Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rybki małe 4-5cm, ale sporo (32 szt. - spokojnie nie linczujcie, już zamówiony zbiornik 475 L :))
na chwilę obecną NO3 ustabilizowało się na 20 (testy zooleka) przy podmianach ~30L tygodniowo.

Boje się trochę że wkładając cały litr od razu nabawię się sinic... no chyba że jednocześnie włożyłbym jakiś absorbent fosforu.

Opublikowano
44 minuty temu, karolus napisał:

Boje się trochę że wkładając cały litr od razu nabawię się sinic... no chyba że jednocześnie włożyłbym jakiś absorbent fosforu.

To bardzo dobry kierunek :) 
Ale jeżeli zamierzasz kontrolować stosunek NO3/PO4 to proponuję wyposażyć się w miarodajny test, najlepszy chyba jest ten: https://erybka.pl/product-pol-29-Salifert-Test-na-fosforany-PO4.html, JBL podobno zaniża wyniki o jakieś 300%.
Co do absorbera to używałem tego: https://erybka.pl/product-pol-2991-EcoSystem-Phos-Fe-500-ml-2-4-mm.html ale dosyć szybko się zapychał i od tygodnia mam teraz taki https://www.akwarystyczny24.pl/drak-phosphareduc-250g-skuteczny-wklad-pochlaniajacy-fosforany-do-kazdego-typu-akwarium-p-4184.html

Opublikowano

hmmmm no ale ten phosphareduc to trochę kłóci się z ideą umieszczania purolite.... wydaje mi się że dla purolite wymagany jest mały przepływ, a dla phosphareduc piszą "umieścić w miejscu o największym przepływie"

Opublikowano

W instrukcjach piszą różne rzeczy :) wiele osób z naszego forum stosuje taki absorber w jednym bloku przed Purolite.
Jego zaletą jest również usuwanie krzemianów, które mogą zablokować działanie Purolite.
Przy okazji ograniczysz ryzyko wystąpienia okrzemek :) 

Opublikowano

Ciężko określić na ile starcza - u każdego może być inaczej.
Ale ponieważ nie można go regenerować to można dać go więcej na start i jak stwierdzisz, że parametry się pogorszyły to go wtedy wymienisz.
Ja mam teraz u siebie ok 100 ml DRAK PHOSPHAREDUC.

Opublikowano

Na fosforany/krzemiany polecę tańszy odpowiednik DRAKA-a : https://www.akwarystyczny24.pl/jbl-phosex-ultra-wklad-usuwa-po4fosforany-p-362.html ten sam związek, a jest go około 40% więcej za tę samą cenę.

W takiej klasycznej 240-stce 1 woreczek (pół opakowania) wystarcza mi na 3-4 miesiace. Średnio robię testy PO4 raz w miesiącu, żeby sprawdzić czy się wyczerpał ( normalnie trzyma PO4 na poziomie 0,1-0,2 PPM i okrzemka nie uświadczysz przy podmiankach 10% co 2 tyg )

Niedługo mi się kończy 4-ty woreczek i będę testował już zakupiony JBL Clearmec plus - podobno też ładnie zbija fosforany i NO3 biologicznie oraz klaruje wodę. Po 2-3 miesiącach testów się podzielę spostrzeżeniami. Może będzie 1 produkt zastępujący dwa i wygodniejszy w użytkowaniu dla leniuszków, którzy nie przepadają za regeneracją purolite.

Opublikowano

Ten phosex mi się podoba (w okolicznej hurtowni jest dostępny w dobrej cenie ;)) tylko nigdzie nie mogę się doczytać czy on zbija tylko fosforany, czy również krzemiany.
Druga sprawa czy absorbery fosforu nie powodują zabarwienia wody na żółto? Jeśli tak to jak silne jest to zabarwienie i czy ewentualnie można z nim walczyć w jakiś sposób oprócz wstawienia warstwy węgla aktywnego (nie do końca lubię korzystać "z usług" tego medium, uważam że jest nieobliczalne na dłuższą metę)
 

Opublikowano
Godzinę temu, karolus napisał:

Druga sprawa czy absorbery fosforu nie powodują zabarwienia wody na żółto? 
 

Tlenek żelaza niestety zabarwia wodę. 

Ja używam węgiel, ale sam Purolite poradzi sobie z tym zabarwieniem. 

Efektem ubocznym będzie jedynie zabarwienie Purolite. 

Opublikowano

To jeszcze pozostaje sprawa krzemianów... w kranie według informacji z wodociągów mam 40ppm siarczanów, ale sami przyznali się że nie ma wymogu kontroli tego parametru i pomiar jest sprzed 2-3 lat, co prawda to ujęcie głębinowe więc powinno być stabilne w czasie, no ale zawsze jest to ale...
Jeśli phosex zbija też siarczany to powinien poprawić funkcjonowanie purolite, więc kupiłbym go w poniedziałek i wsadził przed żywicą, natomiast jeśli nie wpływa na siarczany to do momentu gdy nie pojawią mi się problemy związane z fosforanami nie będę nic na nie wkładał, im mniej chemii tym lepiej, a jakby nie było żywice itp to tez jakiś rodzaj chemii.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.