Jump to content

Placidochromis Phenochilus Tanzania


piotriola

Recommended Posts

Wprawdzie w moim akwarium nie gościły ryby tego gatunku tak długo jak u Ciebie Piotrze - pływały około 2 lata, ale mam bardzo zbliżone do Twoich obserwacje związane z tym gatunkiem.

Ryby tego gatunku zakupiłem w roku 2015 jako 3-4 cm osobniki. Moje placki pochodziły z hodowli od Fuljera i zostały zakupione jako osobniki F1. Z moich obserwacji wynikało, że w porównaniu z Protomelas taeniolatus, z którymi dzieliły akwarium były aniołkami, które zgodnie egzystowały w akwarium nie wchodząc w drogę zarówno protomelasom, jak i innym osobnikom własnego gatunku. Przeważnie przebywały w większej grupie w środkowej partii akwarium, ale zdecydowanie bliżej kamieni aniżeli w toni, spędzając w ten sposób dużo czasu w pozycji nieruchomej, najchętniej w strefie silnych prądów wody (ustawiały się w taki sposób, aby silny prąd wody z cyrkulatora był skierowany w ich stronę). Gdy natomiast już zaczynały pływać w akwarium to czyniły to indywidualnie i przeważnie blisko dna, eksplorując "plażę" i przesiewając piasek. W górnych partiach zbiornika przebywały wyłącznie podczas karmienia pokarmem, który szybko nie opadał - wtedy pobierały pokarm bezpośrednio z tafli wody, ale to zapewne dlatego, że musiały rywalizować o pokarm z dynamicznymi Protomelasami, które błyskawicznie i o wiele łapczywiej od placków żerowały.

Odnośnie pokarmu - to karmiłem ryby wyłącznie gotowymi pokarmami suchymi 2 razy dziennie w taki sposób, że rano otrzymywały 1 pokarm z grupy "mięsnych", a popołudniu 1 pokarm z grupy "roślinnych".  Dieta mieszana stanowiła kompromis ze względu na upodobania troficzne współmieszkańców - tj. Protomelasów  ukierunkowane na dietę roślinną. Zaobserwowałem, że samice Placidochromisa lubiły skubać rośliny (anubiasa, strzałkę), natomiast nie zaobserwowałem zeskrobywania glonów ze skał, tak jak to czyniły moje Protomelasy.

To na co zwróciłeś uwagę - ryby rosną wolno (wyraźny wzrost tego gatunku odnotowywałem przez pierwsze 3 miesiące pobytu ryb w moim akwarium, później już było zdecydowanie wolniej) oraz bardzo powoli się wybarwiają - zanim się pojawiły "lusterka" u moich samców ryby miały prawie rok. Gdy się pozbywałem osobników 2-letnich to samce miały około 14 cm długości, samice były wyraźnie mniejsze.

Podobnie jak Ty miałem problemy z rozmnażaniem, ale to z uwagi na wścibskiego i wszędobylskiego samca Protomelasa, który gdy tylko zauważył, że placki chcą podchodzić do tarła bardzo skutecznie im to uniemożliwiał. Zanim pozbyłem się tego gatunku w międzyczasie przeprowadziłem redukcję obsady i klika podrośniętych osobników trafiło do większego akwarium u Olka @amac1975, któremu udało się rozmnożyć ten gatunek w swoim akwarium. W mojej 450-tce nie było to możliwe i jako główną przyczynę upatruję zbyt ciasny zbiornik.

Placki zakupiłem w ilości 10 sztuk i z tej ilości utworzył mi się układ 4+6. Po redukcji do 2 samców - osobniki te żyły ze sobą zgodnie i nie zaobserwowałem zachowań agresywnych wobec siebie pomiędzy samcami tego gatunku, choć jeden z samców był zdecydowanie lepiej wybarwiony od drugiego, co obrazuje ostatnie zdjęcie w tym poście.

Ryby tego gatunku pływając w moim akwarium dały się poznać jako ryby o łagodnym usposobieniu, tzn. były bezkonfliktowe i starały się nie wchodzić w drogę innym współtowarzyszom, niemniej jednak samce placka z uwagi na gabaryty potrafiły się odgryźć dominującemu w akwarium Protomelasowi i go sobie ustawić - w pewnym momencie Protomelas odpuścił sobie nawet przeganianie placków ze swojego rewiru.

Poniżej zamieszczam kilka fotek moich placków w różnych okresach życia:

Półroczny samiec:

placidochromis_b.thumb.jpg.ca41f71bcd4de2996e296d6a5f2ffcef.jpg

 

Roczny samiec:

placidochromis_c.thumb.jpg.cf74e66064aa33f964d0bb295b388696.jpg

Powoli pojawiają się pierwsze "lusterka" u rocznego samca:

placidochromis_a.thumb.jpg.d8a5b1b100b085ee81291a1723752bf6.jpg

 

Samiec 2-letni:

placidochromis_1.thumb.jpg.7c5e6fabbba3fd8d14a67b21d7300bfe.jpg

Samica - około 1,5 roczna

placidochromis_2.thumb.jpg.7dc272d0b5cc8b348cf54a30f24cca68.jpg

 

Akwarium z 1,5 rocznymi plackami - pierwszy na górze od lewej to samiec beta, a ten bliżej środka to samiec alfa:

placidochromis_akwarium.thumb.jpg.b230270452b0fd6ac00dfdf900bb639e.jpg

 

To tak na szybko i w skrócie :-)

  • Like 7
  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

Fajnie to opisaliście. Ja tak na szybko, bo krótko je jeszcze posiadam. 

U mnie Phenochilus Tanzania pływa prawie od roku. Zakupiłem je mniej więcej w wielkości 5 lub 6 cm. Pływają wśród Borley Kadango, Lethrinops Marginatus Red Fin, Sciaenochromis Fryeri, Otopharynx Tetrastigma i Yellow. Układ Tanzanii na 90% wynosi 3+2. Zachowanie jest spokojne, nie są zainteresowane innymi ryby, od wielkiego dzwonu jedna drugą pogoni na odległość 10 cm. Samce pływają w toni, w miejscach wolnych od kamieni, samice trzymają się bliżej dna w otwartej przestrzeni. Do tej pory nie podchodziły do tarła. Jedynie miałem wrażenie, że coś się działo jak do mnie przyjechały. 

Samce są na ten moment niebieskie z pojedyńczymi srebrnymi plamami. Pokarm jaki dostają to NorthFin Cichlid, Dainichi Krill. Kilka słabych fotek, bo fotograf ze mnie kiepski, nawet bardzo kiepski :)

IMG_20180114_194139.jpg

IMG_20180114_193708_1.jpg

IMG_20180114_193514.jpg

IMG_20180114_193444.jpg

IMG_20180114_202022_BURST001_COVER.jpg

  • Like 3
  • Dziękuję 2
Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za odzew, wiedziałem że mogę na Was liczyć. A ja lubię takie opisy hodowców, no i te wasze fotki są super.:)

Nie jest to moje pierwsze podejście do tej ryby. Posiadałem ten gatunek wiele lat temu, jednak hodowla zakończyła się niepowodzeniem. Wcześniej nabyłem zbyt mało sztuk około sześciu. Tak jak napisałem  zdarzają się początkowo straty gdyż ryby wolno rosną i są raczej słabowite. Nie wiadomo czemu straciłem dwie ryby, mogę tylko przypuszczać że powodem była słabość poszczególnych sztuk. Pozostałe ryby dorosły do 10 cm i straciłem kolejne sztuki, tym razem z mojej winy. Gdy dostaje od rybaków świeże ryby mrożę je w woreczkach foliowych, po pewnym czasie zaobserwowałem że gdy wyjmuję pokarm na kąskach pozostaje czasem kawałek foli. Ryby musiały to zjeść i to było powodem zgonów . Nauczony gorzką porażką stosowania tanich woreczków śniadaniowych zakupiłem niemieckie przeznaczone specjalnie do zamrażania, są znacznie trwalsze. Od tamtej zmiany zanikły u mnie podejrzane zgony które występowały wcześniej.
U mnie ten gość skutecznie przeszkadzał w tarle.:angry:

 

IMG_1802.JPG

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

U mnie wzrost Tanzanii jest zaskakująco szybki. Kupując je przyjmijmy większą wartość czyli 6cm w 10 miesięcy przegoniły wzrostem Sciaenochromisa mniej więcej o pół ogona. Tyle że frejek ma już ze trzy lata i mniej więcej 12 cm długości. Odnośnie przebarwiania się Tanzanii, myślę że skutecznie blokuje je Sciaenochromis, który dosyć agresywnie podchodzi do tarła z samicami... Borley Kadango zajmując może niecałe 3/4 zbiornika. 

Link to comment
Share on other sites

Gdy Twoje placidochromisy Karolu na tyle podrosną, że zaczną się stawiać frejkowi to na pewno się intensywnie wybarwią i te lusterka połyskujące teraz nieśmiało na tułowiu przybiorą wyraźne kształty i masowo "obsypią" ryby. Twoje ryby wielkość już mają słuszną i to tylko kwestia czasu kiedy się intensywniej zaczną wybarwiać - jak na moje oko to już nastąpi całkiem niedługo.

Tak więc cierpliwości Karolu, bo na pewno taki widok zrekompensuje długi czas oczekiwania, ale na tym właśnie polega piękno non-mbuna.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, Post_Mortem napisał:

Gdy Twoje placidochromisy Karolu na tyle podrosną, że zaczną się stawiać frejkowi to na pewno się intensywnie wybarwią i te lusterka połyskujące teraz nieśmiało na tułowiu przybiorą wyraźne kształty i masowo "obsypią" ryby. Twoje ryby wielkość już mają słuszną i to tylko kwestia czasu kiedy się intensywniej zaczną wybarwiać - jak na moje oko to już nastąpi całkiem niedługo.

Tak więc cierpliwości Karolu, bo na pewno taki widok zrekompensuje długi czas oczekiwania, ale na tym właśnie polega piękno non-mbuna.

Tu Marcinie się zgodzę bo co raz bardziej zaczynają prześwitywać gwiazdki. Jednak chyba nie doczekam pełni wybarwienia bo idą u mnie zmiany :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • Przy którychś zakupach kupiłem na zaś AQUASAN IMMUNO Zooleka. Daję co prawda połowę zalecanej dawki po podmianie, ryby zdrowe, więc czysto profilaktycznie i nie mogę stwierdzić, czy pomaga, ale na bank nie zaszkodził. 🙂
    • DCP - ile, z ciekawości? 🙂
    • U mnie na 1000l - 40l K1 w panelu z boku akwarium jako jedyna filtracja. Brak filtracji mechanicznej.  Napędzane Jebao dcp  na 30% mocy - pobiera 12,5W. Woda super. Podmiana: ciągła przez kroplownik  (teraz 1l/h). Wodę mam pociągniętą 2 pomieszczenia dalej do kanalizacji. Obsługa akwarium to tylko przetarcie szyb raz na 3 miesiące i napełnienie karmnika.
    • Hej, Easy -Life Voogle. Nie wiem, czy działa, czy kolejna woda ze "świętego źródełka" , ale podobno podnosi kondycję. Ja sam, u schyłku innych odmian akwarystyki wyleczyłem tym paskudną ranę na boku skalara (kilka miesięcy próbowałem wszystkiego). Może zbieg okoliczności, ale zacząłem to lać i się wciągnęło. Podpowiedział mi to jeden z hodowców pyszczakow, jako wzmacniacz dla ryb pobitych i samic wymęczonych po inkubacji. Nawet kiedyś pytałem tu na forum czy znane i działa, ale bez echa. Wiara czyni cuda, więc nie upieram się, że jakiś super środek, ale faktycznie  przy spadkach kondycji jakby podnosił witalność  u ryb.  Wg. mnie pomaga, a na pewno nie szkodzi😉
    • Dobrze , że ryby coraz zdrowsze. Co to za preparat na wzmocnienie? 
    • W takim litrażu nie trzeba podmieniać wody co tydzień. Ja w moim 1050l podmieniam wodę raz na parę miesięcy, jak mi się przypomni, co prawda mam też blok purolite. Filtracja oparta na jednej kasecie zabudowanej w tło. Pompa DCP 3000 ustawiona na 90%. Dodatkowo narurowiec do krystalizacji wody 3 wkłady sznurkowe połączone równolegle - obsługuje to pompa ibo, która pracuję na pierwszym biegu 8watt. Sznurki wymieniam jak przepływ wody spada - raz na miesiąc, może 2 i wszystko hula jak należy . Tak wygląda woda podmieniana ostatnio w wakacje 
    • Akwa wróciło do normy prawie. Ryby powyłaziły z dziur i zachowują się w miarę normalnie. Może ciut bardziej płochliwe, trochę posklejane płetwy u niektorych, ale jakoś to wyglada. Idzie w dobrą stronę. Leje preparat na wzmocnienie polecony przez jednego z kolegów. Nie widzę od dwóch dni samca rdzawego. Tak z autopsji ten akurat gatunek zawsze był u mnie wrażliwy na wszelkie problemy. Kiedyś przy dużym skoku temperatury mocno odchorowaly, jako jedyne z obsady. Baniak mocno zagruzowany, może gdzieś siedzi i się wyliże. Jak nie wylezie, to go jutro będę szukał. Testy na chlor nic w kranówce nie pokazują. Albo inne skażenie, albo sobie wylosowalem kiepski moment na podmiane.
    • Pozwole się nadpisać i podsumować krótko nad poprzednim postem - może jakiejś zabłąkanej w internatach osobie się przyda (jest tego dużo, ale nie tak łatwo czasem trafić)   Zgodnie z radą wszystkich powyżej odpuściłem zakupy stacjonarne. Wykręciłem numer do p. Jacka z Zor (pielegniceafrykanskie.pl). Pełna profeska - nie szczędził czasu na rozmowę, doradził, opowiedział. Nie będę nadzbyt się rozpisywał, ale rzadko spotykana inicjatywa. Telefon o 17.25 w niedziele, o 22.30 odebrałem maluchy w Piasecznie (okolice Warszawy - znajomy[klient] p. Jacka jeździ co niedzielę). 32szt. Saulosi. Jestem mega zadowolony Diskus'a odwiedziłem, ale zrezygnowałem z zakupów. Może dla bardziej doświadczonej osoby ok, ale dla mnie jako amatora, jak przeczytałem na jednym baniaku z narybkiem "Saulosi + Zebra Manda", to już nawet nie podejmowałem próby pytania po czym je rozpoznają - wyszedłem  Odwiedziłem też akwarystyczny w którym kupiłem poprzednie Saulosi (czyt. samiec Red Red). Pan(ten sam od którego kupowałem rok wcześniej) dalej w zaparte, że to Samica - może Coral (bo nie ma ciemnych pasów).  Temat do zamknięcia. Dziękuję jeszcze raz wszystkim. 
    • Cześć @BlackAdder_Pl Moje 900 l filtruję za pomocą gąbek schowanych za tłem. Napędzam jedną pompą obiegową i od roku nie wyczyściłem ani razu filtra, jedynie podmieniam wodę. A dlaczego tak? Miałem filtr kasetowy i właśnie czyszczenie kasety 1-2/tydzień było dla mnie uciążliwe. W ramach eksperymentu schowałem pocięte gąbki za tłem (miałem w poprzednim baniaku i teraz tło na całą długość akwarium. Wynik był więcej niż zadowalający. Teraz za tłem mam 55-60 l. pociętych gąbek o różnej gradacji (głównie ppi 10). Woda o dużym stopniu krystaliczności (nie jest to może poziom jak po użyciu żywic, ale całość wygląda naprawdę dobrze). Chemia również bez zastrzeżeń. Pzdr. Rysiek.
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.