Skocz do zawartości

Zielono mi czyli 300l mbuny by Zygi (120/50/50)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Akwarium to standardowa trzysetka diversa,

kamień dolomit wytargany z lasu,

piasek kreisel,  

pokrywa DIY ze spienionego PCV,

oświetlenie DIY 3 paski białe + 3 paski RGB na sterowniku  led TC-420,

obsada młoda do redukcji: Chindongo saulosi (3+5), Iodotropheus sprengerae (10szt), Cynotilapia hara gallireya reef (3+6 chyba),

Filtracja: HW-304A+prefiltr Eheim z watą JBL(biologia)   AC2000+prefiltr Eheim z watą JBL(mechanik),

falownik JVP-120 3000L/H

tło strukturalne 3D,

flora: Nurzaniec + spore ilości zielonych glonów.

Zbiornik zalany 21.05.2017 a rybki wpuszczone 11.07.2017

Obsada od FishMagic.

Z obserwacji zauważyłem że od około tygodnia samce hary obrały rewiry i zaciekle ich bronią. Jedynie one jeszcze nie miały tarła.

Saulosi inkubują co chwila, co do rdzawych to trzy samice inkubowały jednocześnie.

Małych się nie doczekam bo są zjadane przez starszą obsadę.

Zresztą i tak czeka mnie redukcja samców, z saulosi odpadnie jeden, który się pałęta bo nie ma rewiru(dwa wybarwione samce zajęły odległe kąty zbiornika), 

hary - tu będzie łapanka - na pewno jest 4 samce, jak nie więcej, trzy mają już swoje groty,

rdzawe - są trzy samce(lub więcej) wybarwiające się ale one nie czują potrzeby zagrzania miejsca co nie znaczy że o dominację nie walczą.

 

Zielone glony rozprzestrzeniają się gdzie tylko mogą a nic nie robię dodatkowego żeby wspomagać ich wzrost. Falownik, który jest od niecałego tygodnia już zaczyna zarastać.

Jedynym wolnym miejscem jest prefiltr eheima, który wczoraj założyłem.

Chciałbym żeby chociaż tło nie było zielone, ale chyba nic z tego.

Rybki mają darmową wyżerkę przez całą dobę.

 

  • Lubię to 9
Opublikowano

Faktycznie kolego @Zygigloniska masz super. U siebie w baniaku na kamieniach również mam zielono. Na początku cieszyłem się z nic bardzo - lepiej mieć zielone niż sinice jednak ostatnio zaczęły mi przeszkadzać. O ile na kamieniach wyglądają naprawdę super o tyle na innych elementach wyposażenia czyt. tle, białych spoinach nie wyglądają już tak ciekawie. Na piasku zaczęły mi rosnąć okrzemki i to również nie napawało mnie optymizmem. Dlatego też od ponad tygodnia wprowadziłem purolite a od wczoraj dzięki uprzejmości kolegi @rafalniskiwprowadziłem też środek na zbicie krzemianów. Dużo radości sprawiają też glonojadowi, który również zagościł w moim baniaku. Zobaczymy czy to coś pomoże. Czyszczenie białych spoin co dwa, trzy dni szczoteczką do zębów a co tydzień, maksymalnie dwa całego tła może być dosyć uciążliwe. Niestety życie jest niesprawiedliwe. Ci co chcą mieć glony na ogół ich nie mają a Ci, którzy z nimi walczą mają ich zatrzęsienie.

Opublikowano
9 godzin temu, Deadi napisał:

Ile bym dał by mieć u siebie taka zieleń ? ile masz watów oświetlenia?

W sumie nie wiem, są to 3 taśmy białe i 3 rgb włożone w poliwęglan komorowy.

Parę diod mi już się przepaliło bo wilgoć weszła do środka i będę zmieniał na nową po 4 taśmy. Chodzi tu też o czas świecenia - 15h.

@Jerry_jerryu mnie też jest pełno glonów i to dosłownie wszędzie, szczególnie na tle mnie nie zadawalają ale za to rybki są przeszczęśliwe i cały czas skubią je.

Co do testów to wczoraj robiłem - PO4 i NO3 są na niewykrywalnym poziomie.

Nic nie dodaje ani nie używam do ich zbicia, glony tak się rozrastają że zużywają chyba wszystko, zresztą w podłożu też jakieś reakcje zachodzą.

Ja akurat marzyłem przy zakładaniu zbiornika o zielonych falujących glonach i je mam, tylko teraz jest zbyt zielono(chodzi o tło).

Patrzę teraz wzdłuż akwarium i woda kryształ, nie chcę czyścić tła żeby nie stresować ryb i nie syfić wody a co jest za nim to nie chcę myśleć.

Tam jest całkiem inne życie, rozdętki sobie tam żyją a na dnie  za tłem jest tak jakby dziwny osad, muł. 

Opublikowano (edytowane)
42 minuty temu, raiders napisał:

Śliczne szkiełko no i te glony ...

 

Mówisz ze świecisz 15h  białe i rgb ,ale  :

-Białe  pełna mocą czy skręcone jeśli tak to na ile %

-RGB  przewaga jakiej barwy czerwonej /niebieskiej  np  do południa czerwonym po południu niebieskim ?

Wszystko idzie na full. Tylko przy zapalaniu i gaszeniu przez 15 min. natężenie światła wzrasta i maleje do zera.

I wcale nie jest za jasno, moim zdaniem przydało by się trochę watów dla tego przy następnej belce dołożę po 1 pasku.

Filmik nagrywany był telefonem a ten nie oddaje tego co na żywo, zresztą widać że światło szaleje.

Edytowane przez Zygi
  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

Witam.


Po dłuższej przerwie chciałbym pokazać jak się toczy życie w moim akwarium.


Pierwsze co rzuca się w oczy to ekspansja nurzańca. Jest to ten sam co na początku przy zalaniu akwarium go posadziłem. 
Widocznie wyższe temperatury sprzyjają rozwojowi tej rośliny.
Jeżeli chodzi o glony to są jak były co bardzo mnie cieszy, rybki skubią i są zadowolone. 
Co do obsady od początku nie zanotowałem żadnej choroby.
Jednakże najgorętsze dni lata doprowadziły do zgonu 7 sztuk hary. Niestety skumulował mi się w tym czasie remont, nie miałem dostepu do akwarium i w ciągu 2 dni przyducha załatwiła robotę bo filtry były już przytkane a ruch tafli wody zbyt słaby.
Z obdady mam 11 sztuk rdzawych(1 uchowany podrostek), 8 sztuk saulosi i 2 samce hary.
Mierzyłem NO3 i w dalszym ciągu nie przekracza 1 - jest poniżej. Zbiornik żyje swoim życiem, nic nie grzebie nie robie podmian wody tylko dolewam odparowaną, nie używam żadnych żywic jonowymiennych.
Jedno co robię to raz na tydzień wymieniam watę z prefiltrów.

IMG_20180904_231032_HDR.thumb.jpg.97fb4d4599c239ee73527cec6edb9a0e.jpg

IMG_20180904_231054_HDR.thumb.jpg.d45b466c0eb7e125ce1f8e7b4ac337c3.jpg

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

Osobiscie akwa mi się bardzo podoba. Nawet z taką ilością roślin.Kolego mozesz napisac coś wiecej na temat swojego oświetlenia ?

Edytowane przez Piotr775
Opublikowano
4 godziny temu, Piotr775 napisał:

Osobiscie akwa mi się bardzo podoba. Nawet z taką ilością roślin.Kolego mozesz napisac coś wiecej na temat swojego oświetlenia ?

Przeczytaj temat od początku. Tam jest wszystko napisane. Jak mi się kilka diod przepaliło (mój błąd belka oświetleniowa była zbyt spasowana - wygięta i dotykała wzmocnienia) wymieniłem je i dodałem 1 pasek biały.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.