Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, 

Długo czytałem teraz czas napisać. Opis sytuacji:

Akwarium około 1600l
Sump około 400l
Pompa Jabeo dct 8000
Zewnetrzny komin z trzema rurami:
-spływ 40mm z zaworem bramowym 
-rewizja 32mm ścięta po skosie
-powrót 32mm
- w kominie woda 2cm poniżej grzebienia więc jest cicho. 

Problem:
Nie jestem w stanie ustawić stałego poziomu wody w kominie.
Albo spada albo przelewa się rewizją.
Nie było by żadnego problemu gdyby nie to że jak ustawię lekki przelew przez rewizję to i tak po kilku godzinach poziom wody w kominie się podnosi i w rewizji robi się spłuczka. Wtedy znowu muszę regulować zawodem bramowym i tak dwa razy na dobę od 3 tygodni. Jak się nie wyreguluje to po dobie mam taki kibel w domu że telewizora nie słychać... 
Na rewizję założyłem durso - delikatnie wyciszyło ale poziom wody nadal się podnosi - powoli się zastanawiam czy jakbym to zostawił to by się woda nie wylała w pewnym momencie górą...
W komorze pompy mam przelew do kanalizacji i stałą podmianę wody metodą kropelkową - poziom wody w komorze się nie zmienia. 
Pompa jest podłączona do UPSa ze stabilizacją napiecia.

I teraz pytanie co jest nie tak albo co robię nie tak że poziom wody w kominie ciągle się podnosi? 

Powoli wysiadam psychicznie z ciągłą regulacją albo siorbaniem.

Opublikowano

Nigdy nie ustawisz tego na równo, musisz ustawić delikatny przelew. Jeżeli poziom podnosi się za szybko to przekręć zawór o 1/4 obrotu (nie więcej) i po jakimś czasie znowu jeżeli jest taka potrzeba. Jeśli zacznie spadać to zdławiłeś za bardzo - nie zauważysz tego w 5min stojąc przy baniaku. Ja nie czekam tylko zakrywam ręką spływ od dołu aż woda się przeleje. Mam wrażenie, że za bardzo kręcisz zaworem.

Może to też ma znaczenie ale moja rewizja (również ścięta) jest prawie na równo z poziomem wody w akwarium.

Ja muszę czasami skręcić zawór po kilku dniach gdy spadnie mi poziom wody w sumpie. Im niższy poziom tym mniejszy przepływ na pompie - niby grosze ale na przelewie to widać od razu. Dlatego daje trochę więcej, żeby wytrzymało do końca tygodnia. Ogólnie nie chlupie nic a cała moja regulacja mieści się zakresie mniejszym niż pół obrotu.

Opublikowano

Rewizja tuż zaraz poniżej grzebienia.W ten sposób woda nie chlupie.Woda musi stale się przelewać rewizją.Chodzi o minimalny przepływ.Wszelkie wahania przejmie rewizja po to między innymi jest.

Po za tym jeśli chcesz idealnie wyregulować spływ to pozostaje tylko zawór bramowy,ale mając rewizję nie szukał bym problemów.

 

 

Opublikowano

Witam Panie Przemku klient spod Wrocławia się kłania ?

Problem nie jest w odgłosie wody spadającej do komina ale lejącej się rewizją. Jak się tylko sączy jest ok,  problem w tym, że w ciągu doby robi się wir w rewizji i siorbanie na cały dom. Zawór bramowy jest. W zalączeniu foto poglądowe. Durso póki co prowizorka ale trochę wyciszyło więc będę robił docelowe. 

IMAG2019.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.