Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
20 minut temu, stan napisał:

Myślisz że jestem taki pusty i próżny ? 

Staszku nawet mi przez myśl nie przeszło - nie ty chwaliłeś się rybami z Niemiec kupowanymi jak się okazuje w Różance .

Zareagowałem na te z Niemiec tylko dlatego że nie napisał czy F1 czy dzikusy kupuje z Niemiec.

Ale temat ryb pomału się wyjaśnia i zaczynamy się zgadzać a nawet pisać o tym samym.

22 minuty temu, stan napisał:

Tan mal ma też swoje ryby i te o wiele lepiej się aklimatyzują niż te z Niemiec, przynajmniej ja tak u siebie zauważyłem. I te informacje są bardzo ważne przy aklimatyzacji, a nie czy to SNZ, WF, czy F1

To właśnie chciałem uzmysłowić .

Czyli reasumując ryby kupowane w Różance mogą być F1 z ich własnej hodowli albo F1 z hodowli  z Niemiec i jak słusznie zauważasz trzeba wiedzieć skąd są , jak karmione,  a nawet dobrze wiedzieć w jakim pH je hodowano od maleńkości.  Wiem od Pani Moniki że ich F1 są z pH 7,6 nawet tropheusy - a te F1 z Niemiec to nie wiem.

Też się z tobą zgadzam że takie ryby F1 są bardziej odporne na nasze warunki wodno-transportowe i jest o wiele łatwiej je zaaklimatyzować a profilaktyka o wiele prostsza.  Też zauważyłem - a miałem razem przysłane z Różanki i F1 i SNZ że te F1 od razu były u siebie:D. Te SNZ tak już nie bardzo:( a różnica była niewielka tylko Tropsy Bemba SNZ a  Maswa F1 Polska czyli z hodowli Państwa Wisz.

Natomiast wszystkie ryby  SNZ  i  WF  pochodzą z Afryki nie z Niemiec i  kupując takie ryby w Różance faktycznie  pochodzą ze stacji odłowowych  i hodowli przyjeziorowych z nad obu jezior afrykańskich  firmy Cichlidenstadl  bo to ona ma tam  bazy odłowu oraz hodowle przyjeziorowe.

Moim zdaniem ważne jest wiedzieć czy kupujesz SNZ czy WF czy tylko F1  i to nie tylko jak były karmione i jakie pH miały w czasie kwarantanny najpierw w Niemczech czy potem w Różance .

Jak te ryby zawsze żyły w wodzie jeziorowej i nigdy nie zaznały polskich kranówek tak też się zachowują jak je do takiej wody wpuścisz bez względu na czas kwarantanny .  I poza stresem, doborem tej samej karmy moim zdaniem to główna przyczyna że tak trudno u nas utrzymać dzikusy w akwarium. Nie są w stanie tak szybko przestawić się na naszą kranówę i często padają bez podania przyczyny.;)

Nie chce mi się ponownie robić z wody RO/DI wody zbliżonej do tej z jeziora Malawi by wpuścić tam te drogie WF  które w takiej wodzie żyły od pokoleń a może i nawet w czasie kwarantanny  również. Dlatego że jestem przeciwny wyławianiu ryb z tych jezior tylko dla widzimisie i próżności akwarysty.  Mnie wystarczają F1 i SNZ .

 

 

 

 

Opublikowano (edytowane)

Ryby są już u mnie :) Trochę się ocierają o kamienie, trochę są nerwowe, w nocy mocno chlapały przy zgaszonym świetle. Zostały wpuszczone do dużego docelowego akwarium. Ostatecznie w ramach profilaktyki zastosowałem:

1. Na początku ryby z worków trafiły do wiaderka razem z wodą z tych worków.

2. Przez godzinę dolewałem po trochu wodę z akwarium do tego wiaderka, tak aby wyrównać temperaturę (z 23 st na 26) i parametry wody.

3. Potem usunąłem nadmiar wody z wiadra i ręcznie (nie siatką) odłowiłem ryby i przerzuciłem je do docelowego baniaka 840l. W Akwarium wyłączyłem światło, żeby obniżyć stres ryb.

4. Odrazu zastosowałem profilaktyczną kurację preparatem Preis Carley wg zaleceń producenta. U mnie zużyję ok 250 l tego prepearatu. Pierwszego dnia 105 ml, drugiego dnia 105 ml i po ośmu dniach znów 105 ml i po dziewięciu też 105 ml.

5. Wszystkie ryby mają przymusową trzydniową głodówkę. Potem przez 2 tygodnie będę karmił tylko płatkami OSI nasączonymi w Preis Carley.

Ot cała procedura :) Dzięki jeszcze raz za pomoc :)

 

Edytowane przez iquitos68

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dlatego od dawna obsadę dobieram pod względem kolorów a nie żywienia.
    • @Tomasz78 Na to wygląda. 
    • @triamond skoro jeden pokarm dla wszystkich to znaczy że dobieranie obsady zgodnej żywieniowo to mit.
    • @Tomasz78 Wygląda na to, że trudno taką obsadę znaleźć, jeśli chodzi o skład karmy. Temat już dyskutowany w długich wątkach (wraz ze źródłami):  https://forum.klub-malawi.pl/topic/25045-jak-dobieracie-diete-dla-swoich-ryb/ https://forum.klub-malawi.pl/topic/26433-roślinożercy-a-mięsożercy-różnice-w-układzie-pokarmowym-jak-i-czym-karmić-dyskusja-ogólna 'Mięsożercy' gorzej tolerują nadmiar węglowodanów od 'wszystkożerców'. Karma nie ma znaczenia, o ile ma dużo białka (w tym nie za dużo nie pełnych roślinnych), i trochę tłuszczu. Pielęgnice są wszystkożerne. Pielęgnice Jeziora Malawi są blisko ze sobą spokrewnione, wyewoluowały z kilku gatunków i się specjalizowały w młodym ewolucyjnie (1-2 mln lat) jeziorze. Nie było czasu na pełną specjalizację. Mają żołądki, zęby gardłowe, przewód pokarmowy o średniej długości, z  pewnymi różnicami gatunkowymi i jedzą co się da. Niektóre znalazły swoje nisze ekologiczne z danym typem pokarmu, ale doskonale poradzą sobie na innym, jeśli będzie trzeba. Za krótko i brak presji ewolucyjnej, by stracić zdolność jedzenia wszystkiego, szczególnie że poziom wody i warunki się zmieniały wielokrotnie (a więc i pewnie rodzaj dostępnego pokarmu). Peryfiton jest wysokobiałkowy (55%), niskowęglowodanowy (10%? jeśli chodzi o strawne węglowodany) i absurdem jest traktować peryfitonożerców, jako  roślinożerców i karmić je węglowodanami z karm roślinnych o niskiej zawartości białka, tylko dlatego, że i glony i rośliny są zielone. To prowadzi do bloat. No i karmy akwarystyczne/hodowlane są przetworzone. To coś innego niż w naturze.  
    • Tego nie wie nikt.  Zależy od układu skał, przebiegu filtracji, pokarmów, ryb itp itd Jeżeli z czasem będziesz miał problem to dokupisz i tyle Polecam Tunze 6045
    • Podłącze się jeśli można z pytaniem. Czy do moich 300 L jak będzie Malawi potrzebny mi cyrkulator? Jako filtr mam JBL e1502 i napowietrzacz w obecnym(pustym jeszcze akwarium ale zalanym).
    • Witam Czy ktoś kto ma Malawi korzysta może z worków SZAT jako medium filtracyjne? Bo mam kupione, jeszcze nie użyte, z myślą o poprzednum roślinnym i zastanawiam się czy nie włożyć tej żywicy do filtra. Podobno świetnie obniża to No3. Tak przynajmniej twierdził facet który zajmuje się hodowlą paletek. Ale czy moge to użyć również do Malawi?  
    • Skoro jeden pokarm jest dobry dla wszystkich ryb to jak ma się do tego obsada niepasująca żywieniowo...
    • Testowałem różne pokarmy i ostatecznie zdecydowałem się na pozostanie przy pokarmie polecanym między innymi przez @triamond czyli Aller Futura w granulacji 0,9-1,6mm. Następnym razem tylko kupię w tej większej granulacji  Pokarm rewelacyjny wg mnie. Jak ryby zaczęły na nim żerować to teraz po wrzuceniu czegokolwiek innego jedzą jakby się na mnie obraziły  
    • Witam, posiadam sterownik od 2 lat  LedDimmer Pro V5 który mam podłączony do zasilacza 12V 45W i z dioda i samsung RGB od jakiegoś czasu dioda sterownika zaczęła migać z ledami przez chwilę się ustabilizuje i znów zaczyna migać wie może dlaczego tak się dzieje? 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.