Skocz do zawartości

[600-700L] Obsada Non-Mbuna wg schematu A+B+C+D+E ??


Limak86

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Panowie, rozwialiście moje wątpliwości - w sumie nie było wiele do rozwiewania ;)
Także wygląda na to, że akwarium będzie miało 210-215 x 50 x 65 cm (czyli między 683 a 699 litrów) czyli jak dla mnie na dzień dzisiejszy będzie OGROMNE ;) i na pewno będę miał lekki stres czy posadzka wytrzyma taki ciężar :P
Jako filtracja planuję 2 kubły (z początku chciałem samą jedną fx6 ale potem uznałem że chyba lepiej 2 mniejsze - w razie awarii jednego zawsze drugi da czas na reakcję) + jakiś cyrkulator.
Oświetlenie to jeszcze sprawa otwarta - albo 3-4 naświetlacze LED wspomagane jakąś prostą taśmą LED/kilkoma modułami LED albo po prostu jedna duża "belka" DIY z modułów LED taka jaką w kilku tematach opisywali forumowicze.

No i teraz do rzeczy - OBSADA :)

Bardzo dużo czytałem i oglądałem - interesujące mnie opisy gatunków oraz proponowane obsady zamieszczone na forum i w najnowszej książce naszego forumowego Kolegi znam prawie na pamięć :P
Ale mimo to nie potrafię sam znaleźć złotego środka między nie przerybieniem zbiornika a zawarciem w obsadzie wszystkich "elementów" na których mi zależy. Bardzo liczę na Waszą pomoc w tej kwestii :)

Dotychczasowe założenia jaki mi się wyklarowały co do obsady:
1) Dzięki zdjęciom Kolegi @pozner (wielki szacunek tak na marginesie) zakochałem się w Otopharynx tetrastigma i bardzo chciałbym żeby ten gatunek zagościł wielosamcowo.
2) Mdoka white lips oraz Labidochromis caeruleus ze względu na praktycznie niepowtarzalną kolorystykę zarówna samców jak samic po prostu być powinny (dodatkowo duże urozmaicenie zachowaniowe).
3) Szalenie fascynują mnie zachowania wszelakich Lethrinopsów (głównie za sprawą tematu Kolegi @troad- po raz kolejny szacunek za ten baniak!) dlatego bardzo chętnie bym widział chociaż haremik w swoim akwarium.
4) Ze względu na wymiary baniaka i podjętą przed chwilą kwestię wysokości miło byłoby mieć copadichromisy typowo toniowe żeby "cokolwiek" działo się w wyższych partiach.

Boję się że przy mojej wielkości zbiornika nie będzie możliwe zachowanie tych założeń - jakie jest Wasze zdanie??

Na razie tyle ogółu żeby nie robić jednego postu mega-długiego... Konkrety obsad za niedługo ;)

Edytowane przez Limak86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć @Limak86 . Ciekawa ta Twoja obsada pod względem wyglądu i zachowania. Zastanawiam się tylko nad jednym. Mianowicie i Lethrinops lethrinus  i Otopharynx tetrastigma  to ryby bardzo podobne. Sam mocno zastanawiałem się, którą z nich wybrać do swojego zbiornika tetrastigma podoba mi się bardziej, natomiast lethrinusy mają bardzo ciekawe zachowania i jako kopacze nanadją się świetnie jako towarzysze białoustych. Jesteś pewien, że chcesz te tak podobne do siebie ryby łączyć razem?

PS żeby było ciekawiej, gdy zakopuję pokarm w piasku, to samiec żółtka ( Labidochromis caeruleus ) odgania zajadle lethrinusy i sam pakuje głowę w piasek po pokarm. 😉

Edytowane przez rysib
gramatyka i składnia ;-)
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. To i ja dodam 3 słowa.

Ta ryba w kropki nieco przypomina mi Zimbabwe Rock, chociaż moje mają jeszcze jakby prążki. W poradnikach tez piszą, że ma 3 kropki. Moje małe Zimbabwe lub inna nazwa Sulfur Head wyglądają tak:

image.png.a83f988519696d4f29de053281960a3f.png

 

Ponadto mam Labidochromis caeruleus (Yellow) oraz Mdoka white lips  Figurujące na twojej liście. Wszystkie ok 3-4 cm.

Na razie tylko Yellowki zapuszczają się nieco wyżej, White Lips pływają przy dnie i po krawędzi szyby w górę i w dół. Czerwone łby głównie po dnie. Najdzielniejsze są te Yellowki.

Tu filmik jak to wygląda:

 

Edytowane przez Falcowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o tetrastigmy, to pływają po całej powierzchni akwarium. Zdjęcia w moim artykule wyraźnie to pokazują. Samce walczą przecież pod lustrem wody. Tetrastigmy nie są takimi kopaczami jak lethrinusy. Może dlatego, mimo podobieństwa, zostały zakwalifikowane do Lethrinopsów. Moje albusy  zawzięcie kopały. Tetrastigmy robiły to tylko, gdy były młode. W wieku dojrzałym zdarzało się to tylko sporadycznie samicom. Trudno coś Ci doradzić. Mam ogromny sentyment do tetrastigm, ale widząc zachowania lethrinusów, brałbym je w ciemno. Z drugiej strony walki samców tetrastigmy są niesamowite. Nie wiem jak to wygląda u lethrinusów. Przy mdokach  wybór lethrinusów wydaje się sensowniejszy.

Co do Copadichromisów, to może mbenji będzie dobrym wyborem. Mniejszy, delikatniejszy od tego kloca Kadango. No i, moim zdaniem, ładniejszy. To, jeśli chodzi o toniowca.

Edytowane przez pozner
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za Wasze odpowiedzi, to co poniżej  jest pisałem "w trakcie" waszych odpowiedzi więc może się troszkę nałożyć z tym co pisaliście.

Obsada marzeń:

A: Mdoka white lips - 6-7 sztuk

B: Lethrinops marginatus/albus/mbasi - docelowo 1+3 (6 na początek) – który z nich najodpowiedniejszy do reszty obsady? (czytałem, że najmocniejszy jest lethrius ale w moim odczuciu zbyt podobny do tetrastigmy więc raczej odpada??)

C : Copadichromis virginalis gold/trewavasae/cyaneus/chrysonotus - docelowo 1+3 (6 na początek) – tu również nie wiem który gatunek byłby najlepszym wyborem?

D : Labidochromis caeruleus yellow - docelowo 1+3 (6 na początek)

E: Otopharynx tetrastigma - układ 2-3 samce i 3-4 samice (początkowo 10 sztuk??)

No właśnie… widzę że jest tu gęsto, ale póki co nie potrafię zrezygnować z żadnego elementu tej układanki. Co poradzicie mając na uwadze wymiary planowanego akwarium?

 

Z drugiej strony kusi mnie obsada zmodyfikowana tak, że jest znaczne stadko Lethrinopsów (np marginatus) - minimum 10-12 sztuk, ale wtedy "nie mieszczą" się Mdoki a nie wiem jak i czym można by nadrobić brak tak pięknie niebieskich ryb?

Edytowane przez Limak86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też brałem na początek po 6 wszystkiego, z myślą o późniejszych haremach.

Kupując maluchy i tak nie widać płci.

Wyszedłem z założenia, że jak podrosną to żeby choć jedna parka była z gatunku, to się rozmnożą i wtedy sobie dopasuję proporcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, pozner napisał:

Mdoki przynajmniej 10 szt. Reszta celuj w co najmniej 2 samce. Żadna, nawet najbardziej seksowna samica, nie wyciągnie maksymalnych barw u samca. Tylko drugi samiec to potrafi.

Ograniczam ilość Mdok ze względu na miejsce i tylko z tego powodu.
Chętnie celowałbym w 2 samce każdego gatunku ale przy 5 gatunkach nie ma na to miejsca w 700L akwarium moim zdaniem, dlatego chciałem choćby haremy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym ograniczył ilość gatunków dla ilości samców. Właśnie dla tych zachowań. Gdybym miał jednego samca tetrastigmy, nie byłoby tych walk i tych zdjęć. No, ale to jest tylko moja opinia. I tak wszystkiego nie będziemy mieli. Dla tych 800 gatunków życia nie starczy.

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Limak86 napisał:

Ale mimo to nie potrafię sam znaleźć złotego środka między nie przerybieniem zbiornika a zawarciem w obsadzie wszystkich "elementów" na których mi zależy.

Bo tak najprawdopodobniej go nie ma lub jest bardzo trudny do uzyskania i może nie być "trwały" ;).
Dokładnie takie same przemyślenia miałem jak Ty.
Na nasze zbiorniki (będziesz miał prawie taki sam litraż jak mój) żeby poobserwować wszystkie ciekawe zachowania np. L. Lethrinus to pewnie najlepiej byłoby jednogatunkowo.
Inne gatunki nie przeszkadzałby by wtedy w tarłach i w walkach pomiędzy samcami.
W takim akwarium byłaby pewnie szansa obserwowania nawet jak samica wypuszcza i chroni młode.
Pewnie pozostałe samce i samice z czasem wykończyłyby narybek, ale można by zaobserwować to co jest w jeziorze.
(Mi teraz inkubuje samica. S.Freyeri i z chęcią zobaczył bym to zachowanie na żywo. Żeby to byłoby możliwe musiałbym ją odłowić do jakiego kotnika a w to się nie będę bawił.)
Mając to co mam teraz, widzę że czasami niektóre gatunki nie są w stanie "rozwinąć skrzydeł" bo inne przeszkadzają.
Ale pomimo lekkiej "ciasnoty" uważam że to chyba lepiej, czyt. ciekawiej. Do tarła podchodzą, a i przepychanki ciekawe pomiędzy gatunkami można poobserwować.
Czytałeś pewnie też, że zbyt "skąpa" obsada może zwiększać płochliwość lub agresję.

Każdy zbiornik ma fazę rozwoju, jakiegoś powiedzmy balansu, a potem ewentualnych problemów i konieczności ingerencji.
Ja ingerencji raczej chciałem unikać, bo to zawsze ryzyko czy nowy gatunek się sprawdzi, ryzyko czy nie przywleczemy choroby (nie mam zbiornika kwarantannowego), problemy z odłowem konkretnych ryb itp.

To co zamierzasz, czyli Mdoki, Tetrastigmy, Yellowy, Marginatusy i jakiś Comadichromis (spokojniejszy niż Borley Kadango) wg mojego skromnego doświadczenia wydaje się bardzo dobre.
Jeśli tak jak przed chwilą napisałeś że chciałbyś większe stado L.Marginatus, to może 3 gatunki np. Mdoka, Marginatus i Yellow. Kolorystycznie będzie cudownie ;) 

Bardzo podoba mi się Twoje rzeczowe podejście do sprawy. Życzę powodzenia i czekam na relację na forum ;)
 

Edytowane przez troad
  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.