Skocz do zawartości

Tropical Fd Calanus 100% zooplanktonu


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Czy ktoś z szanownego grona ma jakieś doświadczenie z w/w pokarmem?

Czy mozna stosować to jako uzupełnienie wybarwiające ? Niektóre pokarmy zawierają calanusa (np t.soft line ok 1,7%)

Podobny produkt (dadatek wybarwiający) jakim jest cyclop eeze z tego co wiem bardziej nadaje się dla krewetek niż dla ryb (bardzo drobny).

Opublikowano

no własnie chyba od niedawna pojawił się na półkach.

Sklep równiez polecam     ...aczkolwiek ten produkt w innych sklepach kosztuje ok 25 PLN :)

czyli raz na jakiś czas dla wszystkożercy będzie chyba odpowiedni a warto stosować zamiennie z cyklopem (liofilizowanym) ?

calanus czy cyklop? a może jednakowo wplywaja na wybarwienie?

Opublikowano
47 minut temu, rosa1986 napisał:

Tutaj jest Karolu :D. Sklep godny polecenia. Nie raz robiłam w nim zakupy

https://www.clarias.pl/tropical-fd-calanus-100ml12g-100-zooplanktonu-morskiego-dla-ryb-ozdobnych-p-18981.html

Nie jest to pilne i wolałem sklep stacjonarny by nie płacić kosztów przesyłki. 

 

25 minut temu, Grant napisał:

 

calanus czy cyklop? a może jednakowo wplywaja na wybarwienie?

Calanusa nie próbowałem prócz w pokarmach Soft Line. Nie pamiętam za bardzo ale chyba oczlik posiada w sobie sporo substancji balastowych, które pomagają trawić pokarm. Bardziej kryl będzie pokarmem wybarwiający, ale przy mbunie raczej bym go często nie podawał. 

Opublikowano

...myślisz że zawartość calanusa na poziomie 1,7% w Soft Line będzie wpływała na wybarwienie?

procentowo wydaje się dosc mało ale może "robi robotę" :)

własnie ostatnio zastanawiałem się nad dodatkowym pokarmem mniej roślinnym niż mam i takj analizowałem Soft Line Africa Herbivore vs Soft Line Marine

skład nieznacznie bardziej "mięsny". Jest min troszkę więcej wspomnianego kryla i jak podaje producent astaksantyna a w S.L.Africa chyba tego brak.

 

Opublikowano

Jakieś dwa lata temu byłem na spotkaniu Tropicala jak wypuścili linię Soft. Osoba prowadząca wykład przedstawiała Calanusa jako silny środek wybarwiający, nawet te ilości o jakich wspomniałeś. Przedstawiał jakieś liczby, procenty itp rzeczy... Ale jak to ma sprawdzić zwykły użytkownik akwarium? :D No ale czego nie robi się dla reklamy :)

Jednak tak czy owak będę chciał spróbować pokarmu, o który pytasz.

Opublikowano

Może niebawem się skuszę, proces karmienia danym pokarmem trochę trwa by zobaczyć jak działa. Jednak co do pokarmów wybarwiających nie wiem jak się odnieść, czy czerwone będzie bardziej burgundowe, a niebieskie bardziej granatowe, czy kolor łuski będzie bardziej bił blaskiem. 

Były gdzieś pokazane ryby po astaksantynie, ryby żółte nabrały koloru pomarańczy, ale ile tego trzeba wsypać by barwa się zmieniła. 

Opublikowano
W dniu 17.04.2018 o 15:57, Mortis napisał:

Może niebawem się skuszę, proces karmienia danym pokarmem trochę trwa by zobaczyć jak działa. Jednak co do pokarmów wybarwiających nie wiem jak się odnieść, czy czerwone będzie bardziej burgundowe, a niebieskie bardziej granatowe, czy kolor łuski będzie bardziej bił blaskiem. 

Były gdzieś pokazane ryby po astaksantynie, ryby żółte nabrały koloru pomarańczy, ale ile tego trzeba wsypać by barwa się zmieniła. 

Nigdy nie zauważyłem istotnej zmiany po pokarmach wybarwiających. Ten temat był wałkowany wcześniej, łącznie z przykładami i doświadczeniami. Nie wiem czy chodzi Ci o moje Yellow które wstawiałem w tym temacie.

 

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.