Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
  W dniu 8.06.2017 o 14:46, MDRAGON87 napisał(a):

Witam,

Posiadam kubeł unimax 250 , czy puriote dać do 2 kosza od góry zaraz za gąbką czy może niżej pod ceramiką? Ile tego dać? ( akwarium 300l przerybione) NO3 na poziome 40. Ile czasu ta żywica działa? w tym temacie są spore rozbieżności w tej kwestii:)

Rozwiń  

Osobiście purolite (starczy Tobie jedno opakowanie z aukcji do której podałeś link) podzielił bym po równo do 4-6 szt rajstop(pończochy moim zdaniem bardziej się kurczą) i włożył je do dwóch środkowych koszy(z czterech możliwych jeśli się nie mylę) cieniutką warstwą na całej powierzchni kosza dodatkowo zabezpieczając to siatką ogrodniczą w celu nie wypływania i przemieszczania się rajstop a potem przysypał bym to ceramiką...

Opisałem to w tym poście jak zrobiłem u siebie bo miałem problemy z wypływającymi rajstopami i w efekcie nie działającym złożem... 

 

Jakimi testami robisz pomiar NO3?

Jak kropelkowymi JBL to ok...

Ale zmierz też poziom NO3 w kranie i podaj wynik...

  W dniu 8.06.2017 o 14:46, MDRAGON87 napisał(a):

Ile czasu ta żywica działa? w tym temacie są spore rozbieżności w tej kwestii:)

Rozwiń  

Trudno stwierdzić ile czasu działa żywica bo mnie najdłużej działała 99dni... Innym osobom dużo krócej a niektórym z forum przestaje działać po paru dniach...

Poczytaj post nr. 203 gdzie koledzy podejrzewają że żywica nie działa w zbyt wysokim poziomie siarczanów w wodzie...Ale już uprzedził mnie @deccorativo ;) 

  W dniu 8.06.2017 o 17:19, MDRAGON87 napisał(a):

Nowy puriote mam wymoczyć w roztworze soli ?

Rozwiń  

Ja posiadam purolite w dwóch kubełkach w osobnych zbiornikach...

Jedno złoże formatowałem,a drugie nie...

Oba działają...

  W dniu 9.06.2017 o 07:45, MDRAGON87 napisał(a):

A próbował ktoś to wsadzić tylko do akwarium np przy wylocie filtra? Wiem że woda będzie opływała złoże ale dzięki temu że to będzie w akwarium woreczek często będzie można ugniatać tak aby "świeże" granulki zawsze były na wierzchu.

Rozwiń  

Moim zdaniem kiepski pomysł...Za dużo kombinujesz :) 

Jak dobrze ułożysz purolite w koszach z kubełka to nic nie musisz ugniatać ;) 

 

No i najważniejsza sprawa to zanim włożysz purolite do kubełka to musisz mieć jak najniższy poziom NO3 w zbiorniku(najlepiej zrób 50%podmiankę i dla pewności zmierz dzień po jego poziom) bo inaczej szybko się zapcha i nie będzie długo działać...

Opublikowano (edytowane)

Dziś robiłem testy (jbl kropelkowe) i wyszło mi że w kranie mam ok 1 ( test robiłem na zimnej wodzie), kiedyś jak sprawdzałem to wyszło mi tak samo, a w akwarium 20-30. Co do podmian to obecnie robię je codziennie w ilości 20l akwarium 300l .NO2 w akwarium 0,05

podmiana wygląda tak że spuszczam ok 20l, potem leje 10 l wody a za ok 2h kolejne - wodę leję prosto z kranu, zimną w ciągu tych 2 h filtr napowietrza mi zbiornik

co do zbijania N03 to parę dni temu zakupiłem 20 szt moczarki i pływa sobie po tafli wody, bez niej N03 było blisko 40 tak wiec myślę że w parę dni zejdę do ok 10

P.S odkąd mam moczarkę w akwa to moja szyba przednia wygląda jakbym ją wyczyścił dziś, a robiłem to chyba 5 dni temu :) ( moczarka oczywiście zastałą zakupiona w celu wybicia N03, średnio mi się podoba ona taka pływająca więc za jakiś czas wyleci ze zbiornika)

deccorativo - chodzi o miasto oświęcim

dzwoniłem do wodociągów obecnie waha się to 20-23 w moim ujęciu, w drugim jest ok 60

Edytowane przez MDRAGON87
Opublikowano (edytowane)

Zrób raz a porządnie jedną 30-40% podmiankę a dzień później zrób pomiar NO3 w zbiorniku...

Poczytaj też o ustrojstwie do nalewania kranówy 

 

No i kończymy z OT bo nas za chwilę moderatorzy pogonią ;) 

  W dniu 9.06.2017 o 10:12, MDRAGON87 napisał(a):

dzwoniłem do wodociągów obecnie waha się to 20-23 w moim ujęciu, w drugim jest ok 60

Rozwiń  

W takim razie powinno działać purolite więc bierz się do roboty :) 

 

Edytowane przez egon44
  • Dziękuję 1
Opublikowano

To masz wodę z SUW Zasole.

To bardzo nowoczesna stacja uzdatniania wody - stosuje już nie chlor gazowy a dwutlenek chloru - taka zołza chlorowa co działa  przez wiele tygodni wybijając bakterie co do nogi.

Poprawili też jak widać poziom NO3 bo był niemal 8ppm a jak podajesz jest 1ppm.

Moim zdaniem nawet przy tak upierdliwym systemie codziennych podmian!!!! :o narobisz się a efekt końcowy kiepski - nadal masz NO3 -20-30ppm co moim zdaniem jest zbyt wysokim poziomem dla ryb i moim zdaniem masz przekroczony poziom szkodliwości azotanów  dla ryb.

Rozumiem więc chęć zastosowania Purolite A520E - to dobry ruch.

Zacząłbym jednak od zbudowania ustrojstwa wersja I  bo węgiel aktywny usuwa dwutlenek chloru  a także metale ciężkie , pestycydy, detergenty i wiele innych szkodliwych substancji a to na prawdę proste ustrojstwo jest.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Dziś zamawiam puriote, wsadzę go do 4 pończoch i przysypię ceramiką. Co do podmian fakt są upierdliwe i dlatego coś kombinuję aby wystarczyło podmienić z 2 wiadra raz w tygodniu. A czy zastosowanie uzdatnicza do wody zda egzamin np http://allegro.pl/tetra-aqua-safe-100ml-uzdatniacz-wody-do-akwarium-i6676716514.html

zdecydowanie wolę opcję uzdatniacza niż budowanie tego ustrojstwa. Pozdrawiam

Opublikowano
  W dniu 9.06.2017 o 11:09, MDRAGON87 napisał(a):

Dziś zamawiam puriote, wsadzę go do 4 pończoch i przysypię ceramiką. Co do podmian fakt są upierdliwe i dlatego coś kombinuję aby wystarczyło podmienić z 2 wiadra raz w tygodniu. A czy zastosowanie uzdatnicza do wody zda egzamin np http://allegro.pl/tetra-aqua-safe-100ml-uzdatniacz-wody-do-akwarium-i6676716514.html

zdecydowanie wolę opcję uzdatniacza niż budowanie tego ustrojstwa. Pozdrawiam

Rozwiń  

witam ja na twoim miejscu tej tetry nie używał sam na początku robiłem błąd bo tańsza .lepiej SEACHEM PRIME ,u mnie się sprawdza idealnie najlepiej dla ciebie to zbudować ustrojstwo tak jak polecił kolega deccorativo słuchaj się doświadczonych akwarystów malawi 

http://www.seachem.com/prime.php

Opublikowano

Z tego co czytam opisy to żaden z chemicznych uzdatniaczy nawet Prime nie usuwa dwutlenku chloru a właśnie taki rodzaj chloru do zabijania bakterii ma autor w swoim kranie , ale jak ktoś nie może żyć bez noszenia codziennie po kilka kubłów wody i rozlewać po podłodze to jego zdecydowana wola - niech kubłuje.

Już widać że za mało kubłuje , a ryby rosną:D i się mnożą :D.

Opublikowano
  W dniu 9.06.2017 o 16:02, MDRAGON87 napisał(a):

Dam znać jak działa

Rozwiń  

Jak zrobisz dobrze to będzie działał. Jak nie zda egzaminu to nawet nie pisz tylko kombinuj, aż zatrybi. Wiele osób, w tym ja mamy dowody że działa w kubełku ;)

Opublikowano (edytowane)

Trochę źle się wyraziłem - musi działać :)

Mam jeszcze pyt bo nie wiem czy dam cały litr, obawiam się trochę o wyhamowanie mojego unimaxa 250, tak więc czy jak otworzę ten woreczek z puriote to mogę go przechowywać np w szafce ?

Edytowane przez MDRAGON87
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mniej niż 18 , tak naprawdę bałbym się zalewać już to akwarium.
    • Witam, mam akwarium 120x40x50 profil firmy wromak.  Akwarium.ma 18 lat, do tej pory nic się nie działo, żadnych problemów. Jaka jest trwałość takiego zbiornika zwłaszcza spoin.  Przez lata miałem Malawi potem zmieniłem biotop na ogólne teraz powracam do Malawi. Podczas urządzenia na nowo całego biotopu zastanawiam się czy to już nie czas na nowe szkło? Z jednej strony nie uśmiecha mi się wydatek a z drugiej możliwość rozszczelnienia nieubłaganie wzrasta. Ile lat mają Wasze akwaria ?
    • 1. Preparaty z aloesu są genotoksyczne/rakotwórcze i zakazane w PL od 2022 r (dla ludzi). Pewnie brak regulacji dla ryb... 2. Boję się też, że jeśli "coś ogranicza rozwój glonów" i zmienia kolor, to jest jakimś barwnikiem/dezynfektantem, a te skuteczniej uszkadza delikatniejsze komórki skrzeli ryb niż komórki glonów.  3. Jeśli na mikrofibrze się dużo zbiera + zielone to wskazuje to na biologiczne pochodzenia zmętnienia. Filtracja zaczyna dojrzewać  
    • Przy okazji moich ostatnich niemiłych przygód po wprowadzeniu ryb do zbiornika nieco czytałem o kuracjach Protosolem i pojawiały się tam opinie, że jest on skuteczny ale przy podawaniu z pokarmem. Podobnie do Twoich Acei u mnie zachowywał się samiec Dimidiochromis Strigatus. Coś tam niby jadł, ale często jedzenie wypluwał.  W związku z tym, że było to w czasie kiedy i tak prowadziłem kurację Protosolem (zgodnie z instrukcją producenta) postanowiłem podawać ten lek rybom przez tydzień również z karmą. Najpierw przegłodziłem je dwa dni. Coś tam jadły tego pokarmu, większość raczej wypluwały. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy faktyczne działanie leku ale po skończonej kuracji pan Dimidio zaczął lepiej jeść a po zakupie pokarmu Aller Futura je już bardzo ładnie i przestał mieć wklęsły brzuch. Mam nadzieję, że tak już mu zostanie.
    • Tutaj nie chodzi o zmianę koloru tylko o "rozwój glonów w zbiorniku zostaje znacznie ograniczony".
    • Od ponad pół roku mam ryby jak w stopce. Z renomowanej hodowli. Mam problem z niektórymi egzemplarzami Acei Itungi. Od samego początku mają problem z przyjmowaniem pokarmu. Płatkami plują spożywając tylko male kawałki. Jakikolwiek granulat odpada. Leczyłem w grudniu Metronidazolem i Protosolem. Było lepiej ale znów widzę, że jakby były chore.  Wrócił brak apetytu. Ryby są blade i lekko wychudzone Leczyłem Protosolem. 2 dni - dawka 20ml/100l. Czyżby za mało? A może to nie wiciowce? Reszta obsady w porządku. Jakieś porady co z tym fantem zrobić?  
    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.