Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam Koleżanki i Kolegów.

Niedługo startuję ze zbiornikiem 350 litrów.

Chciałbym się poradzić odnośnie obsady gatunkowej i ilościowej.

Wymyśliłem sobie, że w baniaku będą pływać trzy gatunki: labidochromis caeruleus (ponoć jeden z najłatwiejszych pyszczaków do hodowli), melanochromis cyanorhabdos i coś jeszcze.

Czy takie zestawienie dwóch gatunków będzie poprawne? I co byście radzili jako trzeci gatunek - jeśli w ogóle nie przesadziłem z ilością gatunków w akwa 350 litrów?

Jak ilościowo dobrać poszczególne gatunki do mojego zbiornika? Chodzi mi o poradę ile osobników i którego gatunku, no i oczywiście ile male, a ile female :)

Czekam na wszelkie sugestie i wskazówki.

Pozdrawiam - Jarek.

Edytowane przez jarek1969
Opublikowano

Witaj, ilościowo do takiego litrażu super podejście, więcej niż trzy gatunki bym nie dawał. Maingano to już od dawna ryba klasyfikowana jako Pseudotropheus ;) ale to nic nie zmienia, nadal pasuje do popularnych Yellow ;) natomiast jeśli Yellow to nie Red Red, za dużo tego samego koloru (chodzi mi o ciepłą barwę). Jest wiele gatunków, które możesz z powodzeniem hodować, polecam przejrzeć galerię, poszukać w dedykowanych do tego wątkach na forum i wybrać ryby, które Ci się podobają, a jak już wybierzesz to podpowiemy co z czym pasuje ;) 

Opublikowano

Auratusów nie polecam z Yellow ponieważ preferuję roślinną dietę. Druga sprawa, że jest strasznie agresywny wewnątrz gatunkowo. U mnie z pięciu samic zostały dwie. Polecam np. C. Hara lub coś z Metriaclima

Opublikowano (edytowane)

Ok no to stoi:

1. Yellow

2. Hara

3. Maingano

No to teraz zapytam ile czego na 350 litrów?

Dodam, że akwarium zarybię młodymi rybami więc docelowo wykonam redukcję.

Edytowane przez jarek1969
Opublikowano (edytowane)

Tan-Mal ma pod nazwą „Cynotilapia white top galileya reef”. Ale trafić takie z ładnym samcem to loteria moim zdaniem. Raz się widzi piękne miniatury Fainzillberi, a raz rybę bez żadnych pasów... Jeśli chcesz łatwo i spokojnie to polecam Iodotropheus Sprengerae, spokoju nie zapewni Ci prawie na pewno Maingano, te ryby to małe diabły. Oczywiście wszystko żależy od tego jak trafisz z charakterem danej ryby, ale Maingano z reguły są lekko trzepnięte. Najspokojniej byłoby chyba z tymi Harami, Yellow i Sprengerae...

 

Na początek kupujesz po 10-12 maluchów, a ryby już same się ułożą w jaremy i zobaczysz, jak to potem skorygować jeśli będzie co korygować. Docelowo moim zdaniem wielosamcowy harem Yellow, czyli np. 2+6, 2+5 Sprengerae i 1+4 Hara.

Edytowane przez MatiK

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.