Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czołem Malawiści, 

Biję się z myślami i czas nadszedł na fachową poradę, tu liczę na kolegę @troad że mi wyliczy naprężenia choćby w przybliżeniu.Ale zacznijmy po kolei.
Tydzień temu w moim akwarium odbyła się inscenizacja lądowania w Normandii, czyli wielka bitwa rybia, ryby jak ryby, strat nie odnotowałem poza kilkoma otarciami, natomiast ilość chlapiącej wody była tak duża, że pomimo uszczelek mnóstwo wody poleciało na szafkę, a że mam ją "elegancką" czyli z płyty meblowej, więc ta spuchła jak balon w narożniku. Teraz wygląda to mało estetycznie, ale bardziej boję się o jej nośność oraz to że zapewne lekko podniosła akwarium. Postanowiłem coś zadziałać, najprościej wyspawać stelaż pod wymiar i spać spokojnie, ale to wiąże się ze sporym kosztem bo wymiar takiego szkieletu to 195x60x70h. Dostałem cynk od kolegi, że ma do sprzedania za 300zł stelaż 150x50x72h, więc rozpoczynam rozkminkę czy nie dało by się pogodzić tego wymiaru z moim zbiornikiem o wymiarach dna 195x60.
Mam pomysł postawić ramę po prawej stronie baniaka i nakryć ją sklejką wodoodporną dociątą na wymiar szkła czyli 195x60. Po obu stronach wystawała by 5 cm poza szkielet stelaża natomiast po lewej stronie myślałem wypuścić ją 45cm poza stelaż i podeprzeć dwoma regulowanymi nogami meblowymi, myślę, że nacisk na te nogi nie będzie bardzo duży , bo główna siła będzie działać na ramę. Akwarium ma 666l czyli waży pewnie ze szkłem około 800-900kg
Co myślicie o takim rozwiązaniu, przypominam, ze finanse tu są bardzo ważne, bo chwilowo nie mam kasy na hobby.
Myślę że kupię sklejkę 21mm, to i tak będzie dość droga sprawa, jak macie jakichś sprawdzonych sprzedawców, którzy docinają i wysyłają formatki ze sklejek, to bardzo proszę o info.

Albo może ktoś robił ramę o podobnym wymiarze i wie jaki to koszt ?

Projekt na szybko wygląda mniej więcej tak:

26366128578_bb1308f627_k.thumb.jpg.7e5b29aa643a07e12e5f2fa8d3a96988.jpg

Opublikowano

Myślę że spokojnie wytrzyma. Znajomy na zwykłą szafkę akwariową 100cm położył blat 160cm + po dwie nogi z każdej strony i stoi już ponad 2 lata :) Zastanowiłbym się tylko czy ma wystawać po 5cm na szerokości, czy nie lepiej np dać 10cm z tyłu i podeprzeć po długości płytą np 18mm.

Opublikowano
5 minut temu, kwiq napisał:

Zastanowiłbym się tylko czy ma wystawać po 5cm na szerokości, czy nie lepiej np dać 10cm z tyłu i podeprzeć po długości płytą np 18mm.

Z punktu widzenia estetycznego, to nawet lepiej żeby wystawało z przodu 5cm, z punktu widzenia finansowego też ;). W zasadzie o te 5cm się nie martwię tylko o te 45 na nogach z nośnością 40kg ;) 

Opublikowano

O nogi bym się nie bał :) Mam w mieszkaniu stolik przytwierdzony do sciany i stoi na jednej takiej nodze. Spokojnie na tym siadam a ja waga ciężka :) Możesz ewentualnie dać trzy nogi tworząc trójkąt. O płycie wspomniałem tylko ze względu na walor estetyczny, ale jeśli lepiej żeby z przodu też wystawało to nie ma tematu.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

A jaką sklejkę na to dać 21mm iglastą czy może 24mm liściastą - cena podobna w zasadzie.

Jeśli dam zwykłą niemalowaną ty chyba warto ją jakoś zabezpieczyć przez postawieniem baniaka ?

Opublikowano

Co do blatu polecam blat kuchenny oklejony na bokach i z tyłu przez firmę, która robi meble. Mam taki oklejony jakimś tworzywem, nie tradycyjną taśmą do mebli i trzyma od 2 lat. Tworzywo idealnie zlewa się z kolorem blatu. Blat jest szerszy dłuższy od akwarium co też ma znaczenie przy niewielkich przeciekach.Wszystkie inne płyty namakały pomimo zabezpieczeń .

Opublikowano
2 godziny temu, suricade napisał:

Co do blatu polecam blat kuchenny oklejony na bokach i z tyłu przez firmę, która robi meble. Mam taki oklejony jakimś tworzywem, nie tradycyjną taśmą do mebli i trzyma od 2 lat. Tworzywo idealnie zlewa się z kolorem blatu. Blat jest szerszy dłuższy od akwarium co też ma znaczenie przy niewielkich przeciekach.Wszystkie inne płyty namakały pomimo zabezpieczeń .

Te blaty kuchenne to zazwyczaj  4cm plyta meblowa ktora zazwyczaj puchnie przy dlugotrwalym kontakcie z woda.  Ja bym zadnej okeinowej plyty nie polecal. Albo sklejka wodoodporna albo blat kuchenny naturalny impregnowany. 

Opublikowano

Poza tym blat kuchenny będzie duuuuuuuużo droższy. I tak jak pisze @mlody.czub nie chcę płyty wiórowej, musi być sklejka wodoodporna, którą dodatkowo zaimpregnuję jakąś farbą.

Rozważam kupno liściastej 24 lub 27mm.

Opublikowano

Jeśli boisz się o nogi meblowe (pokaż może o jakie chodzi), to można by dać z profilu takiego z jakiego wykonana jest rama. 
Nie wiem jakie masz możliwości, ale ja niedaleko od siebie mam hurtownię wyrobów stalowych i jakieś krótkie kawałki np. kury kwadratowej docinają od ręki na wymiar. Nie jest to drogie.
Można by się pokusić (nie wiem czy masz do kogo się uśmiechnąć) żeby Ci to dospawał do istniejącej ramy.

Jeśli chodzi o blat to uważam jak Ty, że nie wiórowa tylko drewno.
Mnie się udało na jakąś promocję w Castoramie załapać i mam pełny blat z drewna klejonego.
Teraz w Castoramie jest bukowy za 92 za mb (...), więc pod dwie stówy wyjdzie, nie wiem czy się mieści w budżecie ;) 
Jeśli będzie trzeba coś policzyć to daj znać po uzupełnieniu szczegółów tej ramy.

Opublikowano

Blaty kuchenne są w standardach robione z płyt wiórowych 28 i 38mm. Możesz zlecić komuś lub sam w prosty sposób okleić sobie blat/płyte (czy na co się tam zdecydujesz) boki PCV + laminat. W ten sposób zmniejsza się ryzyko puchnięcia płyr

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.