Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
56 minut temu, spiochu napisał:

Chyba niezły prąd wody masz :)

Wczoraj jeden kolega na grupie FB też mi to napisał :) 

Tylko się tak wydaje z uwagi na to że z lewej strony zbiornika mam wylot z kubełka i tylko w tym miejscu gdzie na filmiku pływają rybki jest silniejszy prąd wody(pomijając falownik Jebao/Jecod RW-4 który pracuje na 1 biegu).

Zobacz sobie filmik z postu nr.12 ...

Nawet nie widać że rybki walczą z prądem ;) 

47 minut temu, AndrzejWalb napisał:

Prąd może niezły co nie przeszkadza pysią . Ale przy takim ułożeniu kamieni jak najbardziej wskazany... Myślę ,że to w miarę skutecznie wydmuchuje odchody spomiędzy kamieni.

Jasne że to nic nie przeszkadza rybkom i całkowicie się zgadzam się z twoim wpisem...

Przy wcześniejszej obsadzie miałem większą cyrkulację niż obecnie i zauważyłem że samice saulosi bardzo chętnie przebywały w toni gdzie był największy prąd...

Opublikowano

Nie jest zbyt silny. Mbunie to w ogóle nie przeszkadza. Saulosy bardzo chętnie skubią glony z tła strukturalnego w moim zbiorniku, gdzie jest wylot pompy. Jest to ich ulubione miejsce mimo, że trzeba się nieźle namachać ogonem, żeby w tej części zbiornika skubać. 

Często widać na filmach z jeziora jak mbuna kołysze się nad skałami w silnym falowaniu i mimo tego żyją w tych strefach. 

@egon44jeszcze raz gratulacje!

 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
7 godzin temu, spiochu napisał:

To nie był zarzut, bardziej stwierdzenie faktu patrząc jak głodomorek musiał się "namęczyć" any coś skubnąć ;) :D

Jasne rozumiem ;)

Masz prawo do wyrażenia swojej opinii patrząc na filmik :)

 

Edytowane przez egon44
Opublikowano

Baniak bardzo ładny, ale tendencja do pozostawienia prześwitu po środku została;) To jest, moim zdaniem, martwe miejsce dla mbuny. Kolega @luck83fajnie zagruzował swoje mbunarium. W/g mnie w tym kierunku powinien iść wystrój akwarium z rybami mbuna. Powtórzę, akwarium bardzo ładne. Jeśli wszystko między rybami będzie funkcjonować dobrze, to o to chodziło. Jeśli nie, to będziesz modyfikował wystrój.

Silny nurt wody nie ma znaczenia. Przy maluchach może to niepokoić, ale w jeziorze ryby też mają z nim do czynienia i sobie radzą. Gdy dorosną nie będzie to zauważalne. Tym się nie przejmuj.

  • Lubię to 2
Opublikowano

 

 

2 godziny temu, pozner napisał:

Baniak bardzo ładny, ale tendencja do pozostawienia prześwitu po środku została;) To jest, moim zdaniem, martwe miejsce dla mbuny. Kolega @luck83fajnie zagruzował swoje mbunarium. W/g mnie w tym kierunku powinien iść wystrój akwarium z rybami mbuna. Powtórzę, akwarium bardzo ładne. Jeśli wszystko między rybami będzie funkcjonować dobrze, to o to chodziło. Jeśli nie, to będziesz modyfikował wystrój.

Dziękuję Krzysztofie :) 

Co do prześwitu na środku to zostało to wprowadzone celowo z uwagi na to że pomiędzy tym prześwitem a kamieniami z lewej oraz prawej strony są zrobione szczeliny,groty dla ryb które już je sobie upodobały jako kryjówki(oczywiście zawsze można w to miejsce wrzucić kamień i to też mam na uwadze gdybym miał ochotę coś dołożyć)...Z frontu zbiornika nie widać ile naprawdę jest między kamieniami wszelakich kryjówek. itp.Aktualnie sprawdzam jak to wszystko funkcjonuje przy tej młodej obsadzie...Co będzie to będzie ;) 

2 godziny temu, pozner napisał:

Silny nurt wody nie ma znaczenia. Przy maluchach może to niepokoić, ale w jeziorze ryby też mają z nim do czynienia i sobie radzą. Gdy dorosną nie będzie to zauważalne. Tym się nie przejmuj.

Dokładnie silny nurt nie ma znaczenia dla ryb...Nawet rybki mimo to wolą skubać glon w miejscu którym jest największy nurt...Dla przykładu moja poprzednia obsada a dokładnie samice saulosi uwielbiały pływać grupowo w nurcie falownika,więc widocznie czuły się tam najlepiej :) 

Opublikowano

Też bym zagruzował, co zresztą Ci już też pisałem ;) 

Ryby i tak sobie znajdą dojście do swoich kryjówek, o to nie ma się co martwić, a wyglądałoby lepiej, choć i tak jest naprawdę fajnie.

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 godziny temu, MatiK napisał:

Też bym zagruzował, co zresztą Ci już też pisałem ;) 

Wiesz to kwestia dołożenia 1-2 kamieni na środku zbiornika(boków nie zamierzam ruszać) i również mam to na uwadze bo nie mówię że nic tam nie dołożę ;) 

Na razie zostawiam jak jest i to nie podlega dyskusji a na zmiany jeszcze przyjdzie czas :) 

Obsada młoda więc niech się dociera :P 

Opublikowano
W dniu 28.11.2017 o 15:42, MatiK napisał:

Chyba czas założyć temat w dziale "Życie w moim akwarium" ;) 

 

W dniu 29.11.2017 o 14:24, egon44 napisał:

@MatiK też się właśnie zastanawiałem aby założyć temat w dziale "Życie w moim akwarium" ;)

Nie masz na co się zastanawiać. Każdy chętnie przeczyta twoje doświadczenia z najpopularniejszym pyszczakiem.

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.