Skocz do zawartości

Rozważania na temat szkodliwości NO3


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Proponuję przeczytać sobie przykładowy artykuł, gdzie poddano narybek tilapi na działanie wysokiego no3, test ten wykazał jednoznacznie, że poniżej no3 - 500 nie zanotowano żadnego negatywnego wpływu, który miałby większe znaczenie dla ryb, a my rozmawiamy o no3 rzędu 70

 

https://thefishsite.com/articles/chronic-exposure-to-high-nitrate-concentration-reduces-growth-and-affects-health-of-juvenile-nile-tilapia-in-ras

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
Opublikowano (edytowane)

Nie zadnego negatywnego wplywu, tylko zadnego powaznego wplywu. 

Poza tym ten artykul jest o farmach typu RAS a nie o akwariach, oni tam maja inne priorytety i inne potrzeby. Zdjecie pogladowe:

EDIT: przepraszam Andrzeju, nie zauwazylem twojego posta. już się zamykam. :)

kuterra_tank.jpg?itok=5En9iiMc

Edytowane przez hilux
  • Lubię to 2
Opublikowano
4 minuty temu, yaro napisał:

Jeżeli poczytać o najbardziej szkodliwych dla zdrowia rybach, to na 1 miejscu jest panga a tilapia zaraz za nią. 

Więc ta ryba jako wzorzec wytrzymałości dla akwarysty jest tak trafiony jak i Twoje teorie. 

To że taka ryba jak tilapia potrafi żyć w ścieku a na dodatek ludzie jeszcze ją jedzą dla akwarysty nie ma żadnego znaczenia. 

Trafiłeś na forum miłośników ryb, jesteśmy świadomi że większość nieudolnych akwarystów nie potrafi poradzić sobie z najprostszymi rzeczami w tym hobby. W związku z tym mają problemy nawet z zapewnieniem odpowiednich parametrów wody. Mamy świadomość tego że nawet 90 albo i więcej % ludzi na świecie boryka się z takim problemem, dlatego i Ty jesteś wśród nich i uważasz że skoro tak dużo ludzi nieudolnie prowadzi swoje akwaria to jest to norma. 

Trafiłeś na forum gdzie masz szansę znaleźć się wśród nielicznych ludzi, którzy nie błądzą w szarej masie trzymaczy ryb, lecz wejść na taki poziom aby zapewnić swoim rybom warunki jak najlepsze. 

Możesz się upierać przy swoim zdaniu, znajdziesz 90% ludzi na całym świecie co będą Cię rozumieć a nawet przyklaskiwać, jednak tutaj na tym forum gdzie ludzie nie są trzymaczami nie znajdziesz zrozumienia. Większość z nas już była akwarystami amatorami, teraz podążamy za akwarystyką nieosiągalną dla większości, możesz trwać w tej szarej masie 500 no3, lub przekonać się, że akwarystyka to nie tylko posiadanie ryb. 

Jeżeli nie przemawia do Ciebie ta idea, to szkoda, pewnie nigdy się nie zgodzimy, jednak my jako klub miłośników ryb dalej będziemy propagować nasze idee aby uświadamiać 90% ludzi na świecie, że jednak istnieje akwarystyka inna niż ściekowa. 

Żaden problem dla mnie, widać jest to specyficzne miejsce, a ja jestem trucicielem :) 

Powodzenia Wam życze w takim razie w waszej laboratoryjnej akwarystyce.

która imho z akarystyką ma tyle wspólnego co zupa ogórkowa z pomidorami ;)

14 minut temu, hilux napisał:

Nie zadnego negatywnego wplywu, tylko zadnego powaznego wplywu. 

Poza tym ten artykul jest o farmach typu RAS a nie o akwariach, oni tam maja inne priorytety i inne potrzeby. Zdjecie pogladowe:

EDIT: przepraszam Andrzeju, nie zauwazylem twojego posta. już się zamykam. :)

kuterra_tank.jpg?itok=5En9iiMc

napisałem "zadnego negatywnego wplywu, który mialby wieksze znaczenie dla ryb"

Masz racje, mowimy tutaj o farmie ryb ale rowniez o no3 rzedu 500, a nie 70.

Tak czy inaczej dla mnie temat nie ma już wiekszego znaczenia ;-)

Opublikowano

Widzę, że nie zrozumiałeś. 

Może pomoże Ci taka analogia. 

90% ludzi było w górach albo je przynajmniej widziało. Depczą po szlakach i obserwują szczyty. 

Jednak Himalaje nigdy nie będą dla każdego. 

Powodzenia z ogórkową i pomidorami. 

https://gotujmy.pl/ogorkowa-z-pomidorami,przepisy-zupy-przepis,223659.html

  • Lubię to 1
  • Haha 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano
15 minut temu, logralok napisał:

Tak czy inaczej dla mnie temat nie ma już wiekszego znaczenia ;-)


W takim razie temat zamykam aby opadły złe emocje:) Jeżeli ktoś będzie chciał napisać coś merytorycznego to temat każdy moderator otworzy .

 

  • Lubię to 2
  • Dziękuję 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.