Skocz do zawartości

Msobo - spuchniety brzuch


luck83

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, luck83 napisał:


Jeśli w środę rano nie będzie poprawy, to dam metronidazol, aczkolwiek ktoś na Fb napisał, że tym samym produktem jest Zoolek Protocaps M (?)

To byłem ja :D roztworem nasyconym nasączyć pokarm- najlepiej granulat i karmić ryby tylko tym przez tydzień, przechowywać w lodówce owiniete np folią alumuniową. U mnie skutkowało.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, luck83 napisał:

Identyczną diagnozę otrzymałem na Fb w Grupie od @deccorativo (parę chwil wcześniej wrzuciłem tam wpis, zanim dałem tu na forum). 

....jak Ci Heniek tak doradził to wie co robi. To jest stary sprawdzony sposób  kiedy lekarstwa nie były jeszcze tak rozpowszechnione u nas a uwierz mi ,że wiem co mówię. Daj czas rybom po tym groszku..tak z dwa - trzy dni. Jeżeli to nie pomoże to zastosuj Protocaps M . Życzę powodzenia..daj jakieś info o skutkach "groszkowej" kuracji.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj jakby było lepiej, ale dziś niestety, na tę chwilę jest jakby gorzej :(
Przypadek cały czas dotyczy tylko tej jednej ryby, mimo, iz nadal jest aktywna, żywiołowa, pobiera groszek (podałem już dwukrotnie, dziś wieczorem wypada trzecia porcja groszku). Ryba oprócz tej opuchlizny brzucha nie ma żadnych innych objawów właściwych dla bloat, czy innych chorób.
Protocaps M będę miał dopiero jutro późnym popołudniem.

Co robić?
Do jutra podawać groszek i wtedy jutro po południu ten Protocaps? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz, nie wiem czy to pomoże, ale zauważyłem u siebie, że jedna z moich samic też lekko puchnie w tylnej części brzucha na kilka dni przed tarłem, tak jakby zbierała w sobie ikrę. Samiec kręci się przy niej i co jakiś czas próbuje zaciągnąć ją do swojej groty. 

Po odbyciu tarła "opuchlizna" przenosi się do pyska :)

Przypatrz się czy u ciebie też nie zanosi się na tarło?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał, tyle, że to chyba samiec nie samica ;) (mówię chyba, ponieważ jest jeszcze żółty/żółta, ale ma nieco niebieskawą krawędź płetwy grzbietowej).

Dziś rano nadal brzuch spuchnięty i objaw tożsamy, ale z minimalnie większym brzuchem zauważyłem u drugiej ryby - również Msobo. Tyle, że co ciekawe, ten nieco wypukł brzuch zrobil jej się  wczoraj wieczorem po podaniu groszku, a więc po przyjęciu pokarmu. Może jedzą zbyt łapczywie i zatykają się? A może złapała ich jakaś choroba która utrudnia im trawienie?
Zastanawiam się, czy nie zrobić im po prostu 2-3 dniowej głodówki.

Edytowane przez luck83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, rafalniski napisał:

Łukasz, nie wiem czy to pomoże, ale zauważyłem u siebie, że jedna z moich samic też lekko puchnie w tylnej części brzucha na kilka dni przed tarłem, tak jakby zbierała w sobie ikrę. Samiec kręci się przy niej i co jakiś czas próbuje zaciągnąć ją do swojej groty. 

Po odbyciu tarła "opuchlizna" przenosi się do pyska :)

Przypatrz się czy u ciebie też nie zanosi się na tarło?

Na bank nie jest to opuchlizna związana z gotowością do tarła. To ewidentnie problemy trawinne- "zapchanie". Ja zawsze podaje protocaps m w pokarmie jak tylko zobaczę jakieś objawy- działa bardzo szybko i skutecznie. Wcześnie próbowałem rozpuszczać w wodzie- skutki zazwyczaj mizerne, bo te spuchnięte i tak padały, a dawało po kieszeni.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tak. Prawidłowa nazwa to Cyrtocara moorii. Na zdjęciach nie ma żadnej maylandii (obecnie metriaclima), wszystko poza Acei (dwa samce) to non mbuna. Według mnie wszystkie oprócz Fire fisha to różne odmiany A. stuartgranti sam zobacz ile tego jest https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara stuartgranti/index.html https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara sp. 'stuartgranti maleri'/index.html Równie dobrze mogą to być krzyżówki, bo Aulonocary bardzo chętnie się krzyżują, a wtedy nie dojdziesz z tym do ładu.
    • Na jednym ze zdjęć dwa samce acei. Samice mają mniej zaostrzone płetwy grzbietowe. Na zdjęciu z Fire Fisch to nie jest Red Red, ma za bardzo szpiczastą łepetynę  Reszta poza acei non mbuna  czyli nie moja bajka i nie podpowiem
    • Witam wszystkich chętnych do pomocy. Zakładam, że dla większości moje zagadki będą oczywiste ale, że wątpliwości są to zapytam tu ekspertów.    Przejąłem akwarium z dojrzałymi pyszczkami a mimo to mam trudności z identyfikacją gatunku. No. Czy żółto płetwę to Acei i to samiec i samica? Granatowe to Stuartgranti i to też samiec i samica czy jeden to Stuartgranti a drugi to hansbaenschi i oba samce? Ten z plamkami to młody delfini? Ostatnie to parka firefish czy zebra red? Wszystkie nie wybarwione to maylandia czy to różnice rybki i jak podrosną to się wybarwia? 
    • No racja Sławek 🫣 Zapomniałem już 🙂 W dodatku pseudotropheus chialosi jest bardzo ładną rybą. Zarówno samice, jak i samce są urokliwe. Ten gatunek też polecam wziąć pod rozwagę koledze @123frytki do swojej wymarzonej obsady.
    • Nigdy nie mów nigdy.😄 Braliśmy kiedyś chailosi. 
    • Brak czasu. Akwarium żyje własnym życiem. Uzupełniam tylko karmnik i ścieram kurze.... Jeden zgon - chyba samiec saulosi - zakładam, że agresja, bo bez zapowiedzi... 20240518_144029.mp4   20240518_144120.mp4   20240518_143922.mp4        
    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.