie samca alfa (na foto po prawej).

20180524_072548.thumb.jpg.fd45c1bb8f549e0980fa7a88ab947975.jpg

Jakiś miesiąc temu nagle role się odwróciły. Nowy przywódca zagonił poprzedniego w róg akwarium i pilnował, żeby stamtąd przypadkiem nie wypłynął.

20180725_161447.thumb.jpg.df9874aea2dbbeec6831f287fcf64dea.jpg 

20180725_171900_1.gif.20e8e54e28a5aa54ff75247331bdb623.gif

Początkowo zdominowany alfa nadal trzymał kolor, ale stopniowo blaknął, a nowy lider nabierał barw.

20180727_201913.thumb.jpg.6123505fd0ed8acd8e89a57963d479ef.jpg

Przy okazji przejęcia władzy jedna z samic została tak mocno poturbowana, że po kilku dniach padła.

20180804_131226_resized.thumb.jpg.88a9d52cefab62d45eedb0ab16b42f40.jpg

20180804_131324_resized.thumb.jpg.bf00dfcdd1903b8bb475120d551396a5.jpg

20180804_131516_resized.thumb.jpg.d68b53068e39559c299ab6c284f47d96.jpg

Na szczęście więcej ofiar "puczu" nie było.

Nowy lider Saulosi czasami jeszcze pogoni starego i zaczepia samce pozostałych gatunków (Maingano i Afry Jalo Reef).
Może za jakiś czas stary przywódca stada nabierze z powrotem barw , szczególnie, że coraz częściej wypływa zza cyrkulatora :) 

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Xime! Jest jeszcze jedna ważna rzecz, którą powinieneś wziąć pod uwagę. W mniejszych zbiornikach często pojawia się problem agresji samców wobec samic. W tym momencie masz kilka samców, które między sobą rywalizują i dzięki temu nie skupiają swojej uwagi na samicach. Po redukcji może dojść do sytuacji, że samiec zamęczy wsoje samice. Samice mogą również zredukować się same, a samiec na koniec dokończy dzieła. Tak właśnie zakończyła się przygoda mojego kolegi z tym gatunkiem, którego zbiornik mały nie był. Msobo pływały w 150x45x60 (szerokość dna po odjęciu tła strukturalnego). Na początku miał układ 3+9 i wszystko grało. Po redukcji do jednego samca zaczęły się problemy. Może tak się stać, ale nie musi. Jak już Eljot wspomniał, wszystko zależy od charakteru osobników czy układ wielosamcowy będzie miał prawo bytu, czy 1+x będzie miał prawo bytu. Wydaje mi się, że obsada też ma tutaj dość duże znaczenie. Jeśli jakiś gatunek jest wyżej w hierarchii, wówczas Twoje msobo nie będą zbytnio szaleć. Wcale tak też nie musi być. Z naszymi pyszczakami lekko nie ma. Jeśli nie musisz, to nie redukuj jeszcze. Jest dobrze do puki samic nie ubywa, a samce tolerują się w jakimś stopniu. 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podam jeszcze przykład moich saulosi. W zbiorniku 120x40x50  jeden samiec ganiał za pięcioma samicami jak szalony. Na prawdę miały ciężki żywot. W 200x45x45 powiększyłem stado. Wybarwiły się dwa samce. W tym układzie zostawiłem i przez długi czas miałem dwa piękne samce, które dzieliły zbiornik 50/50. W obecnym 200x70x60 powiększyłem stado do trzech samców. Było pięknie przez kilka miesięcy. Po czasie jeden z samców zdominował kompletnie resztę i opanował cały zbiornik. Teraz znów powiększam stado?. Jaki będzie wynik? Nie mam bladego pojęcia, ale nic już z góry nie planuję. Niech się dzieje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@przemo-h u mnie dochodzi jeszcze problem, że mam najprawdopodobniej 90% samców z 13 szt jeśli nie wszystkie ... Soczyście żółtych bez atrap tylko dwie sztuki . Nie poddaje się i planuje dokupić jeszcze z 10 maluchów jak już będą dostępne, w nadziei, że jeszcze coś sensownego  z tego wyjdzie, bo zafascynował mnie ten gatunek, dlatego trzeba im będzie zwolnić  pewnie trochę miejsca i przynajmniej ze cztery pewne 6-7 cm samce odłowić. Pewnie jak piszecie, każda nasza ingerencja skutkuje czymś odbiegającym od oczekiwań i natura pisze zawsze swoje scenariusze.

Dodatkowo u mnie pływa jeszcze kilka mniejszych Caeruleusów White , żeby zapełnić pustą przestrzeń, także Msobo zdecydowanie u mnie dominuje terytorialnie - może większy samiec Caeruleusa też będzie dla niego konkurencją i zostawi swoje samice w spokoju w układzie 1+ X. Ku takiej opcji się najbardziej skłaniam, bo widać zdecydowanie że ich tępo wzrostu jest 2x większe.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.