Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ostatnio też to przerabiałem. 2 tygodnie temu postanowiłem zredukować pierwotną obsadę bo jakoś naturalnej selekcji nie było. Z podstawowego 500 litrowego akwarium wszystkie ryby poszły na dwa dni do 160 litrowego (które mi zostało i postanowiłem go nie sprzedawać a przydaje się na takie okazje). Na ten czas tymczasowe akwarium obsługiwał tylko filtr biologiczny, który dzięki temu nie "umarł". Natomiast do kotnika poszła tylko jedna inkubująca samica i była tam aż nie wypuściła młodych.

Opublikowano

Jeden napowietrzacz, trójnik na wylot i trzy wiaderka obsługiwane. Pojedyńcze ryby były wożone na spotkania tylko na napowietrzaczu siedziały dwie doby i było ok, ale tylko jedna w wiadrze była i delikatna podmianka wody co kilka godzin. 

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Msobo nie redukuje. Mam 9 sztuk z czego pewne 2 samce. Chce się pozbyć samców Maison reef i samców Labeotropheus Trewavasae MC. Nad Acei się jeszcze zastanawiam.

Opublikowano

Ryby spokojnie możesz przenieść do tego akwarium, w tej ciasnocie i przy pustym szkle nic tam się nie zadzieje, falownik ok napowietrzy wode ale filtr jakiś by się jednak przydał, na podmianach i chemi możesz nie ujechać szczególnie jak zrobi się więcej niż dwa dni.

Opublikowano
44 minuty temu, egon44 napisał:

A ile szt posiadasz?

Mam 8 szt ale więcej samców niż samic, prawdopodobnie mam 5+3. Zastanawiam się nad zostawieniem 2+3 i ewentualnym dokupieniu kilku samic.

1 godzinę temu, LECHPL napisał:

Ryby spokojnie możesz przenieść do tego akwarium, w tej ciasnocie i przy pustym szkle nic tam się nie zadzieje

Właśnie tak samo myślę.

1 godzinę temu, LECHPL napisał:

falownik ok napowietrzy wode ale filtr jakiś by się jednak przydał, na podmianach i chemi możesz nie ujechać szczególnie jak zrobi się więcej niż dwa dni.

Cała operacja musi potrwać szybko, mam zamiar specjalnie na ten czas wyeksmitować żonę i córkę do teściów :D więc powinienem zdarzyć. Jak się okaże że nikt nie przygarnie w miare szybko redukowanych ryb to faktycznie bede zmuszony wrzucic tam jakiegos filtra.

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Kubeq napisał:

Mam 8 szt ale więcej samców niż samic, prawdopodobnie mam 5+3. Zastanawiam się nad zostawieniem 2+3 i ewentualnym dokupieniu kilku samic.

Ewentualnie zostaw sobie 3/4 samce a dokup z 6szt samic...Acei rewelacyjnie wygląda w stadzie..

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Lubię to 1
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Operacja zakończona pomyślnie. Ryby przebywały w małym akwarium niecałą dobę i wystarczyło użycie samego falownika. Dla pewności na czas prac związanych z rearanżem użyłem również kordon amquel plus, dawkę wg zaleceń producenta.

Niestety podczas oględzin otworów moczowo-płciowych u Maisonów nie byłem w stanie stwierdzić u dwóch ryb co to za gagatki, więc postanowiłem jeszcze je przetrzymać w najgorszym wypadku będzie 3+3.

Acei zostawiłem całe 8szt wg badania 5+3 ;) Msobo również zostawiłem 8 sztuk, niestety niedawno jeden samczyk zszedł w wyniku pobicia ? także mam 1 pewnego samca i 7 zagadek, ryby na tyle małe że ciężko mi było jednoznacznie stwierdzić płeć, choć u kilku nieśmiało typuje że dziewczynki.

Labeothropheus MC zredukowany do 1+4.

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.