Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@AndrzejGłuszyca dzięki za odpowiedź. Cieszę się, że rozwiązanie zdało egzamin. 

Przymierzam się aby filtracje oprzeć na tej pompie dlatego też mam pytanie odnośnie jej szczelności. Obecnie użytkuje pompę od multikani, która teoretycznie może pracować po za akwarium. Raz się odwazylem na ten krok i po 5 minutach już wiedziałem, że to nie jest dobry pomysł. Ciekla i wystarczył lekki ruch aby się odkrecila. Nie mógł bym spać wiedząc, że od samego patrzenia się odkreca. Dlatego też zastanawiam się czy w Unipumpie jest podobnie czy jednak trzeba użyć troszkę siły aby ją odkręcić? 

Edytowane przez Gość
Opublikowano
4 godziny temu, Jerry_jerry napisał:

Dlatego też zastanawiam się czy w Unipumpie jest podobnie czy jednak trzeba użyć troszkę siły aby ją odkręcić? 

Mam dwa filtry Midikani 800 + pompa Uni-Pump 1500. Oryginalny wąż z midikani 14/18 wchodzi bardzo ciasno. Dodatkowo są z każdej strony nakrętki blokujące które dość mocno trzymają i nie zauważyłem przez ostatnie 2 tygodnie by się odkręciły. Nic nie cieknie i raczej nie ma prawa. Raz założony wąż na pompę musiałem polać gorącą wodą żeby zdjąć. Pompę mam poza akwarium.

Opublikowano

Tylko mi bardziej chodziło jak jest ze szczelnością samej pompy ale nie przy założonych wężach tylko w miejscu gdzie można się dobrać do jej wnętrza. Czy aby ją odkręcić jest wymagana pewna siła czy tak jak w przypadku pompy od multikani działa niezwykle lekko? Na przykład aby dostać się do wirnika w AC 1500 trzeba użyć dosyć dużo siły. Nasadka nie ma prawa się odkręcić sama. W przypadku multikani lekkie dotknięcie węża i osłona wirnika sama się odkręcała.

Opublikowano

Jedną pompę z ciekawości otwarłem zanim umieściłem przy akwa i musiałem dużo siły przyłożyć. Jak była zamocowana to dość dużo na początku wężami kręciłem bo testowałem różne ustawienia i nic się nie odkręciło.

Opublikowano
3 godziny temu, Jerry_jerry napisał:

Tylko mi bardziej chodziło jak jest ze szczelnością samej pompy

..póki co jest szczelna . Otwierałem kilka razy na sucho i raz gdy już była w użytkowaniu.  Nie słyszałem aby ktoś informował o tym , że przecieka. Ale jak znam życie różnie może być. Jednemu trafi się kulawy egzemplarz i okrzyknie ,że pompa jest fee..:)

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Węże dotykają samej krawędzi otworu w odległości kilkudziesięciu cm od pompy, natomiast sama pompa wisi pionowo i do niczego nie dotyka. Pompę mam założona na zasysie.

Opublikowano
54 minuty temu, Tomaszz napisał:

Węże dotykają samej krawędzi otworu w odległości kilkudziesięciu cm od pompy, natomiast sama pompa wisi pionowo i do niczego nie dotyka. Pompę mam założona na zasysie.

Mam tak samo ułożone i pompy pracują głośno. Nie chodzi o wibrację ale według mnie sam wirnik pracuje dość głośno. Mam dwie pompy i obie tak pracują.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.