Skocz do zawartości

oświetlenie ?? moduły SAMSUNG czy RGB COB od 10W do 200W ???


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Przymierzam się powoli do początków z akwarystką MALAWI (wcześniej holenderskie ) .Uruchomienie prawdopodobnie około 03.2018 ( jeśli ręce nie odpadną podczas mrozów w doborze skał)

Wstępnie zastanawiam się nad oświetleniem .........

Ogarniałem bardzo mocno tematykę morszczyzny ,ale ze względu braku czasu ,ten rodzaj akwarystyki na chwile obecna porzucam ;-(

W morszczyźnie zdecydowany byłem na lampy firmy KESSIL i zastanawiam się jak wypadłyby one w MALAWI ???

Wymiary akwarium to 140x60x60

Czytając artykuły zastanawiam się nad oświetleniem z modułami SAMSUNG (egon 44) - i to temat dość świeży bo z 2016 i nad oświetleniem RGB COB od 10W do 200W ( deccorativo) z 2014.

Jak się mają oba oświetlenia do siebie pod względem technologicznym???
Czy różnica około 2 lat ma wpływ na zastosowanie technologiczne ???

5a1d30f330b32_akwa-dom.JPG.de1b3dba3dceb31ad07606d16b04e82f.JPG

Edytowane przez mazilo
Opublikowano
41 minut temu, mazilo napisał:

W morszczyźnie zdecydowany byłem na lampy firmy KESSIL i zastanawiam się jak wypadłyby one w MALAWI ???

Wypadłyby słabo bo to nie ta barwa aktyniczna jak w morskich. Chyba że robią też lampy do słodkowodnych , roślinnych baniaków.

Ale marka świadczy że nie cena u ciebie decyduje.

My tu raczej sami za grosze robimy najlepsze światełka do Malawi czyli bez zasady 0,5W / l wody  często  w mrocznych klimatach z LEDami o mocy w sumie 10W do 140x40x40. albo 240W do takiego szkiełka jak twoje. (  wyższe już chyba nie może być ale głębsze powinno )  Daj fotkę tej niszy ale od kuchni czyli z tyłu.

Jak zauważyłeś technicznie i technologicznie najprostsze są do ogarnięcia te moduły samsunga  IP68  RGB + W 11000K  ale już nawet te dajemy na pełnym automatycznym sterowniku naszego kolegi Romka coby za każdym razem nie latać na zaplecze by zapalać i gasić co tam trzeba.  Nawet na modułach mamy przez akwarystę jego indywidualny zaprogramowany cykl dobowy i wszystko samo się płynnie zmienia od świtu aż do powolnego wygaszenia niebieskiego nocnego :D

Wszystko zależy od twoich preferencji świetlnych czy lubisz mroczne klimaty czy światła sceny teatralnej czy równe światło czy zacienione boki i tło.

Do tych dwu wymienionych doszło następne kilka technologii .

Oświetlenie w technice LED White Full Spectrum 380um -780um

Oświetlenie na starych paskach LED  RGB 5050 + 9000K  białe SMD7020 w profilach Solis lub w poliwęglanie komorowym.

Podwodne oświetlenie  pod wzmocnieniem przednim skierowane ku tyłowi.

Jak napiszesz co byś chciał uzyskać to łatwiej byłoby ci podpowiedzieć w co iść.

Ale co byś nie wybrał to nie skierujemy cię do sklepu tylko podpowiemy jak samemu zbudować DIY światełko za małą kasę.:D

 

Opublikowano

Ja Tobie powiem tak. Przede wszystkim to bardzo zacne miejsce na akwarium. Jak szkło będzie w środku ehhh nie potrzeba TV. A dostęp do niego będzie z tyłu czy jaki sposób na to wymyśliłeś? EOT

Powracając do meritum sprawy. Jakie oświetlenie? Jedni wolą moduły a ja wybrałem bardzo przestarzałą metodę czyli świetlówki T5. Wiem, wiem grzeją wodę i biorą cholernie dużo prądu. Ale jak się dobierze dobrą barwę to cud, miód, malina. Zdaję sobie sprawę, że to forum pyszczaków a nie morszczaków jednak osobiście biorę dużo z ich doświadczeń. Najwięcej właśnie w kwestii oświetlenia. Każdy wie jak tam prezentują się korale i ryby - można patrzeć godzinami. A skoro tam to wszystko hula to czemu u nas ma to nie działać - przecież jak to kiedyś ktoś napisał barwa światła to rybom koło ogona lata. Dlatego ja w swoim baniaku mam jedną T5 15000k 39W ale w przyszłym miesiącu planuję jeszcze dokupić aktynikę - liczę, że ryby będą wyglądać jeszcze zacniej. Jedyne ledy jakie miałem to 6500k świetlówka Aquaela dlatego może jestem tak do nich nastawiony ale nie wiem czy przez ledy jesteś w stanie uzyskać taką samą barwę jak po zastosowaniu świetlówek. Gro kolegów jedzie na modułach samsunga 11000k plus RGB i też są bardzo zadowoleni a ich baniaki bardzo ładnie wyglądają.

Ja na Twoim miejscu kupiłbym kilka modułów i zobaczył czy taka barwa mi odpowiada.

Nie wiem o jakim kessilu myślałeś - do słodkich czy słonych ale chyba lepszym wyborem są modele słonowodne bo tam masz ledy niebieski, które od modelu 150 można regulować. 150 to cena ponad 1 tys. zł więc w porównaniu z modułami to niebo a ziemia.

Opublikowano (edytowane)

Boki i tył są zaciemnione .Interesuje mnie raczej półmrok . Z budowy modułów i tak wynika że można je przyciemnić lub rozjaśnić więc możliwości działania w obie strony jest .

Akwarium jest w oddzielnym pomieszczeniu ,natomiast szyba frontowa jest wystawiona .

Wymiary akwarium to 140x60x60 .

Edytowane przez mazilo
Opublikowano

W takim razie najprościej zrobić światełko na modułach led - białych plus RGB, do tego sterownik Led dimmer pro od Romka i będzie ok. 

Opublikowano
Teraz, mazilo napisał:

Boki i tył są zaciemnione .Interesuje mnie raczej półmrok . Z budowy modułów i tak wynika że można je przyciemnić lub rozjaśnić więc możliwości działania w obie strony jest .

Akwarium jest w oddzielnym pomieszczeniu ,natomiast szyba frontowa jest wystawiona .

Wymiary akwarium to 140x60x60 .

W takich warunkach to według mnie tylko moduły. No chyba, że chcesz folią przyciemnić świetlówkę ale to bez sensu - bierze prądu tyle samo i się grzeje pod folią. Moduły sobie rozjaśnisz lub przyciemnisz i poprzyklejasz jak chcesz - bardziej na środku. Drugie pytanie czy interesują Ciebie fajerwerki jakie daje sterownik Romka. Jeżeli nie to białe wpinasz w najprostszy ściemniacz. Gorzej będzie z RGB bo tutaj to już sterownik musi być. Czyli lepiej mieśc all in one bo co zrobisz jak Cię najdzie ochota na zmierzchy i świty?

Oddzielne pomieszczenie - ehhh super. Ale to pomieszczenie stricte techniczne czy przy okazji? Sorki za EOT ale może pokaż coś więcej. Pokaż, pokaż. ;)

Opublikowano (edytowane)

Pomieszczenie specjalne :-)

Główna myśl to było akwarium morskie dlatego też takie wymiary otworu na przednią szybę a nie inne .

Otworu nie zmieniam choć mogłem zwiększyć wymiary akwarium.

Wszystko staram się przewidzieć bo kto wie ......,jeśli czas pokaże i życie się ustabilizuje może będzie morszczyzna (dlatego taki wymiar )

To dopiero początek więc zaczynam się rozkręcać .

W pomieszczeniu znajduje się przyłącze z wodą ciepłą i zimną + odpływ.

Całą instalację muszę przenieść na drugą stronę ponieważ chcę zamontować zlewozmywak .

Fotki będę wrzucał systematycznie .

                PS. niestety do wstawienia pralki zostałem zmuszony ;-(  z czego jestem bardzo niezadowolony ...........

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez mazilo
Opublikowano

No to Panie bajka. Marzenie. Chociaż tak jak wspominasz myślałeś o morskim to i specyfika sprzętowa inna.

Tak po cichu Tobie powiem, że sam myślałem o słonym ale moja luba powiedziała, że przyzwyczaiła się do pyszczaków i mam zapomnieć. No nawet zdjęcia żółtej zebry do niej nie przemawiają. :confused: Co prawda później dodała, że za dwa lata więc coś tam się łamie. ;) A taka okazja się zbliża, że restart będę robił to i biotop można by zmienić a ta swoje i nie, nie i mam się puknąć w głowę.

Masz jeszcze jakieś fotki tej Twojej maszynowni? Wiem, że pustej ale zawsze to coś nowego. Chyba obecnie na forum nie ma użytkownika z pokojem technicznym. Jeden jest ze zlewozmywakiem ale z osobnym pokojem to brak.

Opublikowano

Nie ma co się szczypać. Załóż temat w podstawach i opisz co i jak - jakie plany. Pewnie kilkoro z nas bardzo zaciekawiłeś swoim projektem.

Powodzenia i pozdrawiam. :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.