Skocz do zawartości

fosforany / po4 wysokie , NO3 niskie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam

akwarium 1800L (w obiegu ok 1600)

temp 26

testy JBL krpoelkowe

NH4 poniżej 0,025

NO2 poniżej 0,01

NO3 pomiędzy 1 a 5 (i tak jest cały czas od 1,5 miesiąca)

PH ok 7,4

KH 4

GH 6

nie miałem testu na PO4, dzisiaj doszedł, jak zrobiłem pomiar to skali brakuje. Po kilku sekundach woda granatowa.... 

akwarium ma ok 2,5 miesiąca, ryby są od ok 1,5 miesiąca, wodę miałem na podmianie ciągłej, przy czym bardziej była to "dolewka" tego co parowało. Dosłownie krople z świeżej wody kapały a reszta się do kanalizacji wylewała

Woda prawie krystaliczna. Dno akwarium czyste (jest piasek który ryby na tyle przekopią że filtr wszystkie kloce wciagnie)

Filtracja narurowa, filtry mechaniczne wymieniane co ok 2 tygodnie,  i coś na kształt kaseciaka mam komin zewnętrzny ok 40 litrów wyłożony gabką + 5kg grysu koralowego , z filtrem na samym dole komina - woda się górą przelewa przez gąbkę a filtr wyrzuca ja z powrotem do akwa - tam całość czysta

W akwa brak glonów (widocznych)

Ryby zachowują się ok. 

Mam pytania:

1. Skąd takie duze PO4 (w kranie = 0)

2. Jak mam z tym sobie radzić? czy wode podmieniać częściej, czy może jakąś chemie do filtra dać? bo NO3 mam na stałym, wg mnie dośc niskim poziomie

3. Czy w filtrze narurowym może tak wyglądać wkład biologiczny (matrix) czy trzeba go wyczyścić? (wg mnie dużą rolę bilogi spełnia gąbka w "kaseciaku" ok 40 litrów samej gabki to duża powierzchnia na bakterie, tam jest super czysto bez konieczności wkładania łap)

4. Czy jeszcze jakieś testy wody inne robić?

Podmieniłem ok 30% wody

PH lekko spadło

PO4 nadal po za skalą ale nie tak ciemnie jak wcześniej

 

20180108_230405.jpg

Edytowane przez dero
Opublikowano

Ty jesteś wyjątkowy kolego- w kranie masz pH poniżej 7 więc odpada u ciebie stała podmiana wody  bo jak dasz taką 30% to w baniaku stale będziesz miał pH poniżej 7,4 czyli nie malawijskie .  Także duże jednorazowe podmiany też nie wchodzą w grę bo wahają pH jeszcze silniej.

To co masz w tej chwil to dowód na moją teorię iż nie da się podmianami zwalić PO4 do zalecanego poziomu bo zwalisz NO3 do bardzo niskich poziomów a fosforany nadal siedzą ci w gąbkach, grysie , i piasku w baniaku .

Powodem wysokiego PO4 w akwarium jest zawsze sam akwarysta ;)bo kranówy zazwyczaj są ich pozbawione .

o ja widzę z fotek.

1/  Matrix zupełnie zaglucony więc nie działający -  dokładnie płukać w wodzie z akwarium.

2/ Masz jakby dwie oddzielne filtracje  - jedna to typowy naurowiec a druga to zewnętrzny kaseciak z komina zrobiony a mimo to same problemy , bo woda nie lewitacja,  praktycznie bak podmiany wody więc syf i malaria w baniaku i narurowcu.

3/ Parametry wody sinicowe oraz  brak glonów .

 

Pytania dodatkowe:D

1/ czy woda z podmianki stałej idzie przez ustrojstwo? czy na rympał prosto z kranu?

2/ masz drapieżniki więc proszę podać  dokładnie ze szczegółowym opisem jakie karmy dajesz i jak je podajesz rybom - ze szczegółami jak karmę przygotowujesz.?  czy mrożonki są stosowane?

3/ czy nie zaginęła ci ryba/ryby  teraz albo kiedyś w akwarium?

4/ proszę o fotkę na gąbki w kominie a potem na grys w kominie.

5/ czy do startującego baniaka wlewałeś starą wodę z innego akwariuma abo z zoologa?

6/ czy  test PO4 to JBL czy Salifert ?

Wtedy opracujemy dla ciebie filtrację i dalsze działania.

 

 

Opublikowano

Podmiana wody: to co było dolewane do akwa, to ilości niewielkie. Mierzyłem tylko NO3 i skoro nie rosło, nie podmieniałem wody. Po za ok 10% jakieś 3 tygodnie temu i ok 30% wczoraj.

Podmieniałem przez ustrojstwo z węglem, przepływ wody powolny, temperatura taka jak w akwa

Woda dojrzewała przez dodanie wody amoniakalnej i bakterii (opisane przez @deccorativo)

17 minut temu, deccorativo napisał:

Pytania dodatkowe:D

1/ czy woda z podmianki stałej idzie przez ustrojstwo? czy na rympał prosto z kranu?

2/ masz drapieżniki więc proszę podać  dokładnie ze szczegółowym opisem jakie karmy dajesz i jak je podajesz rybom - ze szczegółami jak karmę przygotowujesz.?  czy mrożonki są stosowane?

3/ czy nie zaginęła ci ryba/ryby  teraz albo kiedyś w akwarium?

4/ proszę o fotkę na gąbki w kominie a potem na grys w kominie.

5/ czy do startującego baniaka wlewałeś starą wodę z innego akwariuma abo z zoologa?

6/ czy  test PO4 to JBL czy Salifert ?

1/ ustrojstwo

2/ 

Karmie je 2 x dziennie, rano dostają 1 kostke kryla i 1 kostke solowca (mrożonki z IT - wcześniej je rozpuszczam i dolewam ciepłej wody zeby nie było to zimne) + troche granulatu i płatków (minimalnie)

popołudniu daje ok pół łyżeczki płatków , i "mniejsze" pół łyżeczki granulatu. Mocze to wcześniej w kieliszku żeby szybciej opadało. Ryby mają piasek i później go przekopują

Pokarmy:
O.S.I. Cichlid platki , O.S.I. Vivid Color , O.S.I. Artemia platki  i drobny granulat O.S.I. Red Power 

3/ tak ryby padły ale bezpośrednią przyczyną był ich stan po przybyciu. Zgony miały miejsce przez pierwsze kilkadziesiąt godzin. Ryby doszły dość mocno poobijane. Sytuacja miała miejsce ok 3 tygodni temu

Ryby zachowują się wg mojej oceny normalnie

4/ zdjęcia....

5/ wodę amoniakalną (ok listopada 2016 akwarium dojrzało)

6/ JBL

20180109_112112.jpg

20180109_112120.jpg

20180109_112129.jpg

Opublikowano
33 minuty temu, dero napisał:

rano dostają 1 kostke kryla i 1 kostke solowca (mrożonki z IT - wcześniej je rozpuszczam i dolewam ciepłej wody zeby nie było to zimne) + troche granulatu i płatków (minimalnie)

Nie wiem ile razy już to pisałem , ale powtórzę kolejny raz zresztą podobnie jak pisał Matik.

Wszystkie mrożonki zawsze najpierw  na sitku rozmrażamy pod wodą z kranu płucząc dokładnie i długo a dopiero potem sam czysty wypłukany towar dajemy rybom.

Mrożonki i ten sos z mrożonek zawierają duże ilości fosforanów  - ryby mrożonkę zjedzą i wydalą już tylko  ułamek fosforanów ale cały sos daje fosforany do wody i wszystkich podłoży porowatych i piasku.

Z tego sosu z mrożonek masz te fosforany.

Nie wiem czy masz funkcję feed ale jeśli nawet nie wielkie ilości mrożonki, lub innej karmy płatkowej wpada do komina, wlotu do narurowca albo znika w kupie kamieni i nie zostanie zjedzona przez ryby tylko zgnije - to daje także dodatkowe ilości fosforanów do tych ilości z sosu mrożonkowego.

Temat ile fosforanów  zawierają mrożonki badałem na tym forum ze 2-3 lata temu i jest to gdzieś opisane ale nie będę ci szukał - uwierz na słowo.

To samo daje zdechła ryba ukryta w akwarium i nie wyjęta natychmiast jak odeszła. Zgromadzony w jej ciele fosfór powraca do wody w akwarium za pomocą bakterii gnilnych

To jakby wyczerpuje żródło powstawania wysokich poziomów fosforanów w twoim baniaku.

Pytania dodatkowe.

1/ Ile ci sika z narurowca a ile sika pompa z powrotu z komina.

2/ czy czasami nie stosujesz Purigenu, Purolite czy innych biopolimerów ?

3/ czy wiesz z wodociągów ile siarczanów ma twoja kranówa ? i czy możesz się szybko dowiedzieć?

 

 

 

 

Opublikowano

już wiem że mam płukać, nie sądziłem że o tego rodzaju "syf" chodzi, tylko o np lekkie zmętnienie które u mnie nie występowało. Będę płukał:]

I myślałem że resztki jedzenia nie zjedzone itp powodują wzrost NH4 bez PO4. Mi w filtrze oprócz tego gluta w biologi nic takiego (tzn syfu) za długo nie leży, na wlot do komina mam daną gąbkę a na górze jest owatolina cieńko położona. Gąbkę płuczę a owatoline wymieniam. Z nanrurowca też mechaniczne wymieniam

42 minuty temu, deccorativo napisał:

1/ Ile ci sika z narurowca a ile sika pompa z powrotu z komina.

2/ czy czasami nie stosujesz Purigenu, Purolite czy innych biopolimerów ?

3/ czy wiesz z wodociągów ile siarczanów ma twoja kranówa ? i czy możesz się szybko dowiedzieć?

1/ sprawdze bo nie mierzyłem

2/ nie

3/ z października 2017 było 41 mg/l

http://rpwik.tychy.pl/biuro-obslugi-klienta/jakosc-wody/tychy/

Czyli powód znaleziony tzn mrożonki(które w sumie od 2 tygodni podaje), to teraz się stosować będę do zaleceń tzn płukać. Ale PO4 samo nie wyparuje

Pytania mam: co z tym PO4 na ten moment robić? mam miejsce żeby do filtra dać jakieś środki.

Jak już też został zahaczony temat PH, to jak wode mam podmieniać? Zostawić bym chciał "kapanie" z ustrojstwa żeby uzupełnić to co paruje. To nie powoduje wymiany wody. Ale co z podmianami co 3-4 tygodnie? Czy robić je tylko wtedy jak NO3 urośnie? (do tej pory nie urosło pow 5). Pytania te mają oczywiście zastosowanie przy wyeliminowaniu PO4.

 

 

Opublikowano (edytowane)
37 minut temu, dero napisał:

Pytania mam: co z tym PO4 na ten moment robić? mam miejsce żeby do filtra dać jakieś środki.

Ja bym ci proponował  dać  pod gąbki a na grys koralowy worek z Microbe Lift Phos-Out4  - 1000ml  za 81 zł i daj tylko 300ml !!. Po 3-4 dniach powinno zwalić do 0,02-0,04ppm .

Druga sprawa to jeśli te kapanie  z automatycznej  podmianki tylko ci kompensuje parowanie a nie ma żadnej podmiany wody to gdzie ci znika NO3 ?- czyżby następny z denitryfikacją samoistną?.

Zakręć te kapanie - zmierz NO3 - odczekaj tydzień  pomierz NO3  - odczeka drugi tydzień pomierz NO3 i będziesz wiedział czy jednak była tam  podmiana czy jest denitryfikacja w którymś ze złóż. Do tego czasu nic nie zmieniaj i nawet nie płucz tego Matrixa.

Utrzymywanie stałego niezmiennego poziom wody w akwarium - to nie nasz malawijski wymóg - można sobie to darować szczególnie jak woda ma pH znacznie niższe niż powinna być w Malawi.

Jak wyjaśnisz sprawę z NO3 coś wymyślimy by  podmiany robić raz na miesiąc po 10% wody z ustrojstwa. Podnieść pH w akwarium do 7,7  na stałe i mieć stale lewitację ryb przy niskim NO3 i PO4.

Ostatnio byłem u Karola on ma baniak 180cm a woda lewitacja i ma dokładnie to samo co ja miałem u swoich tropheusów czyli duet Purolite+TMBT  - on w kubelku ja miałem w kaseciaku.

Ani u mnie ani u niego nie ma żadnego glucenia z biopolimeru albo załatwia to mechanik z watą lub drobniutką gąbką. Chyba że ktoś nie czyści mechanika miesiącami, a biologia mu i tak gluci.

 

 

 

Edytowane przez deccorativo
Opublikowano (edytowane)

Przepływ z narurowca i komina ok 1l/2 sek (oba podobnie). Liczyłem z małego pojemnika 1L więc pomiar średni ale szybkość przepływu mniej więcej pokazuje

Odnośnie NO3 to mam  kilka pomiarów od 16.11.2017 do 08.01.2018 w odstępach 2-4 tygonie i zawsze taki sam wynik. Generalnie na dnie akwarium praktycznie na ma syfu, ryby przekopują dno i finalnie wszelkie odchody lądują w narurowcu. 

Microbe Lift Phos-Out4 zamówię

Edytowane przez dero
Opublikowano

To wynika iż masz zupełnie dobre przepływy 2x po ok 1800l/h .

Natomiast zaciekawia mnie te stałe NO3 bez podmianek wody i bez chemicznych usuwaczy NO3. 

Pamiętaj że jak po zastosowaniu Phos-Out4 wyniki wejdą w skalę to wynik faktyczny dla testu JBLa  x 3 :(

Opublikowano

Powinno mi dojsc jutro to na po4. Zastosuje a wyniki opisze w poscie

A odnosnie no3 to jestem za tym zeby sprawdzic u mnie czy "samoistnie" nie rosnie. Tylko moze jeszcze bym w jakis sposob przetestowal czy mi sam test czasem nie nawala.... jak kranowe sprawdzam to jest najnizszy poziom. To jeszcze bym sprawdzil wysoki poziom no3 tylko jak taka wode zrobic zeby miec pewnosc wysokiego no3?

Chyba ze @deccorativouwazasz to za zbedne i mam np co 2 tyg robić dalej test no3 wody w baniaku.

2ga rzecz to jest jakis pomysl na podmiane wody zeby ph nie skakalo?

Dziekuje

Opublikowano
4 minuty temu, dero napisał:

Chyba ze @deccorativouwazasz to za zbedne i mam np co 2 tyg robić dalej test no3 wody w baniaku.

No to ci już wcześnie proponowałem by zakręcić te kapanie i nawet jak odparuje trochę wody to mierzyć wzrost NO3 po 1i 2 tygodniach . To wystarczy by stwierdzić czy masz gdzieś denitryfikację czy jednak NO3 ci rośnie.  Może dużo roślin masz?

Jak przez 2 tygodnie nie będzie działała dolewka z wodą pH poniżej 7 to ustali ci się pH jakie na prawdę masz bez wpływu tego kapania, a wtedy zobaczymy czy przekroczy w baniaku 7,4 i nic nie trzeba robić czy jednak trzeba nieco podnosić te pH .

9 minut temu, dero napisał:

2ga rzecz to jest jakis pomysl na podmiane wody zeby ph nie skakalo?

Pomysł jest jeden.  Albo masz denitryfikację i NO3 stoi ci stale na 5-10ppm  albo trzeba dać Purolite by stale było niskie, a wtedy nie robisz podmian co tydzień ani automatycznie tylko raz na 1-2 miesiące  po 10-15% + odparowana woda . Jak raz podniesiesz te pH + KH przy takim systemie to nie będzie wahań pH.

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.