Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich forumowiczów ,choć jestem świeżo po rejestracji to przeglądam forum już od jakiegoś czasu. 240l baniak zakupiłem wraz z jbl e901 a dziś dostałem w prezencie fx4 od znajomego. Tutaj pojawia się moje pytanie 

czy te dwa filtry mogą pracować w moim akwarium czy jednak to za dużo ?? Jeżeli taki zestaw będzie ok to który wybrać na mechanika a który na biologa. Zawsze byłem zwolennikiem nad filtracji ale nie chce robić pralki  w akwa

 

Opublikowano
8 godzin temu, eljot napisał:

Fluval załatwi ci całość w tym baniaku.

Zgadzam się z kolegą w całej rozciągłości..! można powiedzieć, że będzie lekka nadfiltracja:)

Opublikowano

Witaj!

Możesz zastosować przed kubełkiem prefiltr narurowy z wkładem mechanicznym aby ograniczyć otwieranie samego fluvala jak i nawet zasysanie piasku do jego wnętrza bo to też trzeba wziąć pod uwagę...

Opublikowano

A ja pozwolę sobie nie zgodzić się z kolegami. Miałem możliwość użytkowania FX4 i z doświadczenia wiem, że bardzo dobrze sprawdzi się jako mechanik bez żadnych prefiltrów . Jeden prefiltr narurowy z korpusu 10" ograniczy jego wydajność, nie zapominajcie, że w korpusie jest przewężenie . Trzeba użyć dwóch korpusów równolegle na rurach 3/4", a to już trochę zabawy. Kolega ma jeszcze JBLe901 i to jego użyłbym bym jako biologa, wydajnością nie zachwyca, ale zasypany ceramiką siknie to 300l na godzinę a to wystarczy na biologię, do tego prefiltr z gąbi na zasysie a jeszcze lepiej prefiltr Eheima. Reasumując JBL z prefiltrem jako bilolog + Fluwal jako mechanik i kolega ma ogarniętą filtrację w zbiorniku bez falownika.

  • Lubię to 1
Opublikowano
30 minut temu, darkon napisał:

A ja pozwolę sobie nie zgodzić się z kolegami. Miałem możliwość użytkowania FX4 i z doświadczenia wiem, że bardzo dobrze sprawdzi się jako mechanik bez żadnych prefiltrów . Jeden prefiltr narurowy z korpusu 10" ograniczy jego wydajność, nie zapominajcie, że w korpusie jest przewężenie . Trzeba użyć dwóch korpusów równolegle na rurach 3/4", a to już trochę zabawy. Kolega ma jeszcze JBLe901 i to jego użyłbym bym jako biologa, wydajnością nie zachwyca, ale zasypany ceramiką siknie to 300l na godzinę a to wystarczy na biologię, do tego prefiltr z gąbi na zasysie a jeszcze lepiej prefiltr Eheima. Reasumując JBL z prefiltrem jako bilolog + Fluwal jako mechanik i kolega ma ogarniętą filtrację w zbiorniku bez falownika.

Popieram pomysł ?

Opublikowano
40 minut temu, darkon napisał:

A ja pozwolę sobie nie zgodzić się z kolegami. Miałem możliwość użytkowania FX4 i z doświadczenia wiem, że bardzo dobrze sprawdzi się jako mechanik bez żadnych prefiltrów . Jeden prefiltr narurowy z korpusu 10" ograniczy jego wydajność, nie zapominajcie, że w korpusie jest przewężenie . Trzeba użyć dwóch korpusów równolegle na rurach 3/4", a to już trochę zabawy. Kolega ma jeszcze JBLe901 i to jego użyłbym bym jako biologa, wydajnością nie zachwyca, ale zasypany ceramiką siknie to 300l na godzinę a to wystarczy na biologię, do tego prefiltr z gąbi na zasysie a jeszcze lepiej prefiltr Eheima. Reasumując JBL z prefiltrem jako bilolog + Fluwal jako mechanik i kolega ma ogarniętą filtrację w zbiorniku bez falownika.

Ja osobiście uważam, że dwa te filtry w tym akwa to lekka przesada. Sam używam FX 6 w 720 l, przygotowałem sobie przefiltr z dwuch korpusów równolegle ale go nie używam bo nie mam potrzeby. FX otwieram raz na pół roku  bo i tak muszę purigen wymienić. parametry w akwa wzorowe i stabilne, podmiankę robię kosmetyczną co dwa tyg bo lubię;). Koledze proponowałbym na samego FX, który przy odpowiednio ustawionych dyszach ogarnie nawet i cyrkulację w 120 cm, a jeżeli już  chcemy nie ruszać FX dłużej/ja i tak muszę z uwagi na purigen, nie wiem jakie media użyje kolega/ to prefiltr Eheima na wlot i cyrkulator.

  • Lubię to 2
Opublikowano
12 godzin temu, darkon napisał:

A ja pozwolę sobie nie zgodzić się z kolegami. Miałem możliwość użytkowania FX4 i z doświadczenia wiem, że bardzo dobrze sprawdzi się jako mechanik bez żadnych prefiltrów . Jeden prefiltr narurowy z korpusu 10" ograniczy jego wydajność, nie zapominajcie, że w korpusie jest przewężenie . Trzeba użyć dwóch korpusów równolegle na rurach 3/4", a to już trochę zabawy. Kolega ma jeszcze JBLe901 i to jego użyłbym bym jako biologa, wydajnością nie zachwyca, ale zasypany ceramiką siknie to 300l na godzinę a to wystarczy na biologię, do tego prefiltr z gąbi na zasysie a jeszcze lepiej prefiltr Eheima. Reasumując JBL z prefiltrem jako bilolog + Fluwal jako mechanik i kolega ma ogarniętą filtrację w zbiorniku bez falownika.

Po cichu myślałem podobnie do kolegi  darkon-a. Złożę taki zestaw i zobaczymy jak się będzie sprawdzać. Chciałem jeszcze zapytać czy do biologa mogę dać purigen  matrix i ceramike a do mechanika gąbke wate i zeolit jeżeli tak to w jakich ilościach purigen i matrix ?? 

Opublikowano

Tak szczerze Panowie jak by na to nie patrzeć to każde rozwiązanie filtracji na plusy i minusy i chyba nikt z nas nie zaprzeczy temu że nie ma i nigdy nie będzie filtracji idealnej ;)

Własna praktyka,metoda prób i błędów to jedyna opcja aby samemu się przekonać co jest dobre a co nie... 

Każdy z nas podaje swoje propozycje które sam stosował czy stosuje obecnie a kolega ma prawo wyboru...

Opcja kolegi @darkon też dobra chociaż dla niektórych to przerost formy nad treścią...

Opcja kolegi @BombeL  z prefiltrem na zasysie FX4 też ok...

Jeśli miałbym osobiście wybierać to tylko z tych dwóch przykładów...

10 godzin temu, d8vil napisał:

Chciałem jeszcze zapytać czy do biologa mogę dać purigen  matrix i ceramike a do mechanika gąbke wate i zeolit jeżeli tak to w jakich ilościach purigen i matrix ?? 

Nie wiem czy posiadasz już jakieś złoża czy dopiero wszystko kompletujesz?

Do biologa na twój litraż starczy max 1l ceramiki lub 0.5l matrixa+prefiltr na zasysie...

Natomiast do mechanika dałbym tylko gąbki,watę+purigen...

Dlaczego purigen w mechaniku a nie w biologu...

A dlatego że biologa praktycznie nie będziesz otwierał bo nie będzie takiej potrzeby...

Mechanik jak to mechanik wymaga częstszego czyszczenia,gdzie po wyczyszczeniu gąbki i waty(albo jej wymianie na nową)przy okazji możesz zregenerować purigen...

  • Lubię to 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.