Skocz do zawartości

Zycie w Holandii - 1069l (230x62x75) mbuna by mlody.czub


Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Zaczal się wybarwiac drugi red. W sumie to już ladniej wyglada niz samiec alfa. Oba podzielily sobie zbiornik na pol i zaciecie bronia teretorum przeganiajac się nawzajem po calym zbiorniku  

Co ciekawe z 10 saulosi ktore zakupilem mam 2 samce okolo 6cm i sa powiedzmy na wpol wybarwione. Plywaja sobie razem po akwarium jak dwoje kolegow bez zadnych bijatyk i przepychanek. Przeciwienstwem sa samice ktore piora się nieustatnie. Polowa ma postrzepione pletwy, poodrywane luski na bokach i biale pyski. Agresja posrod nich jest niesamowita. Rowniez to samo obserwuje w stadzie 20szt acei gdzie gonitwy i bijatyki sa na porzadku dziennym.

Bardzo chcialbym sobie jeszcze dolozyc 1+4 demasoni, wiem ze nie jest wskazane laczenie ich z saulosi, ale moze w takim litrazu by to się udalo? Co sadzicie o tym pomysle, jest sens ryzykowac? Wczoraj widzialem piekne rybki u pewnego wiatraka i zastanawiam się nad tym. On mi to odradzal ze wzgledu na agresje, ale i tak bede niedlugo dokladaj jeszcze wiecej kryjowek i korci mnie to.

 

IMG_6067.JPG

IMG_6070.JPG

IMG_6077.JPG

IMG_6079.JPG

  • Lubię to 4
Opublikowano (edytowane)

W ubieglym roku w maju zakupilem 80szt rybek u pana Jarka @fish_magic z zamiarem redukcji w miare czasu. Do dzis niestety nie dotrzymal Iodotropheus Sprengerae, ostatnie 3 sztuki ktore się uchowaly w akwarium byly strasznie nekane ogolnie przez wszystkie ryby i postanowilem je oddac do pobliskiej hodowli. Jeden niestety nie przezyl, a dwa rdzawe czekaja na nowy dom. Yelow tez mi się jakos nie przyjal, przez ten okres padlo mi 7 sztuk i w sumie nie wiem dlaczego. Wszystko jakos wydazylo się na poczatku wiec zakladam stres, potem byla selekcja naturalna. Reszta rybek rosnie roznie. JEdne szybciej, jedne wolnie i jest kilka takich ktore jakby się zatrzymaly w rozwoju, no ale coz - trzeba dac wszystkiemu czas. Od jakiegos czasu chodzila mi redukcja obsady, bardzo chcialem dodac jeden, moze nawet dwa gatunki ktore bardzo mi się podobaja, ale chyba to się predko nie stanie.

Z 10 sztuk super red mam 3 samce, reszta samice. Dwa dominujace samce podzielily sobe zbiornik dokladnie po polowie, trzeci moze plywac po calosci baniaka i tylko czasem zostaje przepedzony raz tu, raz tam. Ogolnie poki co uklad rewelacyjny, nie chcialbym go zmieniac

5a78b96c8667b_iphone6039.thumb.JPG.2bf26f7b9b6948887aa662551b055a71.JPG.

5a78b98cb7450_iphone6038.thumb.JPG.9405ae97fb675fa6cbea4399805152c2.JPG

Z 10 sztuk saulosi mam 2 samce - elegancko. Piekny zolty kolor w baniaku dodaje akcentu a i zachowanie tych rybek jest super. Nie chcialbym tutaj nic robić ale od jakiegos czasu zauwazylem straszna agresje miedzy tymi samicami. Na filmiku widac tylko czesc tego zachowania, rodzaj tanca - tak się zawsze zaczyna. Wiekszosc samic ma tak postrzepione pletwy ze szok. Biale pyski to normalka a co jakis czas widze poodrywane luski sterczace na grzbiecie lub na boku. Samce plywaja sobie razem jak para kumpli a samice zawistle jak nie wiem co. Zastanawia mnie ta agresja czy jest normalnoscia.

Z 10 sztuk dzis doliczylem się 8 nkhata bay i to w dodatku 4+4 wiec bede musial nad tym pomyslec, poki co nie ma zadnych dziwnych zachowan wiec postanowilem zostawic. Ryba dosc ciekawa i ladna, poczekam i zobacze co z tego wyjdzie.

Przy 10ciu Socolofi nie moge się doliczyc samcow, ale ryba ma dosc ciekawe zachowanie i piekne ubarwienie wiec tez bede chcial zatrzymac, poczekam az się wyklaruje stan i zdecyduje czy redukowac czy nie.

Na koniec acei. Za namowa pana Jarka zakupilem 20 sztuk i nie zaluje - nie mam zamiaru nic redukowac. Przepiekne rybki, swietne ubarwienie i zachowanie. Obserwowanie tarla w module pod powierzchnia wody bylo rewelacyjne, szkoda ze nie udalo mi się tego nagrac. Samce nastroszone wygladaja przepieknie.

Problemem zrobilo mi się to ze zakladalem obsade do redukcji ( i to nawet ostrej) a jedyne czego moge się pozbyc to yelow poniewaz  zostaly mi 3 sztuki i moge poswiecic je na rzecz tych saulosi, chociaz dorosla ryba jest piekna i waham się nad dokupieniem kilku samic. Wychodzi na to ze na chwile obecna mam 6 gatunkow - 61 ryb i jak to wszystko dorosnie to bedzie dosc ciasnawo. Nie wydaje mi się zeby byl sens pchac jeszcze inne gatunki, no moze na rzecz yelowa i 3 samcow  nkhata bay moglbym dorzucic ewentualnie jeden uklad 1+4. Chyba bede musial się jeszcze kilka miesiecy wstrzymac się z decyzja a szkoda bo zaczynalem się się rozgladac za dostepnoscia.

Edytowane przez mlody.czub
Opublikowano (edytowane)

Od momentu gdy pierwszy raz u kogos na forum zobaczylem maisona zapragnalem go miec. Chcialem najpierw przeprowadzic korekte obsady a potem ewentualnie dokupic nowy gatunek, ale jakos tak ostatnio go usilnie zapragnalem miec ze nawet bylem w stanie zamowic go z niemczech. Okazalo się ze pod Rotterdamem jest hodowca malawi który ma je na stanie w roznych wymiarach. Musialem kupić cos co nie bedzie wieksze od redow, zeby nie poczul się odrazu panem zbiornika. Docelowy zakup mial byc 1+3, ale po dluzszych namyslach stwierdzilem ze to tak piekna ryba ze wezme 2+5. Wybierajac w hodowli przez przypadek zlapalem 3 najmniejsze samce, wogole nie wybarwione i koles mowi ze trzeciego mi da za pol ceny. Noi i co ... wzialem go. Jadac po 2+5 wrocilem z trzema samcami i wychodzac zona zauwazyla w dolnym akwarium synodontis poli white ktore tez u kogos na forum widzialem ale nie moglem dostac i dlatego wtedy zakupilem synodontis zambia. No coz, chcial nie chcial postanowilem chociaz trzy dokupic do tych co mam, i tak wlasnie wyszlo z planowanego zakupu.

Patrzac na wszystkie wyrosle maisony ciezko bylo brac te szare, malutkie ale coz - wiem ze u mnie po jakims czasie tez się wybarwia.

5a9af78692036_iphone6072.thumb.JPG.510fb34071d3fa703e6a9ecde815a0c1.JPG

5a9af7a9f0cfe_iphone6071.thumb.JPG.064cd26c9e2f4ad84eb4fb3ae9655a03.JPG

 

Po 15 minutach od wpuszczenia samce zaczely pokazywac kolory a samiec saulosi upatrzyl sobie w nich rywala do konkurencji. Ciekawie bylo patrzec na te ich wygibasy, mimo iz roznica w wielkosci jest znaczaca to saulosi nie poddawal się. Z dobre pol godziny tak paradowaly i prezyly się po akwarium, potem saulosi chyba zdal sobie sprawe ze to nie jego klasa i odpuscil. Najbardziej czekalem na pojedynek miedzy dwoma samcami super reda i maisonami. po 2h od wpuszczenia maisony chcialy zawladnoc oba rejony redow, czyli caly baniak. Tak jak samiec alfa, najbardziej wybarwiony na poczatku się troche stawial to potem jednak mnie zaskoczyl. Oddal jedna kryjowke w swoim rejonie tak jak by walkowerem. Plywaja teraz tam razem co chwile prezac się ale na tym tak jak by się skonczylo. Z drugiej strony baniaka jednak to co się ciagle dzieje to bajka - red nie daje sobie w kasze dmuchac. Maison mimo ze waleczny i  masywniejszy dostaje becki od mniejszego reda. Na filmiku ponizej wida czesc tego zamieszania ale msuze przyznac ze poki co red pozytywnie mnie zaskoczyl - kroj moze byc tylko jeden. Zobaczymu jak dlugo bedzie się przeciwstawiac w tak ostry sposob.

Co do samej obsady to jakos tak tloczno się zrobilo, ale o tym bede myslec pozniej. Im starse rybki beda ty bardziej bede robil korekty. Poki co jest duzo i kolorowo nikomu nic się nie dzieje.

 

 

Edytowane przez mlody.czub
  • Lubię to 5
Opublikowano

Maisonki to bardzo  piekne ryby.  tylko bardzo agresywne i samiec alfa raczej wyeliminuje pozostale samce maisona . mogles zostac tak jak planowales na 2 samcach

Opublikowano
  W dniu 3.03.2018 o 20:03, Alex.C napisał(a):

... mogles zostac tak jak planowales na 2 samcach

Rozwiń  

Wiem, wiem,  ale niekoniecznie tak musi byc. W niektorych akwariach chowa się po kilka samcow, pozatym na brak przestrzeni u mnie nie beda narzekac. Poki co sa jeszcze male, a ja napewno bede interweniowal jak bedzie cos zlego się dzialo. Jezeli same zdecyduja o tym ze się nie trawia to wtedy czesc poszuka sobie nowego domu albo wroci do hodowcy - poki co beda cieszyc moje oczy tak dlugo jak się da :cool:

Opublikowano

to  powodzenia ;)       u mnie zostal tylko 1 samiec który podporzadkowal sobie cale akwarium ;)    ale mam mniejsze bo tylko 150 dlugosci

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
    • 1) Istnieje taka możliwość, do krzyżowania dochodzi jeżeli samica niema samca ze swojego gatunku lub samiec jest zbyt słaby aby zająć terytorium na którym dochodzi do tarła. 2) Np; Labidochromis joanjohnsonae  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis joanjohnsonae/index.html        lub Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis sp. 'perlmutt'/slides/Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef.html lub Chindongo socolofi albo Iodotropheus sprengerae. 3) Ryby młode gdzie płec jest nieznana trzeba brać po 8-10 sztuk, niektórzy po 12 i więcej sztuk biorą żeby utrafić jak najwięcej samic. Docelowo zostaw po 1 haremie.  
    • Witam  Po prawie 10 latach i zabawy w roślinne, jestem na etapie powrotu do "malawi" Zbiornik jest nie duży bo 240 L brutto. Planuję taką obsadę: Yellow / Mainagano / Afra jalo czyli dokładnie: Cynotilapia sp. Jalo Reef lub Cynotilapia Red Top Lipoma labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano"   Kilka pytań  1.  czy nie będą się krzyżować aby nie było bastardów 2. Czy zamiast maingano coś innego bo z nimi miałem najwięcej kłopotów (agresja wewnątrzgatunkowa) 3 Po ile sztuk, po 1 haremie ?  Ewentualnie jakieś sugestie  Pozdrawiam  
    • Po ponad tygodniu wyciągałem filtr wewnętrzny z owinięta ścierką z mikrofibry. Nie było go za bardzo widać (znajdował się w zacienionym rogu bez dostępu do słońca oraz lamp). Co ciekawe, był cały pokryty gruba warstwą ciemno-zielonego szlamu. Długo płukałem ścierką aż przestała farbować na zielono. Może mam gigantyczny zakwit glonów w akwarium?! Tylko jest to zastanawiające bo P04, NO3 zero. Skały co prawdą pięknie się zielenią i coś tam też na szybie rośnie... Można spróbować nie świecić kilka dni i zobaczyć co się stanie... Zamontowałem przed chwilą pompę obiegową 2500 l/h z korpusem z wkładem 1 mikron. Czekam na efekty...
    • Nikt  Ci tego nie zabroni, po prostu będzie Ci tutaj trudno znaleźć odpowiedź na swoje pytanie, bo wątpię by ktoś coś podobnego robił.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.