Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czyli wszystko gra?.

Karm ryby oszczędnie do puki nie ogarniesz sobie tego NO3. Głowa do góry! Ten biotop jest dość prosty, jak wspomniał już Andrzej. Z czasem dojdziesz do wprawy i wszystko będziesz robić na wyczucie. Po obserwacji ryb i zbiornika będziesz wiedzieć co robić,a testy będą to tylko potwierdzać. Nie przejmuj się uszczypliwymi wypowiedziami. Masz ogrom chęci i widać, że darzysz to hobby zamiłowaniem, a to wielki potencjał.

Śmiało pytaj!

  • Lubię to 1
Opublikowano
Czyli wszystko gra.
Karm ryby oszczędnie do puki nie ogarniesz sobie tego NO3. Głowa do góry! Ten biotop jest dość prosty, jak wspomniał już Andrzej. Z czasem dojdziesz do wprawy i wszystko będziesz robić na wyczucie. Po obserwacji ryb i zbiornika będziesz wiedzieć co robić,a testy będą to tylko potwierdzać. Nie przejmuj się uszczypliwymi wypowiedziami. Masz ogrom chęci i widać, że darzysz to hobby zamiłowaniem, a to wielki potencjał.
Śmiało pytaj!

Czy tylko to ocieranie świadczy o złej kondycji ryb?
Płetwy..
co jeszcze , bo nie znam zachowań tych ryb.
A pływanie w górę i w dół?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Opublikowano
8 minut temu, cyganeczka napisał:


Czy tylko to ocieranie świadczy o złej kondycji ryb?
Płetwy..
co jeszcze , bo nie znam zachowań tych ryb.
A pływanie w górę i w dół?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Płetwy przykurczone, brak intensywnych kolorów, lekkie drgawki, ocieranie się i osowiałość to podstawowe oznaki, że coś jest nie tak. To podstawowe objawy złych parametrów wody. 

Pływanie w górę i w dół przy szybie to moim zdaniem przyczyna tego, że niedawno wpuściłaś te ryby i tym nie trzeba się przejmować. Jeszcze jest to dla nich nowe otoczenie.  Często będą to robić, gdy Cię zobaczą. To takie błaganie o pokarm?. 

Ogólnie musi być żywioł. One mają we krwi awanturowanie się i tym też się nie przejmuj (do puki nie robią sobie krzywdy). Jednak takie zachowanie pojawi się dopiero z wiekiem. Konkurencja o pokarm, partnerki i pozycja w stadzie. To wszystko jeszcze przed Tobą. Są to bardzo ciekawe zachowania, jak najbardziej naturalne i nie do ominięcia.

Teraz powinny być ciekawskie, żywiołowe i wiecznie głodne. Lekkie sprzeczki mogą się pojawić od czasu do czasu, ale to dopiero zabawa. 

  • Lubię to 2
Opublikowano
44 minuty temu, przemo-h napisał:

Płetwy przykurczone, brak intensywnych kolorów, lekkie drgawki, ocieranie się i osowiałość to podstawowe oznaki, że coś jest nie tak. To podstawowe objawy złych parametrów wody. 

Od siebie dodam tylko, że najlepiej obserwować każdą rybę osobno, to znaczy kodować sobie daną rybę i jej temperament. Pamiętam jak dziś moje stado Demasoni, które na początku było bardzo zdrowe, a największy i najbardziej zadziorny osobnik był po prostu okazem zdrowia. Z czasem nawet i on "zachorował" i w końcu poległ, a trwało to wszystko dwa tygodnie. Więc jeśli rozpoznasz już swoje rybki to zapamiętaj i zwracaj uwagę na zachowanie, wtedy będziesz miała pełny i jasny obraz zdrowia ryb. Np jeśli zauważysz taką troszku zabiedzoną i wycofaną rybkę co jest normalne jak się kupuje ryby stadami, to nie powód do zmartwienia, ona z czasem albo odzyje i dojdzie do reszty, albo będzie taka trochę dłuższy czas i też w końcu dojdzie, albo po prostu odejdzie do krainy wiecznej spiruliny. To normalne, dlatego kupujemy po 8-10 narybku. Zatem skoro rybki masz żywiołowe to super, teraz tylko obserwuj czy coś się zmienia w tej kwestii i ewentualnie wypatruj tych pojedynczych sztuk, które wykazują mniej ochoty do życia, bo albo to jest chwilowe i spowodowane utarczkami i utratą pozycji albo początkiem reakcji na coś złego. Sporadyczne ocieranie się o piasek jest normalne, ważne by nie robiła tego tylko jedna ryba. Poza tym obserwuj też jak ryby oddychają, jakie mają skrzela i ogólnie jak się zachowują. O wszelkich niepokojących sygnałach pisz, rób filmy albo zdjęcia, bo kto pyta nie błądzi ?

  • Lubię to 1
Opublikowano
Od siebie dodam tylko, że najlepiej obserwować każdą rybę osobno, to znaczy kodować sobie daną rybę i jej temperament. Pamiętam jak dziś moje stado Demasoni, które na początku było bardzo zdrowe, a największy i najbardziej zadziorny osobnik był po prostu okazem zdrowia. Z czasem nawet i on "zachorował" i w końcu poległ, a trwało to wszystko dwa tygodnie. Więc jeśli rozpoznasz już swoje rybki to zapamiętaj i zwracaj uwagę na zachowanie, wtedy będziesz miała pełny i jasny obraz zdrowia ryb. Np jeśli zauważysz taką troszku zabiedzoną i wycofaną rybkę co jest normalne jak się kupuje ryby stadami, to nie powód do zmartwienia, ona z czasem albo odzyje i dojdzie do reszty, albo będzie taka trochę dłuższy czas i też w końcu dojdzie, albo po prostu odejdzie do krainy wiecznej spiruliny. To normalne, dlatego kupujemy po 8-10 narybku. Zatem skoro rybki masz żywiołowe to super, teraz tylko obserwuj czy coś się zmienia w tej kwestii i ewentualnie wypatruj tych pojedynczych sztuk, które wykazują mniej ochoty do życia, bo albo to jest chwilowe i spowodowane utarczkami i utratą pozycji albo początkiem reakcji na coś złego. Sporadyczne ocieranie się o piasek jest normalne, ważne by nie robiła tego tylko jedna ryba. Poza tym obserwuj też jak ryby oddychają, jakie mają skrzela i ogólnie jak się zachowują. O wszelkich niepokojących sygnałach pisz, rób filmy albo zdjęcia, bo kto pyta nie błądzi

Dzięki.
Spróbuje ogarnąć ryby po kolei , ale to trudne bo są wszystkie takie same, chodzi o kolory np redow, jedynie po wielkości coś mogę zauważyć.
Zauważyłam już dwa dominujące osobniki , które są średniej wielkości do pozostałych. Przeganiają inne z tej samej grupy.
Będę nagrywać filmy bo prościej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Opublikowano

Testy

No2 -0

Nh3 - 0

No3 -25 w świetle kolor jest jasny niż 50

 

6246c5b7c0759a376b99128efca498b9.jpg

db198b64cb3f488a0e67ef768863f0b5.jpg

 

Ps/ nie mogę znaleźć , gdzie są napisane części krok po kroku do ustrojstwa.

Ok. Na telefonie nie mam ale w przeglądarce kompa jak byk

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Opublikowano

Basiu na razie nie trzeba się martwić o NO3 ze takie wysokie darujmy sobie te nerwy na święta ,po nowym roku będzie dobrze:)

ja swoim miałem 112 l akwarium miałem NO3 cały czas koło 25 mg ,było wszystko ok :)

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 minuty temu, TOMEKSIEDLCE napisał:

Basiu na razie nie trzeba się martwić o NO3 ze takie wysokie darujmy sobie te nerwy na święta ,po nowym roku będzie dobrze:)

..tak jak Tomek pisze..nie masz aż tak wysokiego NO3 aby już na siłę kombinować. Nie  śledzę całego tematu ale masz chyba w akwa 20? Jeżeli tak to śpij spokojnie..

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.