Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
39 minut temu, szanctom napisał:

No to zamiast trzech mam pięć do wyboru :) Dzięki za opinie, mam jeszcze czas na przemyślenia, więc będę myślał.

Jeśli zależy tobie na dobrej jakości Chindongo saulosi to szukałbym w tych trzech źródłach-

Tan-Mal 

Dariusz Gaża-Tanganika-Malawi 

Kolega Demasoni z naszego forum.

Opublikowano
12 godzin temu, AndrzejGłuszyca napisał:

Ikola ma swoją hodowlę . Często można tam też kupić dorosłe osobniki. Reszta sklepów we Wrocławiu bierze z giełdy. Jak kupisz narybek to i tak nic nie dostrzeżesz.

Ikola niestety już chyba ma Coral

Opublikowano

Miałem u siebie Saulosi z tych źródeł:

1. Malawian - wszystkie wylądowały w zoologu

2. Fish-Magic - część wziął kolega z forum, część jak wyżej

3. Tan-Mal - obecnie pływa u mnie 7 sztuk -  tu był uważał z tą promocją bo często promocja nie idzie w parze z jakością (przynajmniej u mnie tak było - kupowałem dwukrutonie).

 

Obecnie gdybym się decydował to jak pisał Ci Andrzej wziąłbym jeszcze pod uwagę hodowlę kolegi Marka oraz Dariusza z Żor.

Opublikowano
3 godziny temu, Paweł83 napisał:

Też ograniczył bym wybór do dwóch źródeł: @demasoni i Dariusz Gaża.

Jeśli chodzi o nich to są moje dwa typy gdzie można nabyć saulosi bardzo dobrej jakości...Jako że mieszkam 30km od Dariusza to wybrałem się tam osobiście.Widziałem dorosłe stadko saulosi jak i maluchy na sprzedaż.Jestem bardzo zadowolony z zakupu ryb.

Opublikowano
7 godzin temu, kwiq napisał:

 wszystkie wylądowały w zoologu

Co takiego im było że nie mogły zostać? Tak sobie myślę że na super rasowym wyglądzie aż tak bardzo mi nie zależy; z drugiej strony gdyby miały z nich wyrosnąć jakieś karpie po 5 kg to faktycznie byłby problem.

6 godzin temu, Paweł83 napisał:

Też ograniczył bym wybór do dwóch źródeł: @demasoni i Dariusz Gaża.

Z tego co widzę to kolega demasoni jest dla mnie trochę w nieporęcznym miejscu zlokalizowany. Wysłałem zapytanie o cenę do tanganikamalawi (choć tutaj znów brak info o pokoleniu Fx).

Opublikowano

Ja po prostu uważam że jak mam na rybę patrzeć codziennie przez kilka ładnych lat to nie warto oszczędzać i chce mieć rybę zgodna ze wzorcem. Ma mieć równe, symetryczne i kompletne pasy a z tym nie jest wcale łatwa sprawa. Te które miałem z pierwszych źródeł niestety tak nie wyglądały. 

Opublikowano
30 minut temu, kwiq napisał:

Ja po prostu uważam że jak mam na rybę patrzeć codziennie przez kilka ładnych lat to nie warto oszczędzać i chce mieć rybę zgodna ze wzorcem. Ma mieć równe, symetryczne i kompletne pasy a z tym nie jest wcale łatwa sprawa. Te które miałem z pierwszych źródeł niestety tak nie wyglądały. 

Nikt Ci tego nie zagwarantuje. Z "wzorcowej" pary może być potomstwo z różną ilością pasów, połowicznymi pasami, oraz różną ilością pasów na obu bokach ryby. Nie jest to nic nadzwyczajnego, czy nieprawidłowego. Nie dotyczy to tylko saulosi. To samo można zaobserwować u Metriaclim i Cynotilapi. Wystarczy pooglądać filmy z jeziora, żeby przekonać się, że nie jest to wina hodowli. Nie jest to widok rzadki. 

  • Lubię to 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.