Skocz do zawartości

Rodzaj pokarmu i jego wpływ na nasze ryby.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
17 minut temu, Mortis napisał:

Tak do końca nie jestem pewny czy ryby będące na żerowisku, mają swoje terytoria niedaleko pastwiska. W/g badań nie każda ryba jest terytorialna w jeziorze, natomiast każda rewir obejmuje w akwarium, albo przynajmniej się stara. Mając mniejsze pole manewru w akwarium, możliwe że jej agresja wzrata bo mając lepsze miejsce, do którego możliwie wpada więcej pokarmu przez co jest łatwiejszy i świeższy w zdobyciu, a i coś zawsze się zawieruszy i będzie "na później". Tylko, że inny samiec zajmie terytorium po drugiej stronie gdzie tego pokarmu będzie mniej, ale powierzchnia rewiru będzie większa, gdzie przypuszczalnie też może być pokarm. 

Takie moje przypuszczenie. 

Coś w tym jest?.

Nie każda ryba jest terytorialna, ponieważ jednym jest łatwiej zdobyć to, czym się żywią, a innym trudniej. Do tego trzeba uwzględnić głębokość występowania danych gatunków. Na większych głębokościach te glony różnią się trochę dodatkami. 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
44 minuty temu, przemo-h napisał:

Nie każda ryba jest terytorialna, ponieważ jednym jest łatwiej zdobyć to, czym się żywią, a innym trudniej. Do tego trzeba uwzględnić głębokość występowania danych gatunków. Na większych głębokościach te glony różnią się trochę dodatkami. 

Pokaż mi gatunek mbuny, który ma na tyle duży rewir, żeby zaspokoić swoje potrzeby żywieniowe. Jeśli to jest gatunek stricte terytorialny, to musi szukać pokarmu poza swoim rewirem, bo jego rewir to góra 1m2. Jeśli to nie jest gatunek terytorialny, to ma większą swobodę i tu tym bardziej nie ma co pisać o wyznaczaniu rewiru z powodów żywieniowych. Mbuna żyje w wodzie do 20m. więc o jakim występowaniu piszesz? Jaka w tym zakresie jest różnica w glonach? W głębszych partiach żyją pojedyncze gatunki...i to nie z mbuny, więc glony nie mają tu znaczenia.

Edytowane przez pozner
Opublikowano (edytowane)
54 minuty temu, pozner napisał:

Pokaż mi gatunek mbuny, który ma na tyle duży rewir, żeby zaspokoić swoje potrzeby żywieniowe. Jeśli to jest gatunek stricte terytorialny, to musi szukać pokarmu poza swój rewirem, bo jego rewir to góra 1m2. Jeśli to nie jest gatunek terytorialny, to ma większą swobodę i tu tym bardziej nie ma co pisać o wyznaczaniu rewiru z powodów żywieniowych. Mbuna żyje w wodzie do 20m. więc o jakim występowaniu piszesz? Jaka w tym zakresie jest różnica w glonach? W głębszych partiach żyją pojedyncze gatunki...i to nie z mbuny, więc glony nie mają tu znaczenia.

Dla przykładu Chindongo demasoni. Każdy osobnik zajmuje rewir o powierzchni do 2m który jest jego żerowiskiem. Tych przykładów jest jeszcze ogrom. 

Gatunki, które nie są terytorialne mają większą swobodę, ponieważ nie są typowymi roślinożercami. Zaspokoją się czymś innym jeśli jest taka potrzeba. 

Na większych głębokościach (powyżej 15m) występuje osad, który pokrywa glony. W tym osadzie (skubiąc glony) można znaleźć przy okazji trochę więcej pokarmu mięsnego niż w wyższych partiach, gdzie występują typowi roślinożercy. Dla tego powtarzam jeszcze raz: To, co jedzą te ryby, które wcześniej pobierznie wymieniłem wraz z elongatusami to ubogie pożywienie i trzeba o nie walczyć. 

Edytowane przez przemo-h
  • Lubię to 1
Opublikowano
15 godzin temu, przemo-h napisał:

Dla przykładu Chindongo demasoni. Każdy osobnik zajmuje rewir o powierzchni do 2m który jest jego żerowiskiem. Tych przykładów jest jeszcze ogrom. 

Jaki ogrom? Demasoni jest wyjątkowy, dlatego też wyjątkowy i tak trudny jest w hodowli. Dlatego wymaga specyficznych warunków.

15 godzin temu, przemo-h napisał:

Na większych głębokościach (powyżej 15m) występuje osad, który pokrywa glony. W tym osadzie (skubiąc glony) można znaleźć przy okazji trochę więcej pokarmu mięsnego niż w wyższych partiach, gdzie występują typowi roślinożercy.

Jaki osad? Mbuna występuje do 20m. max i żadnego osadu tam nie ma. Podaj źródło swojej wiedzy, chętnie się zapoznam. Demasoni, które wymieniłeś występuje do 4m. Młode osobniki można spotkać głębiej. Osad jest w trzcinowisku, wśród nurzańców porastających ujścia rzek. Tam żyją dla przykładu Otopharynxy tetrastigmy, które w tym mule wyszukują rybactwa. Nie ma typowych roślinożerców. Nawet Tropheopsy, które wymieniłeś zjadają mięsko. Procentowo jest tego oczywiście mniej, ale nie ma to związku z głębokością, a z budową szczęki i uzębienia.

Opublikowano
6 godzin temu, pozner napisał:

Jaki ogrom? Demasoni jest wyjątkowy, dlatego też wyjątkowy i tak trudny jest w hodowli. Dlatego wymaga specyficznych warunków.

Dla tego też napisałem jak zachowuje się ta ryba w warunkach naturalnych.

Ogrom, czyli miałem na myśli, że takich roślinożernych gatunków jest jeszcze bardzo dużo, wśród których zarówno samiec jak i samica zaciekle broną swojego terytorium, które jest jednocześnie ich żerowiskiem. 

6 godzin temu, pozner napisał:

Jaki osad? Mbuna występuje do 20m. max i żadnego osadu tam nie ma. Podaj źródło swojej wiedzy, chętnie się zapoznam.

 

Osad to gnijąca materia, w której skład wchodzą mikroorganizmy, odpady i piach. Wytrąca się on z wyższych siedlisk. Ta materia pokrywa glony na skałach i tylko nieliczne glony potrafią przeżyć w tak ograniczonym świetle. Te glony tworzą swego rodzaju powłokę o mocnej teksturze i są siedliskiem dla larw owadów i skorupiaków. 

Ten osad występuje w siedlisku od 15m i można w nim znaleźć trochę gatunków należących do grupy mbuna takich jak:

Metriaclima zebra Gold, Cynotilapie min. Cynotilapia sp. Maleri ( występowanie 20-40m głębokości), Labidochromisy, Melanochromisy i inne. 

6 godzin temu, pozner napisał:

Podaj źródło swojej wiedzy, chętnie się zapoznam. Demasoni, które wymieniłeś występuje do 4m.

No to akurat by się zgadzało. Dokładniej w przedziale 3-4m. Niegdzie nie napisałem, że Demasoni występuje w głębokim siedlisku. 

Źródło mojej wiedzy to Habitat i Malawi Cichlids feeding behavior. 

6 godzin temu, pozner napisał:

Osad jest w trzcinowisku, wśród nurzańców porastających ujścia rzek. Tam żyją dla przykładu Otopharynxy tetrastigmy, które w tym mule wyszukują rybactwa.

Najwyraźniej nie tylko tam ten osad występuje. 

 

6 godzin temu, pozner napisał:

Nie ma typowych roślinożerców. Nawet Tropheopsy, które wymieniłeś zjadają mięsko. Procentowo jest tego oczywiście mniej, ale nie ma to związku z głębokością, a z budową szczęki i uzębienia.

Użyłem określenia typowy roślinożerca, ponieważ tak te pyszczaki zazwyczaj na tym forum nazywamy i jeśli czytałeś moją wypowiedź w poście nr. 24, to wiesz jakie jest moje zdanie na ten temat. 

Oczywiście, że nawet Tropheopsy z tych przypowierzchniowych stref zjadają w niewielkiej ilości mięsko. 

Ma to związek z budową szczęki i uzębienia, ale równierz ma to związek z głębokością.

Ty jednak jesteś innego zdania co do tej głębokości. Ja jestem tego zdania, że ten pokarm, który skubie np. roślinożerny Tropheops red cheek lub Chindongo demasoni w płytkich strefach znacznie się różni od tego pokarmu, który jest skrobany przez Metriaclimę zebra Gold Kawanga. 

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 2.05.2018 o 19:51, przemo-h napisał:

Ja jestem tego zdania, że ten pokarm, który skubie np. roślinożerny Tropheops red cheek lub Chindongo demasoni w płytkich strefach znacznie się różni od tego pokarmu, który jest skrobany przez Metriaclimę zebra Gold Kawanga. 

Jest go po prostu mniej. Dlatego "typowych" roślinożerców nie spotkamy na takich głebokościach. Dlatego tylko nieliczne gatunki mbuny przebywają i funkcjonują na takiej głębokości. Cynotilapia jest planktonożercą. Metriaclima gold oprócz skubania skał też zjada plankton. Różnica jest w ilości pożywienia na skałach. Tylko nieliczne glony są w stanie utrzymać się przy tak małej ilości światła. Dlatego najwięcej jedzenia jest do 5m.

Opublikowano

Wrące coś od siebie. Wczoraj byliśmy na wycieczce w zoo berlińskim. Jednym z eksponowanych środowisk były wody Ameryki Południowej, w których pływały razem: Piaractus brachypomus, Phractocephalus hemioliopterus oraz Arapaima gigas. Akurat mieliśmy to szczęście, że trafiliśmy na porę karmienia.

 

A: Podawany pokarm, martwe ryby - wszyscy ucztują.

 

B: Podawany pokarm, owoce i warzywa - Arapaima nic nie tyka, reszta ucztuje.

 

Natura sama zadecydowała.

Opublikowano
16 godzin temu, pozner napisał:

Jest go po prostu mniej. Dlatego "typowych" roślinożerców nie spotkamy na takich głebokościach. Dlatego tylko nieliczne gatunki mbuny przebywają i funkcjonują na takiej głębokości.

Na dużych głębokościach jest mniej glonów, ale w tych glonach i osadzie znajduje się więcej skorupiaków i larw owadów. 

Dla czego nie spotkamy roślinożerców na tych głębokościach? Jedne i drugie przystosowały się do innych warunków. 

16 godzin temu, pozner napisał:

Cynotilapia jest planktonożercą. Metriaclima gold oprócz skubania skał też zjada plankton.

Zgadza się. A najciekawsze jest to, że Metriaclima zebra Gold zjada więcej zooplanktonu niż Cynotilapie. W rejonach, gdzie występują razem zostały zbadane dla porównania. 

 

16 godzin temu, pozner napisał:

Dlatego najwięcej jedzenia jest do 5m.

Jak już wcześniej napisałem w tej strefie jedzenie jest ubogie ze względu na niewielką ilość pokarmu pochodzenia zwierzęcego.

Najwięcej pokarmu znajduje się w strefie skalistej wolnej od osadu (w przedziale mniej więcej 5-15m). Tam występuje Aufwuchs, a dzięki niemu największa różnorodność gatunków. Każdy m2 zdaje się być zasiedlony przez mbunę, więc terytorializm ma tutaj trochę inne znaczenie. 

6 godzin temu, bobanr napisał:

Wrące coś od siebie. Wczoraj byliśmy na wycieczce w zoo berlińskim. Jednym z eksponowanych środowisk były wody Ameryki Południowej, w których pływały razem: Piaractus brachypomus, Phractocephalus hemioliopterus oraz Arapaima gigas. Akurat mieliśmy to szczęście, że trafiliśmy na porę karmienia.

 

A: Podawany pokarm, martwe ryby - wszyscy ucztują.

 

B: Podawany pokarm, owoce i warzywa - Arapaima nic nie tyka, reszta ucztuje.

 

Natura sama zadecydowała.

W przypadku naszych ryb nie jest to takie łatwe. Chyba, że wrzucisz tak duże kawałki mięsa, aby mbuna sobie z nimi nie poradziła, a drapieżniki mogły łyknąć. 

Opublikowano
5 godzin temu, przemo-h napisał:

Zgadza się. A najciekawsze jest to, że Metriaclima zebra Gold zjada więcej zooplanktonu niż Cynotilapie. W rejonach, gdzie występują razem zostały zbadane dla porównania. 

Ta różnica może wynikać z tego że Cynotilapie również pobierają fitoplankton. Moim zdaniem takie informacje są nie do końca sprawdzone. Mogę zgodzić się że te ryby pobierają  niewielkie ilości zooplanktonu , ale aby ryba mogła pobierać fitoplankton musiała by posiadać specjalne wyrostki.
Może Cynotilapie pochłaniają więcej zwykłego pokarmu zielonego?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W mojej opinii dobra ceramika to tylko chwyt reklamowy i mit. Najtanszy pumeks ogrodniczy będzie działał tak samo jak nieporównywalnie drogi Matrix. Oczywiście to Twoj wybór i pieniądze. Osobiście wybrałbym gąbki, są sprawdzone przez wielu użytkowników tego forum.
    • To mnie mocno zdziwiłeś. Gdybym jednak zrezygnował z pomysłu odnośnie K1 to może jakaś dobra ceramiką? No nie wiem a może mieszanka Aquaela NANOMAX BIO,NATUREMAX BIO i PEARLMAX BIO? Więcej gąbek niż 3 kosze to bym już nie chciał.
    • Nie licz na to, że K1 w koszach będzie się w jakikolwiek sposób poruszać. Jako złoże stałe będzie dużo mniej skuteczne od ruchomego. Dlatego zamiast K1 wypełnij kosze pociętą w kostki gąbką 10ppi.
    • Witam wszystkich. Jeżeli temat w złym miejscu to bardzo proszę o przeniesienie do właściwego działu. Mam do was pytanie a właściwie kilka pytań odnośnie mojego zamysłu odnośnie mediów w Ultramax BT.  Docelowo będą pracować dwa filtry Ultramax Bt i oba z takimi samymi mediami. Mój zamysł jest taki licząc od góry: 1 - GĄBKA 30 PPI 2 - EVOLUTION AQUA K1 3 - EVOLUTION AQUA K1 4 - GĄBKA 30 PPI 5 - GĄBKA 20 PPI Czy według was taki układ mediów w filtrze może być? Trochę poczytałem tutaj na forum o K1 i bardzo mnie zaintrygował ten rodzaj wkładów filtracyjnych. Kosz w filtrze według producenta ma 1,9 l. Ile K1 powinno się znaleźć w jednym koszu? Do oporu?Czy zostawić trochę luzu? Czy K1 słychać w filtrze jak się poruszają czy jednak kosz w filtrze to trochę za mało i za duźo ruchów K1 nie będą miały? Macie u siebie w filtrach K1? Jak się sprawdza? Z góry bardzo wam dziękuję za każdą wypowiedź w tym temacie. Pozdrawiam  Robert   
    • Witam,   Mam szanse dostać stół z byłej linii produkcyjnej za darmo. Jest to prosty blat z drewna o grubości 4 cm, wymiary to 180x90cm. Blat jest łączony z 6 desek o wymiarach 180x15x4. Wszystko jest oparte na stelażu metalowym, spawanym, profil zamknięty, wymiary profilu to 5x3 cm. Stół jest w bardzo dobrej kondycji, bez wypaczeń, trzyma wymiary na całej długości i wysokości. Chciałbym na tym postawić na środku nowe akwarium 120x40x50 gr. szkła 8mm, wszystko razem pewnie będzie ważyło około 320-350 kg. I pytanie czy z waszych doświadczeń wynika, że taki stół wytrzyma takie obciążenie? Jeżeli komuś potrzebne zdjęcie do lepszej oceny sytuacji to mogę poprosić to mi prześlą.   Z góry dziękuję za odpowiedź Pozdrawiam
    • No już mam tego Eheima i jest już podłączony i pracuje. Nie było żadnych problemów. Sama konstrukcja tych filtrów zarówno 250 jak i 600 jest dużo wyżej niż tego Jbla e1502. Nie wiem co mnie wtedy podkusiło aby brać tego jbla.
    • @duchJeżeli chodzi o nasz biotop  to pamiętaj , że bez względu jaki filtr uruchomisz to deszczownia jest zbędna. Dodatkowe , osobne napowietrzanie może się przydać w razie jakiejś choroby czy awarii ale też bez niego się obędziesz chociaż nic nie stoi na przeszkodzie aby było. Natomiast deszczownia zawsze zmniejsza przepływ filtra i to w sposób znaczący.  Jeżeli ustawisz wylot filtra czy filtrów w ten sposób , że  wylatująca woda będzie łamać lustro wody to będziesz miał wystarczające i bardzo dobre napowietrzanie.  Ja we wszystkich akwa z rybami z J.Malawi  zawsze tak robiłem. Czyli jest tu pewne pole manewru aby nie zmniejszać przepływu .
    • A ja się z tym nie zgodze bo mam w drugim baniaku 112 litrów Eheim Professional 4+ 250 (czyli mniejszy) i jest bajka, filtracja jest super, nie zapycha się szybko nawet po pół roku pracy. A przed nim miałem pare lat temu Aquael Unimax 250 i to dopiero był szajs. Bardzo szybko się zapychał. System automatycznego zalewania totalnie przekombinowany(już po 2 miesiącach nie chciał zalewać filtra). A ultramax albo hypermax? Niewiem, może są lepsze, nie będe się wypowiadał bo ich nie testowałem.
    • Miałem u siebie w 260 l dwa Eheim Professional 4+ 600 i powiem ci że to był mój największy błąd.Z filtracją był dramat.Robiłem różne kombinacje z wkładami(gąbki,waty itd) i wielkie g.... Może ta firma robiła kiedyś dobre filtry ale na przykładzie tych dwóch egzemplarzy mam zupełnie inne zdanie. Jak dla mnie teraz Ultramax BT lub Hypermax BT. 
    • OK Twój wybór. Każdy sprzęt ma swoje bolączki dlaczego tutaj my często budujemy narurowce/kaseciaki/sumpy dostosowując je do własnych potrzeb.  Ja np wymieniłem falownik na Ultramaxa 2000 i bardzo jestem z tej decyzji zadowolony. Kultura pracy na bardzo wysokim poziomie.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.